Singleplayer / kampania na gameplay.pl

Jak to FIFA i CoD zamieniły się miejscami

Granie offline jest passé? - Trochę o przyszłości singleplayer.

PayDay 2 nie nadaje się dla samotnika

Adaptacja na terenie wroga - recenzja drugiego epizodu kampanii ArmA III

15 isotnych wad kampanii Battlefield 4

Świeże spojrzenie na kampanię Call of Duty: Ghosts

Jak to FIFA i CoD zamieniły się miejscami

Powody odświeżania sobie wydanych przed laty produkcji mogą być bardzo różne. Jednych będzie ciekawić dawna mechanika zabawy, innych zmuszać poczucie wstydu wynikające z nieogrania „takiego klasyka”, a część motywować chęć poznania trybu fabularnego z danej pozycji. Mnie do zakupów tytułów sprzed lat popychają po trosze wszystkie trzy. Sensu nie widziałem tylko w pomyśle wracania do wydanych dawniej sportówek. Ale wkrótce może się to zmienić.

czytaj dalejBrucevsky
4 października 2018 - 12:14

Granie offline jest passé? - Trochę o przyszłości singleplayer.

Jeden z tekstów DMa zainspirował mnie do napisania paru słów na temat tego, czy gry singleplayer szykują się na swoją śmierć?

DM jest jednym z autorów gameplay.pl, jednak czasem zdarza mu się także napisać coś do publicystyki Gry-Online.pl. Odnoszę się do jego tekstu pt. Jeszcze fabuła nie umarła – chcemy singla czy battle royale?.

czytaj dalejImprobite
9 maja 2018 - 16:57

PayDay 2 nie nadaje się dla samotnika

Źródło: starbreeze.com

Kontynuacja sieciowego FPS-a, w której zabawa jest nastawiona na kooperację. Tylko wyjątkowy optymista mógłby mieć nadzieję, że taki tytuł nada się dla pojedynczego gracza i będzie w stanie zapewnić mu kilkanaście godzin rozgrywki na wysokim poziomie. Skoro jednak tryb zabawy w pojedynkę, offline, został udostępniony, więc twórcy wzięli pod uwagę, że i tacy fani wirtualnych napadów znajdą się wśród nabywców ich dzieła. Kilka godzin testowania funkcjonowania crime.net dla samotników daje niestety wyłącznie negatywne wnioski...

czytaj dalejBrucevsky
1 lipca 2015 - 15:05

Adaptacja na terenie wroga - recenzja drugiego epizodu kampanii ArmA III

Niecałe 3 miesiące zajęło twórcom ArmA 3 oszlifowanie drugiego odcinka kampanii pt. Adapt. Moją opinię o epizodzie Survive możecie przeczytać w tym miejscu. Dodam, iż w ramach zmiany lokacji (bohaterom udało się uciec z ogarniętej wojną wyspy Stratis), w której przyjdzie Nam teraz walczyć, moje oczekiwania poszybowały na znacznie wyższy poziom. Survive gwarantowało co prawda przynajmniej kilka godzin strzelania, ale podczas grania dało się odczuć, że twórcy założyli graczowi pewnego rodzaju kaganiec. Mimo sporych rozmiarów mapy misje, zadania i militarne akcje były bardzo liniowe. Zwalam to jednak na karb wstępu do kampanii, przedsmaku przed prawdziwą bitwą. Jak na tym tle wypada Adapt?

Osoby, które oczekiwały przede wszystkim dużej swobody nie powinny czuć się rozczarowane. Czesi ze studia Bohemia Interactive już od samego początku stawiają Nas jako pionka na wielkiej mapie Altis. To, w jaki sposób będziemy działać, którędy się udamy, z jakiego pojazdu skorzystamy (z tym jest trochę gorzej) – pozostawiono to w gestii gracza. Twórcy zresztą lubują się w dodawaniu do kampanii różnorakich nawiązań. Pierwszy scenariusz przywodzi bowiem na myśl legendarne After Montignac z Operation Flashpoint: Cold War Crisis, z tą różnicą, iż zamiast przez las przedzieramy się przez strzeżoną stolicę wyspy.

czytaj dalejeJay
10 lutego 2014 - 13:43

15 isotnych wad kampanii Battlefield 4

Battlefield 4 gości na polskim rynku już prawie 3 tygodnie. Sądzę, że to najrozsądniejsza pora, by na chłodno przyjrzeć się trybowi –wydawać by się mogło- drugorzędnemu, czyli dla jednego gracza. Piszę tak nie bez powodu, sami przedstawiciele studia DICE w wywiadach podkreślali, że tym, na co chcą poświęcić szczególną uwagę jest tryb multiplayer, jego jakość i jeszcze większą powszechność(ukłon w stronę turniejów, ESLa).

