Ubisoft zdominował tematykę sił specjalnych w grach do tego stopnia, że poświęcił im osobne wydarzenie na targach E3 - Special Ops Masterclass. Na trochę bardziej kameralnym spotkaniu z deweloperami, opowiedzieli oni o swoich flagowych tytułach: Rainbow Six: Siege, Ghost Recon: Wildlands i The Division.
Gry o żołnierzach sił specjalnych kiedyś ukazywały się jak grzyby po deszczu. Mieliśmy wysyp tytułów od przeróżnych wydawców, a gracze mogli wybierać od bardzo zręcznościowych strzelanin, po realistyczne symulacje. Te najbardziej znane to serie Rainbow Six, Ghost Recon, kilka części Delta Force, SWAT 3 i SWAT 4, czy choćby The Regiment i ostatnie odsłony Medal of Honor. Po małej przerwie żołnierze Special Forces wrócili w grach Ubisoftu, a francuski wydawca praktycznie zdominował ten temat w segmencie AAA, dając nam w każdej grze z serii Tom Clancy’s inny rodzaj taktyki. Mamy więc Rainbow Six: Siege z błyskawicznymi starciami w pomieszczeniach (Close Quarters Battle), The Division ocierający się trochę o M.O.U.T (Military Operations in Urban Terrain - walka na terenie miejskim), a za parę miesięcy dołączy do nich Ghost Recon: Wildlands z taktyką zieloną (na terenie otwartym). Jakich nowości dowiedzieliśmy się na Special Ops Event?
Ghost Recon: Wildlands
Szef narracji - Sam Strachman - skupił się bardzo na tle fabularnym gry i tym, jak twórcy zagłębiali się w materiały źródłowe. Zobaczyliśmy, jak bardzo podobna jest Boliwia z gry do tej realnej, jak kształtowano i nadawano osobowość narkotykowym bossom. Podkreślano też konsultacje z prawdziwymi żołnierzami przy kreowaniu Duchów. Z informacji dotyczących samej rozgrywki dowiedzieliśmy się jedynie paru drobnych szczegółów:
Rainbow Six: Siege
W przypadku R6 deweloperzy niestety nie mieli się czym pochwalić. Zobaczyliśmy znany już zwiastun majowej mapy i dwóch operatorów Navy Seals. Nadchodzi sezon 3, ale żadnych szczegółów nie ujawniono. Prezentacja była trochę takim wypełniaczem czasu - Justin Kruger i Daniel Drapeau skupili się na opowiadaniu o tym, jak tworzą operatorów i balans pomiędzy nimi. Pytanie od widzów dotyczyło możliwości wprowadzenia personalizacji wybranego żołnierza, ale ta nigdy nie zawita do gry z powodu właśnie balansu i tego, jak ważna jest znajomość danej postaci podczas gry - jego charakterystycznego wyglądu i zdolności. Reklamowano również pakiet startowy R6: Siege, który możemy kupić tylko do 19 czerwca. Za 15 euro dostajemy pełną grę, ale o wiele bardziej nastawioną na grind - odblokowanie kolejnych operatorów kosztuje wielokrotnie więcej i wiąże się z wydłużonym czasem grania.
The Division
Nadchodzący dodatek do The Division - Podziemia - był chyba kluczowym punktem programu. To jedyna gra, z której zobaczyliśmy rozgrywany na żywo gameplay i dowiedzieliśmy się solidnej porcji nowości. Podziemia będą trochę taką Strefą Mroku z potyczkami PvE. Pokazano nowy segment bazy: operacje taktyczne. Znajduje się on pod znanym nam już budynkiem i skupia wyłącznie agentów i żołnierzy JTF - nie ma tam żadnych cywili. Stamtąd będziemy wyruszać na generowane losowo misje, a każdą będziemy mogli sobie jeszcze utrudnić różnymi modyfikatorami. Ekipa grająca w kooperacji porwała się też na nowy poziom trudności - heroic - lecz pierwszy kontakt z wrogiem na poziomie 35 szybko sprowadził ich do ekranu ładowania. Jakie nowości czekają nas w Underground:
Ujawniono też parę szczegółów dotyczących nowego najazdu. Tym razem udamy się na dworzec autobusowy Port Authority, gdzie do pokonania będzie frakcja Czyścicieli i aż czterech bossów z unikalnymi zdolnościami.