Plants vs. Zombies 2 ma już niemal 25 milionów pobrań [INFOGRAFIKA]
Najpopularniejsze gry na Facebooku - sierpień 2013
MAU, DAU, konwersja, retencja i inne wskaźniki w grach Free To Play
Przychody i koszty dotyczące gracza, czyli wskaźniki w grach Free To Play, cz. 2
Darmowe gry bez Pay 2 Win – dlaczego nieetyczne zagrywki idą w odstawkę
Internetowy dżin czyta w myślach
„Zamierzam wszystkim ‘zrujnować’ wieczór. Dajcie temu 10 minut. Powodzenia z przerwaniem gry. http://adarkroom.doublespeakgames.com/”. Te słowa Adrian Chmielarz (The Astronauts) napisał na swoim fejsbukowym profilu w minioną niedzielę. Ja zobaczyłem to wczoraj i z miejsca odpłynąłem na kilka godzin odstawiając na bok materiały do nauki na obronę dyplomową. Czy warto spróbować? Skoro można grać za darmo, to czemu nie? Ale czego właściwie się spodziewać?
Za dwie godziny musisz być na uczelni z wydrukowanym projektem i gotową prezentacją, choć nie jesteś jeszcze w połowie pracy. Innym razem już się zbierasz do łóżka, bo rano musisz wstać do roboty, ale jeszcze coś trzyma cię przed ekranem komputera. Albo mama (żona?) woła na obiad. Albo za dziesięć minut masz autobus i jeszcze nie opłaca się wychodzić z domu. W takich sytuacjach, zamiast zachowywać się jak dorosły człowiek i po prostu być punktualnym, próbujesz oszukać sam siebie, wszystkie terminy i niepowstrzymanie upływający czas pod pretekstem „jeszcze jednej partyjki”. Duże, czasochłonne produkcje są do tego celu nieodpowiednie. W sytuacjach, o których mówiłem, sumienie i poczucie czasu nie pozwoli wpakować Ci się w sprawę, która może pochłonąć godziny. Idealnym rozwiązaniem są gry, które możemy odpalić w oknie przeglądarki. Małe, ale jare. Gierki, na które w założeniu można poświęcić 5 minut… ale i tak wszyscy wiemy, jak to się kończy. Przedstawiam trzy moje ulubione pierdółki, które skutecznie kradną mi czas pod przykrywką bycia niezobowiązującymi gierkami.
Z początkiem maja w Internecie pojawił się kolejny z serii raport na temat najpopularniejszych gier na Facebooka. Biorąc pod uwagę, że sektor gier społecznościowych skupia wokół siebie bardzo dużą liczbę graczy, pomijanie go przy szerszych dywagacjach na temat gier wydawałoby się być błędem. Zapraszam zatem do sprawdzenia, które gry cieszą się obecnie na FB największą popularnością. Raport pozwoliłem sobie opatrzyć drobną, autorską analizą.
Internet to wspaniały wynalazek, który daje nam dostęp do niegraniczonej ilości informacji, z których 70% to głupoty, 20% do niczego nie się przydaje, a żeby znaleźć użyteczne 10% trzeba się przekopać przez wspomniane już 70% głupot. Ale to tylko jedna z jego wad. Są jeszcze watahy portali społecznościowych, które skutecznie kradną kolejne godziny naszego życia oraz blogerzy mówiący: „eee, trzeba unikać yyy… emblofazji”. Ja jednak skupię się dziś na trybie wieloosobowym w grach, który daje nam szansę rywalizowania ze znajomymi i całym światem na każdym kroku.
Dawno, dawno temu istniał świat bez World of Tanks. Słowo "wargaming" nikomu nic nie mówiło, a ucieleśnieniem gatunku MMO byli wojownicy, łuczniczy i magowie beztrosko hasający po kolorowych mapach. Ni stąd ni zowąd pojawiły się wielkie stalowe konserwy i nie bacząc na nic obróciły cały ten bajkowy świat w perzynę. Pozostał tylko ślad - ślad gąsiennic...
League of Legends Championship Series to inicjatywa ze strony Riot Games, której celem jest wyłonienie najlepszych drużyn z różnych regionów globu. Następnie zmierzą się one w walce o tytuł mistrza Sezonu 3, puchar oraz sporą nagrodę pieniężną. Wszystko to wygląda jak oficjalna liga LoLa, w której walczą tylko najlepsi z Europy i Północnej Ameryki, bowiem tylko tam LCS występuje. Reszta świata ma swoje odpowiedniki, ale w nieco innej postaci. Niebawem będzie miał miejsce 8 tydzień tego przedsięwzięcia (niedługo finały, łiiiiiiii) i pomimo złych wyników niektórych drużyn, ja nadal mam swoich ulubieńców. Pozwólcie, że ich Wam przedstawię.
Darmowe gry na Steama, albo szybki sposób na świąteczne porządki w steamowym ekwipunku. Strona istnieje już dosyć długo, początkowo jednak podchodziłem do niej z dużą dozą nieufności – okazało się, że niepotrzebnie. Więc, jeżeli ktoś chce mieć szansę na otrzymanie za darmo jakiejś gry lub nie wie, jak sobie poradzić z zalegającymi w steamowym ekwipunku tytułami, przedstawiam, jak można to zrobić.
Zataczająca coraz szersze kręgi sława modelu Free To Play oznacza zwiększoną ilość informacji na temat gier w tym modelu, napływających do nas każdego dnia. Aby lepiej je rozumieć, zapraszam do lektury drugiego już wpisu na temat podstawowych wskaźników stosowanych do opisu popularności i dochodowości gier Free To Play.
Lubicie League of Legends? Zazdrościcie kibicom StarCrafta, że mają gdzie się spotykać, wspólnie napić i porozmawiać o swojej grze? Cóż, jeżeli jesteście ze Szczecina i okolic, to mam dla Was rozwiązanie.
Po dłuższej niż przewidywałem przerwie, udało się zorganizować drugie Bar of Legends (okazało się, że takie jest poprawne nazewnictwo). Już w najbliższą niedzielę wszystkich szczecinian i mieszkańców okolic, a także przejezdnych, o ile pojawią się tacy, zapraszam do Centrum Kultury Studenckiej Pinokio, które centrum kultury jest tylko z nazwy, bo tak naprawdę jest klubem. Całe dwa poziomy, wraz z lożami, wyposażonymi w telewizory, będziemy mieli tylko dla siebie.
Mając na uwadze wzrost popularności modelu Free To Play i jego coraz częstszą obecność wśród topowych marek gier, myślę że coraz częściej będą do nas napływać informacje o tym, jak dobrze sobie poszczególne tytuły radzą. Problem w tym, że popularności lub sukcesu finansowego tego typu tytułów nie wyraża się liczbą sprzedanych egzemplarzy. Mając to na uwadze, postanowiłem stworzyć wpis zawierający opis podstawowych wskaźników określających efektywność gier Free To Play. Poniżej znajdziecie zatem wyjaśnienia takich pojęć jak konwersja, retencja, MAU, DAU i innych. Zapraszam do lektury!