Kolejne studio znika z branży gier wideo. Tym razem nie jest to jednak efekt działań giganta pokroju EA czy Activision, który uznaje, że można zaoszczędzić parę groszy wywalając masę ludzi na zbity pysk. W tym przypadku realia okrutnego rynku pokazały prawdę. Jeśli ktoś tworzy gry, które nie interesują (prawie) nikogo to na nich nie zarabia. Oznacza to, że pewnego dnia trzeba zwinąć biznes i zająć się czymś innym. Dlaczego więc taki oczywisty przypadek jest dla mnie interesujący?
John Rambo wraca po 11 latach nieobecności. Ostatnia krew jest reliktem filmowej przeszłości ocenianym zupełnie inaczej przez krytyków (słabe, niepotrzebne kino) niż przez widzów (ich oceny na stronach z recenzjami oscylują w okolicach 8/10). Film obejrzałem bez bólu, historia przeleciała szybko, a Rambo okazał się sobą. Nie napiszę jednak recenzji, tylko sam sobie zadam pytania i na nie odpowiem.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej