Czy kiedyś się doczekamy: trzecia część The Longest Journey - Dreamfall Chapters - Karolus - 12 lutego 2012

Czy kiedyś się doczekamy: trzecia część The Longest Journey - Dreamfall Chapters

The Longest Journey to jedna z nielicznych gier, które w moim uznaniu w pełni zasługują na ocenę 10/10. Druga część tej niezwykłej gry przygodowej - Dreamfall była już o klasę słabsza, ale miała niesamowitą fabułę (moja narzeczona nie lubi przygodówek, ale historia wciągnęła ją tak mocno, że musiałem grać przy niej, żeby mogła widzieć co będzie dalej). Jak wielu fanów, bezowocnie czekam na zapowiedzianą w 2007 r. trzecią odsłonę serii Dreamfall Chapters i w końcu widzę światełko w tunelu.

 

Trzecia odsłona serii ma być wydana w formie epizodów. Będzie kontynuować fabułę „dwójki”, dowiemy się więc (oby!) jak potoczy się dalsza historia trzech światów: Stark, Arkadii i Zimy.

Do tego, że gra ostatecznie powinna ujrzeć światło dzienne przekonują mnie dwa fakty. Przede wszystkim Ragnar Tørnquist (osoba odpowiedzialna w firmie Funcom za serię The Longest Journey, obecnie pracująca nad The Secret World) na swojej stronie (www.ragnartornquist.com) zapewnia, że Chapters się pojawi i w tym roku dowiemy się kiedy i w jakiej formie.

"I haven't, and will not, leave The Longest Journey and Dreamfall fans in the dark forever. Chapters is going to happen, and hopefully this year you'll know when and how." (Ragnar Tørnquist, 1 styczeń 2012)  

 

Po drugie zbliża się zapowiedziana na kwiecień premiera nowej gry MMO - The Secret World. Firma Funcom długo pracowała nad tym projektem i pewnie był to jeden z powodów, dla których Dreamfall Chapters zostało zarzucone. Gdy tylko The Secret World zostanie ukończone, pracownicy Funcom będą mogli zająć się kolejną odsłoną The Longest Journey.

Wiem, że informacji jest jeszcze bardzo mało i nic nie jest przesądzone, ale wierzę, że Ragnar Tørnquist słowa dotrzyma. Trzymam kciuki za ekipę z Norwegii i optymistycznie liczę na to, że w 2013 lub 2014 roku poznam kontynuację jednej z najpiękniejszych opowieści w historii gier.

Karolus
12 lutego 2012 - 12:09