Wędrując po wirtualnych światach niejednokrotnie napotykamy się na różnorakie potrawy mające na celu to przywrócenie życia, to danie specjalnej umiejętności lub po prostu uatrakcyjnić rozgrywkę. Grupa fanów cyfrowej rozgrywki pod przewodnictwem trzech poczytnych redaktorów z samym Fuji C. Kloing na czele postanowiła zebrać znaczną część dań kulinarnych występujących w grach komputerowych i wydać w formie książki.
Rzecz przez pewien czas była trzymana w tajemnicy, co pozwoliło autorom na dokładne spenetrowanie dziesiątek gier w poszukiwaniu ciekawych smaków i odtworzeniu ich w realnym świecie. Jak podaje jeden z twórców tej niecodziennej inicjatywy, z którym miałem okazję porozmawiać:
Nawet nie wiecie jak niektóre gry są bogate w różnorakie potrawy! Odwiedzanie kolejnych tawern w Planescape: Torment było nie tylko wyzwaniem, ale i niespodzianką czekającą za każdym rogiem.
Nie dziwię się. Sam pamiętam, że bodaj w świętej pamięci Resecie znajdował się artykuł na temat kulinariów serwowanych w tawernach w Baldur's Gate. Autor wykazał się przewrotnym humorem, stwierdził jednak, że większość z nich mogłaby być porządnym lekiem wywołującym przeczyszczenie.
Książka kucharska zawierać ma ponad 350 przepisów pieczołowicie zebranych i wyselekcjonowanych przez ekipę Fuji. Grupa geekowskich kucharzy miała bardzo trudne zadanie. Na początku musieli na podstawie przesłanek z gry odtworzyć zadowalająco zbliżoną listę składników. Zdobycie ich wszystkich zajęło znawcom bardzo dużo czasu, w tworzenie książki kucharskiej zaangażowanych było dziesiątki tropicieli, biologów, botaników i zoologów z całego świata.
Najtrudniejsze było zdobycie oryginalnych składników. Co prawda do zupy z chrząszczy, czy ciasta marchewkowego nie musieliśmy się natrudzić. Gorzej było z przygotowaniem steku z mamuta, popularnej potrawy w Skyrim. Ale wyobraźcie sobie polowanie na błotne kraby albo któreś ze stworzeń z World of Warcraft! Tygodnie, jeśli nie miesiące tropienia.
Oczywiście oryginalne, główne składniki, które najprawdopodobniej znajdują się w potrawach z gier zostaną zaznaczone w przepisie. Każdy z nich będzie miał jednak wersję alternatywną: zamiast ścierwojada zaproponujemy strusia lub dobrze wyrośniętego kurczaka. Wszystko to z myślą o noobach, którym nie będzie się chciało wyskoczyć do lasu w poszukiwaniu prawdziwego ścierwojada.
Słuszność istnienia takiej książki kucharskiej staje pod znakiem zapytania. Z jednej strony czy faktycznie warto będzie uganiać się po lasach za ścierwojadami, albo kontaktować ze specami od klonowania, żeby zdobyć parę kilo steku z mamuta? A co z ginięciem tych bardzo rzadkich gatunków? Sprawa może skończyć się tak samo jak w przypadku jednej z wcześniejszych książek wydawnictwa: hardkorowi gracze próbujący pozyskać ważny składnik alchemiczny niemal doprowadzili do wyginięcia cieniostworów i tak śladowo występujących w lasach na północy Rumunii. Obrońcy praw zwierząt dopięli swego - książka została zbanowana w kilku krajach. Z drugiej strony jednak korzystanie z alternatywnych przepisów pozwoli na przyrządzenie naprawdę ciekawych dań. Autorzy obiecują działy takie jak: zupy, mięsiwa, alkohole i inne używki. Fuji obiecuje takie rarytasy jak grzybek Mario, czy magiczne napoje z Diablo. W zakładce "desery"znajdzie się ciasto z Portala, na które przepis niemal wyrwany został z rąk Gabe'a.
Gdy spróbowaliśmy pierwszy raz ciasta-które-jest-kłamstwem zrozumieliśmy jedno: tusza Gabe'a jest w pełni uzasadniona.
Książka wydana zostanie późnym latem. Polskiego dystrybutora jeszcze nie ujawniono, jednak w oryginale wydawcą będzie G4G, które na swoim koncie ma całkiem popularne za zachodnią granicą książki Let's make some magic! Complete guide for wizards i Digital Armory. Link's Sword included. Książka kucharska będzie pierwszą pozycją tego wydawnictwa przetłumaczoną na język polski.
PS. W Internetach istnieje blog kogoś, kto już od pewnego czasu przenosi growe potrawy do rzeczywistości. Czekdisałt: http://www.gourmetgaming.co.uk/