Jestem jednak osobą, dla której podstawą jest kampania fabularna – od tego przecież wszystko się zaczęło. W przypadku gier nastawionych na rozgrywkę wieloosobową, w pierwszej kolejności uruchamiam kampanię - ze względu na chęć zagłębienia się w spójną, treściwą rozgrywkę, ale również w celu przygotowania się do znacznie dłuższych meczy we wspomnianej grze wieloosobowej, przez co rozumiem naukę mechanik, oswojenie się z możliwościami jakie oferuje nam rozgrywka.

czytaj dalejPiras
18 listopada 2013 - 23:30

Świeże spojrzenie na kampanię Call of Duty: Ghosts

Pozwolę sobie jeszcze raz napisać coś, co już nieraz sygnalizowałem w tekstach: z serią Call of Duty rozminąłem się całkowicie. Zdarzyło mi się przejść jedną, czy dwie misje tej czy innej części, ale zdecydowanie nie jest to seria na którą w ogóle bym czekał. Przypadek chciał, że w moje ręce trafiły Duchy. Przygoda z kampanią w tej grze była dla mnie doświadczeniem o tyle nowym, że nie skażonym opiniami wyniesionymi z poprzednich części. (Trochę zdjęć, ale większych spoilerów brak)

czytaj dalejOsK
6 listopada 2013 - 14:05

#10-lecie Call of Duty - Najlepsze kampanie dla pojedynczego gracza

Seria Call of Duty obchodzi dziś swoje dziesięciolecie! Pomyślcie tylko, że dokładnie dekadę temu na rynek wyszła pierwsza odsłona tejże marki. Wówczas była ona porządnym konkurentem Medal of Honor i stała nieco w jej cieniu. Dziś te role się odwróciły i to właśnie takie części jak Modern Warfare lub też Black Ops spokojnie biły kolejne rekordy sprzedaży. Jest to obecnie taka kura znosząca złote jaja dla Activision, przynosząca miliardowe przychody. Osobiście śledzę ten cykl strzelanek od jej zalążków i wszystko pozycje (oprócz „trójki”) wspominam bardzo gorąco. Przyszedł czas, żeby przypomnieć Wam o kilku kampaniach, które osobiście uważam za najlepsze. Wywarły bowiem one na mnie największe wrażenie, a zarazem wyznaczyły pewien standard dla konkurencji.

czytaj dalejRasgul
29 października 2013 - 20:22

Czy warto kupić StarCraft II: Heart of the Swarm dla samej kampanii?

Blizzard to jedno z tych studiów deweloperskich, które znalazły ciepłe miejsce w twardych i zimnych zazwyczaj serduszkach pecetowców. Ta nieczuła, bezlitosna zgraja piratów od lat z uporem maniaków kupuje produkcje Zamieci, tworzy jedno z najwspanialszych community, jakie można sobie wyobrazić i wciąż chce więcej. Jednak Blizzard rozgrywa to na zimno i wypuszcza kolejne produkty dosyć rzadko i od czasu wydania World of Warcraft nie doczekaliśmy się nowej marki (zresztą WoW i tak miał dobry start ze względu na popularność Warcrafta).

Jednak obraz powoli zaczyna się burzyć – Diablo III, chociaż sprzedażowo poradziło sobie nieźle, to w oczach fanów jest raczej umiarkowanym sukcesem, a dla części z nich nawet porażką. Kolejne dodatki do World of Warcraft są nastawione na dokarmianie fanów, a nie ściąganie nowych graczy. StarCrafta II natomiast podgryza e-sportowo League of Legends. W takich warunkach światło dzienne ujrzał pierwszy dodatek do ostatniej z wymienionych produkcji, o podtytule Heart of the Swarm. Na ocenę trybu dla wielu graczy przyjdzie jeszcze pora, bo to osobna bajka. Póki co skupmy się na kampanii.

czytaj dalejsathorn
15 marca 2013 - 18:11

Jak nazwać Diablo III

Od premiery Diablo III śledzę intensywnie komentarze na forum GOLa. Odkąd opublikowano recenzję Czarnego, przybyło tematów do śledzenia, a mi tematów, na które chciałbym napisać. Jednak chyba przetrenowałem, nie mam nastroju albo siły dyskutować czy przedstawiać swojego punktu widzenia. Przynajmniej dziś, bo dzień był intensywny i nie mam większej ochoty wsadzać kija w mrowisko.

Długo już gram, a takie obrazki ciągle wywołują uśmiech - niezależnie od konfiguracji, solo czy w drużynie.
czytaj dalejyasiu
26 maja 2012 - 20:10

Szybka rozkmina #31 Zaczynamy grę od Singla, Multi czy co-opa?

Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia (nie zawsze) udziału w ankiecie.

Kwestię naszych preferencji co do trybów Single i Multi analizowaliśmy w 5 odcinku Rojopojntofwiu („Razem czy osobno?”). Dzisiaj chciałbym zapytać Was od jakiej formy zazwyczaj zaczynacie przygodę z grą. Odstawiamy więc na bok produkcje stricte dla pojedynczego gracza bez opcji rozgrywki wieloosobowej, tylko pod rewelacje sieciowe oraz MMO bez przygód w pojedynkę. Jak więc wygląda nasz start? Zawsze Multi? Zawsze Single? Może kooperacja jako złoty środek? Precyzuję swoje podejście oraz liczę na Wasze stanowisko w tej sprawie. Zapraszam.

czytaj dalejROJO
23 września 2011 - 16:15
starsze posty