Firma Disney podjęła decyzję o wycofaniu swoich filmów z oferty Netfliksa. Z informacji podanych przez serwis CNBC wynika, że produkcje takie jak Księga dżungli, Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów czy Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie subskrybenci platformy w Ameryce Północnej będą mogli oglądać tylko do końca 2017 roku.
Wygląda na to, że głównym powodem tego ruchu jest chęć uruchomienia przez Disneya własnej platformy streamingowej. Koncern wykupił bowiem za 1,58 mld dolarów pozostałe 42% akcji firmy BAMTech, specjalizującej się w technologii cyfrowego przesyłu obrazu (jej dotychczasowych właścicielem było MLBAM, należącego do organizacji Major League Baseball). Cel jest taki, aby w przyszłym roku uruchomić serwis streamingowy zapewniający dostęp do zawartości stacji ESPN i w późniejszym czasie, najprawdopodobniej w 2019 roku platformę oferującą możliwość streamowania filmów, także tych klasycznych, produkcji telewizyjnych oraz bajek znajdujących się w katalogu Disneya. Nie wiadomo jednak, czy dotyczyć to będzie również dzieł Marvela i filmów z cyklu Star Wars. Niewykluczone, że zostaną one w odseparowanej formie.
Co ważne, rezygnacja z umowy, jaką Disney zawarł z Netfliksem, nie uderzy w netfliksowe produkcje Marvela, w tym w nadciągający serial Defenders, spajający historie ukazane w Daredevilu, Jessice Jones, Luke’u Cage’u i Iron Fist. Spać spokojnie mogą również użytkownicy platformy Hulu, na której znaleźć można wiele starszych filmów Disneya. Kwestią do wyjaśnienia pozostaje za to, czy koniec współpracy Disneya z Netfliksem dotyczyć będzie również oferty obowiązującej w europejskich krajach.