Inferno – utwór napisany przez reżysera Jamesa Gunna z myślą o napisach końcowych Strażników Galaktyki Vol. 2 – spotkał się z ciepłym przyjęciem fanów marki. Nie tylko z uwagi na swoją muzyczną jakość, ale też ze względu na udział w nagraniach samego Davida Hasselhoffa. Teraz, w związku z nadciągającą premierą domowego wydania filmu (edycja Blu-ray zadebiutuje 22 sierpnia), firma Marvel udostępniła w sieci oficjalny teledysk do wymienionej wyżej kompozycji.
Youtube to złe wcielone! Z tego wględu, że jak człowiek przypadkiem trafi na jakiś hit z dzieciństwa, to przepada na długie godziny, wyszukując kolejne utwory, które słyszał za dzieciaka. Przed Wami skrajnie subiektywne "polskie hity rockowe z lat 90". Tak, będzie sentymentalnie i bardzo, bardzo nostalgicznie!
Czasem niewielkie odkrycie prowadzi nas do czegoś niezwykłego. Zaczęło się całkiem zwyczajnie. Wizyta w sklepie. Przyjemna muzyka z głośnika. Naprędce odpalony SoundHound, by poznać wykonawcę. Szybki rzut oka na nazwę, która okazało się – nic mi nie mówi. Po kilku dniach przypomniało mi się, by wpisać tu i ówdzie znaleziony zespół. Tak poznałam Half Moon Run, lecz to nie chłopcy z kanadyjskiej grupy będą bohaterami tego tekstu. Przesłuchałam płytę raz, dwa, trzy. Włożyłam do szufladki z etykietką „przyjemne”. Dwa utwory nie dawały mi spokoju. Wpisałam tytuły w Google'u i moim oczom ukazał się teledysk – bardzo oryginalny, poetycki, budzący pragnienie by oglądać i oglądać. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że za teledyskiem stoi Polak, a dokładniej Człowiek-Kamera. Jeśli jeszcze go nie znacie, czas najwyższy dowiedzieć się o jego istnieniu!
W czasach, gdy "m" MTV bardziej kojarzy się z "matoł" niż "music", a teledyski są popularne głównie w Internecie, niektórzy artyści starają się zaproponować fanom/widzom coś więcej, niż zwykły filmik nakręcony do danego utworu. Interaktywne teledyski istnieją już od jakiegoś czasu, ale za każdym razem zaskakują. Wszak magia flasha, HTML5, wielu strumieni wideo i audio pozwala stworzyć coś naprawdę ciekawego.
Pretekstem do napisania tego krótkiego tekstu jest świeżutki teledysk do utworu The Vampyre of Time and Memory autorstwa niezrównanych Queens of the Stone Age, do którego dołożyłem kilka innych tego typu dziełek. Kliku klik!
Zdarza się, że znani muzycy pragną zaistnieć na ekranie. Dobrym przykładem może być Justin Timberlake - najpierw podbił serca nastolatek, później spróbował swoich sił w aktorstwie. Efekt był zaskakująco dobry. Jeśli miałabym wybierać między muzykującym a grającym Justinem - wybrałabym tego drugiego. Mechanizm ten działa również w drugą stronę - aktorzy mierzą się ze swoim talentem muzycznym. Z jakim skutkiem? Sprawdźcie!
Godsmack jest amerykańskim zespołem heavymetalowym istniejącym od 1995 roku i składającym się z czterech członków. Wokalistą jest Sully Erna, charakteryzujący się przyjemną dla ucha chrypką oraz dość ciekawą barwą głosu. Pod względem muzycznym grupa ta nie wybija się ponadprzeciętność, oferując nam typowe dla tego gatunku muzykalne zagrywki. Dlatego też najbardziej charakterystycznym elementem tego zespołu są, nie licząc wokalu - solówki.
Amerykański zespół Disturbed istnieje od 1996 roku i składa się z czterech członków, gdzie główne "skrzypce" odgrywa charyzmatyczny, ogolony na łyso wokalista. David Draiman, bo o nim przecież mowa, charakteryzuje się specyficzną barwą głosu oraz bardzo dobrą dykcją, która w połączeniu z rytmiczną, ciężką muzyką wprawia nas w niesamowicie pozytywne emocje.
Dziś czas na drugą (pierwsza była we wtorek) porcję teledysków, w których można zobaczyć gwiazdy wielkiego ekranu. Zostałam zmuszona do pospieszenia się z kolejną częścią listy, gdyż zaraz wszystko, co przygotowałam, zawarlibyście w komentarzach. Dzięęęękiiii chłopaki ;)
Lubię oglądać w teledyskach twarze znane mi z filmów. Mam wrażenie, że to bardzo miłe, kiedy muzycy do zwizualizowania swoich utworów zapraszają aktorów. Zwłasza gdy nie jest to utwór ściśle związany z filmem, w którym ów aktor gra. Tworzy się wówczas magiczna atmosfera - słuchamy dobrej (oby!) muzyki, której towarzyszy dobra gra aktorska. Ostatnio zaczęłam tworzyć listę klipów, w których możemy podziwiać gwiazdy kina. Ruszyłam szare komórki (nie tylko swoje), poszperałam tu i ówdzie, i w ten sposób z kilku pozycji lista rozrosła się do 33. Zaprezentuję ją w dwóch odcinkach. Kolejność jest zupełnie przypadkowa, zaś cała lista nie odzwierciedla mego gustu muzycznego ;) Jednak patrząc na nią całościowo, śmiem twierdzić, że to całkiem niezłe zestawienie.
W tym wpisie chodzi o trzy rzeczy: humor, gitary i rockową energię. Dodatkowo to wszystko musi być sfilmowane z pomysłem - zaklęte w formę kilkuminutowego filmiku i musi dawać radę. Innymi słowy zapraszam na subiektywną jak jasny gwint listę wesołych rockowych teledysków. Listę, którą z powodzeniem można uzupełnić o drugie tyle propozycji, ale albo ich nie znam, albo uznałem za gorsze niż te umieszczone, albo cokolwiek innego. Poklikacje, posłuchajcie, pouśmiechajcie się... Kolejność przypadkowa.