W ciągu ostatnich lat na rynku mnożą nam się książki o psychopatach i seryjnych mordercach. Od wszelkich biografii, po zwyczajne kryminały, gdzie główny bohater mierzy się z jakimś tajemniczym mordercą, który zabija swoje ofiary w jakiś przedziwny sposób. Takie książeczki są zwyczajnie bardzo sztampowe i nudne. Ale fakt, że ludzie się za nie chwytają, świadczy tylko o tym jak bardzo lubimy ludzi moralnie złych. Zanim jeszcze nastała moda na seryjnych zabójców w latach ’90 powstała pewna powieść opowiadająca o perfekcyjnym psychopacie. Napisał ją niejaki Bret Easton Ellis, a tytuł brzmi: American Psycho.
Autor dobrej autobiografii musi mieć dużo ciekawego do powiedzenia, by jego opowieść potrafiła przykuwać uwagę czytelnika. Andrzej Iwan z pewnością spełnia ten wymóg, bo sporo przeżył jako piłkarz, a i wiele go spotkało w życiu osobistym. Były reprezentant Polski, opisując swoje losy, przy okazji rzucił nieco więcej światła na czasy PRL-u, pokazał świat polskiej piłki, a i powiedział sporo na temat polskiej drużyny narodowej z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Czy odkrywającego wiele tajemnic, a i będącego trochę osobistą spowiedzią piłkarza, Spalonego warto przeczytać?
Andrzej Pilipiuk jest przeklęty. Facet pisze mnóstwo ciekawych książek, ale i tak wszyscy kojarzą go z postacią Jakuba Wędrowycza i postrzegają całą twórczość tego autora przez swoisty „wędrowyczowy pryzmat”. Gdy rozmawiam z częścią znajomych okazuje się, że są oni przekonani, że każda książka Pilipiuka opiera się tym specyficznym czarnym humorze i przedstawia bohaterów, którzy spędzają czas jedynie na chlaniu wódy, bimbru, piwa, denaturatu i każdego innego alkoholu jaki wpadnie im w ręce. Jak wszystkie stereotypy ten też jest krzywdzący, bo Pilipiuk ma na koncie całkiem dobre powieści i zbiory opowiadań, które z egzorcystą amatorem nie mają właściwie nic wspólnego. „Czerwona gorączka” jest właśnie jedną z tych książek.
Wojciech Kowalczyk to postać bardzo kontrowersyjna. Były reprezentant Polski nigdy nie bał się wyrażać swoich opinii na forum publicznym i z tej strony dał się zapamiętać wielu kolegom z boiska, trenerom, a także uwielbianym przez niego „misiom z PZPN-u”. Dzisiaj pracuje w mediach i raczy swoim humorem oraz ciętym językiem telewidzów oraz internautów. Czy napisana przez niego z udziałem Krzysztofa Stanowskiego książka „Kowal” to źródło ciekawych anegdot, intrygujących relacji i przemyślanych wniosków, czy może marna próba wyciągnięcia pieniędzy od kibiców?
Geralt z Rivii powraca! "Sezon Burz" to nowa powieść o przygodach naszego ulubionego wiedźmina. Nowe potwory do zarąbania, kolejne przygody do przeżycia i czarodziejki do zal... yhm... poznania. Na 404 stronach najnowszej książki Andrzeja Sapkowskiego będziecie mieli okazję spotkać kilku starych znajomych i raz jeszcze zanurzyć się ponurym, ubłoconym i zakrwawionym świecie pełnym potworów w ludzkiej skórze.
Co by złego o Kominku nie mówić, jedno trzeba mu przyznać – JEST królem polskiej blogosfery. Nie jest najmądrzejszy ani najczęściej czytany. Za to z pewnością najgłośniejszy. Wkurza, irytuje, wzbudza kontrowersje, ale przede wszystkim pisze dobrze. Tak, że chce się go czytać. I ludzie to robią. A reklamodawcy płacą. Dużo.
Magia w książkach fantasy jest wykorzystywana nagminnie. Wielu znawców tematu rzeknie, że jest ona znakiem rozpoznawczym gatunku. Nic więc dziwnego, że przerobiliśmy już różne, różniste podejścia do tematu. Magia była biała, czarna, różowa, bojowa, dobra, zła, neutralna itd. Każdy autor miał własne podejście. Tymczasem "Czarny Pryzmat" serwuje nam coś zupełnie innego, a jest to tym ważniejsze, że czary są nieodłącznym elementem życia głównych bohaterów "Pryzmatu". Magia daje moc, ale nie za darmo...
"Wielki Mistrz" to trzeci tom Trylogii Czarnego Maga, ale po namyśle stwierdzam, że równie dobrze mógłby być drugim i ostatnim zarazem. Jak zatem prezentuje się "Wielki Mistrz"? Całkiem nieźle, ale daleko mu do książki idealnej, czy chociażby takiej do której będzie się wracać z sentymentem po latach. Opowiedziałem wszystko we wstępie? Niekoniecznie...
„Nowicjuszka” to drugi tom Trylogii Czarnego Maga. Szybko mi idzie pochłanianie tych cegiełek prawda? Czy to znaczy, że "Nowicjuszka" jest książką wybitną? Niekoniecznie, ale na pewno ma swój urok i pod pewnym względem stanowi krok na przód w stosunku do jakości „Gildii Magów”. Niestety pojawiło się też kilka nowych mankamentów...
Człowiek, prócz słuchania muzyki czy oglądania filmów może również przeczytać książkę. Choć w Polsce jest to raczej umiejętność zanikająca(a może właśnie dlatego?) postanowiłem w tym tygodniu zrecenzować dwie książki dotyczące muzyki, które w ostatnim czasie przeczytałem. Na tapecie: Queen – Nieznana historia oraz Pink Floyd - Prędzej świnie zaczną latać.