Uwielbiam Naughty Dog. To firma, z której zawsze wydostaje się pełno świetnych pomysłów, które potem przekuwane są w znakomite gry. Uwielbiam Naughty Dog. Ale po skończeniu Uncharted 3 jakby trochę mniej.
Każdy kto mnie zna, wie że najlepiej czuję się w klimatach żeglarsko-orientalnych, a więc jak w jakiejś grze są statki lub pustynia, to ja już jestem "uchachany" od ucha do ucha. W Oszustwie Drake'a jest jedno i drugie, a mimo wszystko to nie wystarczy bym postawił grze ocenę wyższą niż 7,5. Jest epickość, jest filmowość, jest bombastyczność (przesadna). Ale zabrakło nowych pomysłów.
Co mi się podobało?
Za nami naGRAnie o numerze 27. Chyba jeszcze nigdy nie poświęciliśmy tyle czasu jednej grze, co tym razem. The Elder Scrolls V: Skyrim większość z nas (czyli połowę :D) zaczarował, drugą połowę zaczaruje. To tylko kwestia czasu. Prawie godzina gadki o prawdopodobnie najlepszej grze tego roku - tego warto posłuchać. Tym bardziej, że wcale nie jest tak, że we wszystkim się zgadzamy. Co to, to nie.
Poza Skyrim jest też trochę o Uncharted 3: Oszustwo Drake'a, Władcy Pierścieni: Wojnie na Północy i Modern Warfare 3. W kąciku kurturanym odgryzamy sobię rękę na Immortals.