Disney wycofa swoje filmy z oferty Netfliksa
Prime Video od Amazona dostępne w Polsce
Netflix w polskiej wersji językowej
Format 67.net - jak powinno się robić filmiki o samochodach
Nowy Filmweb. Brak kokpitu i gigantyczne czcionki
Zamiast kupowania gier – subskrypcja. Taka będzie przyszłość rynku gier?
Firma Disney podjęła decyzję o wycofaniu swoich filmów z oferty Netfliksa. Z informacji podanych przez serwis CNBC wynika, że produkcje takie jak Księga dżungli, Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów czy Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie subskrybenci platformy w Ameryce Północnej będą mogli oglądać tylko do końca 2017 roku.
Firma Amazon dotrzymała listopadowej obietnicy i wprowadziła platformę streamingową Prime Video do kolejnych krajów, w tym do Polski. Globalna premiera objęła ponad dwieście państw. Filmy, seriale i programy z biblioteki Amazona można oglądać w trybie online przez 7 dni za darmo, a dalsze korzystanie z oferty uzależnione jest od wykupienia subskrypcji.
Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, na której Reed Hastings, szef Netfliksa, poinformował o oficjalnym starcie polskiej wersji usługi. Platforma zapewniająca cyfrowy dostęp do rozmaitych filmów i seriali doczekała się m.in. interfejsu w rodzimym języku, polskiej wersji strony internetowej, a także, już w pełnym zakresie, możliwości dokonywania płatności w złotówkach.
Dla wielu ludzi samochody to nie tylko sposób na przemieszczanie się z punktu A do B. Widzą w nich coś więcej - sposób na życie, realizację marzeń, pasji. To swoiste dzieła sztuki - posiadające duszę, swój indywidualny charakter. Taki obraz motoryzacji znamy głównie z kultowego programu Top Gear, ale podobny sposób patrzenia na auta znajdziemy też w twórczości kilku entuzjastów z Niemiec - grupy Format67.net
Z reguły jest tak, że w momencie, gdy popularny portal zmienia swój layout to jest jeden wielki krzyk. Niewielu ludzi lubi zmiany – mają swoje przyzwyczajenia, dzięki czemu szybko poruszają się po stronie. To, co zrobił Filmweb, to już nie tylko zmiana layoutu, a likwidacja jednej z najciekawszych funkcji.
Moje podejście do gier i grania w nie zmieniło się diametralnie w ostatnich, mniej więcej, dwóch latach. Jego przekształcenie z mocno zaangażowanego w zdecydowanie zdystansowane jest następstwem zmian w innych dziedzinach mojego życia. Do pewnych rzeczy się dorasta – tak przynajmniej się mówi – a z wiekiem przychodzą też nowe obowiązki, zachcianki i potrzeby, a w wielu przypadkach pierwszą z ‘zajawek’, którą się ogranicza, jest właśnie granie. Wobec powyższego model subskrypcji, zamiast kupowania każdego tytułu osobno, mógłby być dla mnie swego rodzaju ratunkiem, jeśli tylko chcę nadal móc w gry od czasu do czasu zagrać.
Urodziny - jedyny "Nasz" szczególny dzień, który każdy zwykł obchodzić na swój własny sposób. Jedni się bawią oraz wprowadzają do swojego organizmu różne bajeczne substancje, drudzy szukają azylu i świętego spokoju, a jeszcze inni, nie robią zupełnie nic konkretnego. Z resztą, jedno nie wyklucza drugiego (i trzeciego). W każdym razie, bez względu na to gdzie się jest i co się robi, czekamy…podświadomie czekamy, aż ktoś zadzwoni do nas i złoży nam życzenia. W momencie usłyszenia dźwięku oczekiwanego telefonu podchodzimy do niego ze spokojem, po czym udając zaskoczenie podnosimy słuchawkę a nasze uszy uraczone zostają urodzinową wiązanką życzeń. Wszystkiego oczywiście wysłuchujemy udając, że kompletnie nie spodziewaliśmy się tego od akurat dzwoniącej osoby. No i później to ciepłe uczucie, ta mała satysfakcja, że jednak poza rodziną ktoś o nas pamięta na tyle, żeby zadzwonić - toż to przecież pewien wyraz szacunku. Sytuacja brzmi znajomo nieprawdaż? Każdy z nas z pewnością odczuł to kiedyś na własnej skórze. Dlaczego o tym mówię? Otóż magia urodzinowych życzeń pryska jak bańka w dobie Internetu i przeróżnych portali społecznościowych.
Największy portal aukcyjny w Polsce dokonał jakiś czas temu rewolucji swojej szaty graficznej. I o ile ogólnie zmiany wyglądu na portalach internetowych w większości przypadków nie przejmują się za dobrze dobrze(bo użytkownicy muszą się przyzwyczaić i przestawić) to allegro dostało naprawdę mocno po głowie. Krytykę ich nowego layoutu można spotkać dosłownie w każdym miejscu od oficjalnego forum zaczynając, a na portalach społecznościowych kończąc. Dlaczego ludzie, aż tak źle przyjęli tą zmianę? Dlaczego o tym jest ciągle tak głośno?
Każdy z nas ceni sobie swoją prywatność. Ostrożnie dobieramy przyjaciół. Zwierzamy się tylko tym zaufanym. W domu instalujemy żaluzje, zasłony, które oddzielają nas od spojrzeń z zewnątrz. Podejrzliwie patrzymy na naderwaną kopertę w skrzynce na listy. Z drugiej jednak strony - na Facebooku zamieszczamy zdjęcia tego, co zjedliśmy, dzielimy się z całym światem naszymi smutkami, miłosnymi zawodami, oświadczamy, że od dziś ścisła dieta, a szef to kretyn. Czuję zażenowanie, gdy czytam o niewiernych lubych koleżanek, które widziałam ostatni raz w podstawówce. Czuję obrzydzenie, gdy widzę zdjecia (to naprawdę jest niesmaczne!) osikanych testów ciążowych osób, które wcale nie są mi bliskie, ale jednak się znamy. Jesteśmy niekonsekwentni. Żadna nowość. Lecz mimo mego potępiajacego tonu, nie jestem wcale taka święta. Bowiem wchodzę na strony, gdzie ludzie zdradzają swoje sekrety...
No właśnie, człowiek co chwila widzi bannery o podobnej treści i czasem naprawdę trudno się oprzeć... ale jakoś tak głupio wspierać ludzi podpieprzających kapuchę autorom ulubionych historii. No i człowiek miał dylemat. Miał? Ano miał, bo pewnego pięknego dnia odkrył, że istnieje coś takiego jak Crynchyroll i (prawie) wszystko stało się prostsze. Cóż to? Ano stronka na której możecie obejrzeć anime za friko i co najlepsze zupełnie legalnie. Zapraszam.