Niedawne, osobiste zdarzenia skłoniły mnie do wielu przemyśleń na temat śmierci. Jako odreagowanie, rozmyślania także zawędrowały w stronę gier. Jak postrzegamy śmierć w grach, a co ważne na jak wielu płaszczyznach można ją w nich rozpatrywać?
Ostrzegam przed możliwymi spoilerami (chociaż są tak małe i niewidoczne)!
Beyond Good & Evil to gra trudna do sklasyfikowania. Bajkowa oprawa połączona z niebagatelną, wielowarstwową historią urzekła tyle samo osób, co zwiodła na manowce. Czy słusznie?
Mam trochę lat grania na koncie, a nowe gry mają coraz większy problem z dotarciem do mnie. Nie jest problemem zakup gry, a raczej to, czym obecnie nowa gra jest w rzeczywistości.
Zamieć to książka wpisująca się w nurt cyberpunkowy, jednocześnie pozostając w zupełnym od niego oderwaniu. Zamieć szokuje i otwiera umysły, dosłownie.
Układanie kolorowych kulek w zwarte formacje w fantastycznych światach, z którymi nie mają one rzeczywiście nic wspólnego, to wielka gałąź rynku gier, zazwyczaj casualowych. Dla odmiany warto sięgnąć po EteRNA, gdzie w niemniej fantastycznym świecie naukowym zajmiemy się sekwencjonowaniem i budowaniem RNA. Ta gra to prawdziwe badania naukowe!