Outcast - Wspaniała przygoda na obcej Planecie.
Za co kochamy przygodówki?
Czy kiedyś się doczekamy: trzecia część The Longest Journey - Dreamfall Chapters
Atlantis: The Lost Tales - urzekająca opowieść o mistycznej Atlantydzie
Nowa Fala polskich gier przygodowych
Recenzja gry State of Mind - trójkątny cyberpunk
Anna to najpopularniejsze imię na świecie. Nosi je ponad 95 milionów kobiet, a w większości języków jego pisownia jest taka sama. Pierwsze wydanie gry nazywanej tym imieniem nie zostało do końca dobrze przyjęte. Czegoś ewidentnie brakowało, na szczęście wersja rozszerzona przekreśla to wrażenie i potrafi skutecznie przykuć na kilka godzin.
Smętne teorie spiskowe dotyczące zagrożeń matki ziemi słyszeliśmy nie raz. Dziura ozonowa, ocieplenie się klimatu, topnienie lodowców na Grenlandii – tematy ciągle aktualne i powracające niczym bumerang, jeśli trzeba wytłumaczyć jakąś niezwykłą anomalię pogodową. Ale co, jeśli apokalipsa nastąpi za wcale nie tak długi okres? Czy potencjalni podróżnicy w czasie wrócą i ostrzegą nas o katastrofie? Ba, spróbują nawet nie dopuścić do jej wywołania. Coś czuję, że jeszcze dobrych kilkadziesiąt lat minie, a my nie spotkamy się z takim zjawiskiem. Okazuje się, że według Daedalic Entertainment zdarzy się to relatywnie niedługo.
Kentucky Route Zero intrygowało od początku. Oferowało niesamowitą atmosferę i nieco nierzeczywistą otoczkę. Miało w sobie to coś i jednocześnie czegoś brakowało. Czy drugi akt opowieści w pięciu odsłonach wypełni tę lukę, czy może ją pogłębi?
Przygodówki point'n'click stworzone przez Jane Jensen pod szyldem Gabriel Knight, były i nadal są jednymi z najlepszych gier tego gatunku, jakie kiedykolwiek powstały. Każda część różniła się od siebie diametralnie, przedstawiając w każdej odsłonie tych samych, głównych bohaterów w zupełnie innym środowisku gry, jednak kolejne fragmenty historii Schattenjägera łączą się w intrygującą całość...
W grudniu 2011 roku, na Kickstarterze, zebrał potrzebne fundusze projekt zatytułowany Cognition: An Erica Reed Thriller. Gra miała być klasyczną przygodówką point-and-click, w której gracz wciela się w postać Agentki FBI, próbującej złapać seryjnego mordercę. Projekt dofinansowały 634 osoby, a zebrana kwota 34 tysięcy dolarów przekraczała wymagany próg o 9 tysięcy.
Co z tego wyszło?
Każdy z nas ma momenty growego zmęczenia, znużenia, czy też wszechogarniającej monotonności. Zwykle jest to niedostrzegalny stan. Gry niby nadal sprawiają nam radość – jednak ta radość nie jest pełna, nie taka jak dane nam było ją gdzieś, kiedyś doznać. „To the Moon” przywraca wiarę, wiarę w zdolność gier do kreowania poważnych opowieści. Udowadniając przy tym, że zastosowane środki i rozwiązania technicznie są najmniej istotnym elementem w całej układance.
Oczarowany magicznym, lekkim i prześmiesznym światem Aventasii z dużą uwagą śledziłem wszelkie informacje dotyczące zapowiedzianego dawno temu prequelu The Book Of Unwritten Tales. The Critter Chronicles czyli Kroniki Zwierzaków to samodzielna przygoda będąca wstępem do długiej opowieści znanej z BoUT – można wręcz odnieść wrażenie, że jest to po prostu dopracowany fragment wyjęty żywcem z oryginalnej opowieści. Ale od początku…
The Critter Chronicles przybliża nam postać kapitana Nathaniela Bonetta – szelmy, awanturnika i niepoprawnego narcyza. Opowieść rozpoczyna się z chwilą gry kapitan przemierza niebo na nowym okręcie powietrznym – dumnie ochrzczonym Królową Mary. Okoliczności zdobycia statku oraz ewentualny pościg pominę milczeniem – w końcu co może pójść nie tak? Jak się okazuje całkiem sporo, bowiem Nate w bardzo krótkim czasie musi zmierzyć się z serią pechowych i całkiem nieprzewidzianych wypadków.
Przy końcu roku zawsze pojawiają się podsumowania, wszelakiej maści rankingi i listy przebojów. W grach jak co roku mamy faworytów, przegranych, niedocenionych i umierający od prawie osiemnastu lat rynek przygodówek. Tak, co roku różnej maści redaktorzy, dziennikarze growi i redaktorzyny powtarzają, że przygodówki umierają, chociaż cały czas się ukazują.
Gra, którą najchętniej postawiłbym jako wzór, jak chciałbym, żeby wyglądała współczesna growa kontynuacja przygód Indiany Jonesa. Nawet jeżeli nie jest to najlepsza przygodówka ostatnich lat, z całą pewnością znajduje się w ścisłej czołówce.
Jeśli lubicie przygodówki, pewnie kojarzycie Wadjet Eye Games. Ten niezależny wydawca pomógł dokończyć, wypromować i wprowadzić do sprzedaży takie tytuły jak Gemini Rue, Resonance, To The Moon, czy Primordia (moja recenzja tej ostatniej pojawi się niedługo na gry-online.pl). Oczkiem w głowie Wadjet Eye Games jest naturalnie seria Blackwell, opowiadająca o niezwykłej parze bohaterów – medium Rose i duchu Joey’u.
Czwarta część ich przygód, czyli Blackwell Deception, wyszła stosunkowo niedawno, bo w październiku. Mimo tego, Dave Gilbert, twórca Blackwell i szef Wadjet Eye Games, zdradził mi, kiedy mniej więcej można spodziewać się kontynuacji serii.