guy_fawkes

That Guy In The Mask

najnowszepolecanepopularne

Recenzja Sniper Elite V2, pogromcy Ghost Warriorów

Co mają wspólnego "Frankenstein" i CI Games? Recenzja Enemy Front

Rzecz o tym, jak to jest mieć węża w kieszeni - recenzja Metal Gear Solid: Portable Ops

Czy byłbyś łaskaw zakończyć historię Rapture i Columbii? - recenzja BioShock Infinite: Burial at Sea - Episode Two

Mocny zawodnik z tego Starkillera - recenzja Star Wars: The Force Unleashed [PSP]

Słowo w obronie remasterów

Mokry sen piromana - recenzja Little Inferno

Domowe kominki od kilkunastu lat przeżywają swój renesans. Ich tradycyjną funkcję przejęły nowoczesne, wydajne systemy centralnego ogrzewania, więc takim paleniskom przypada obecnie rola estetyczna i sentymentalna, uosabiająca ciepło domowego ogniska. Do zapomnianych już, dawnych czasów odwołuje się jednak Little Inferno, w którym walka z mrozem spotyka się z czystą piromanią.

czytaj dalejguy_fawkes
24 sierpnia 2013 - 16:45

Gra z jajem, ale bez jaj - recenzja Toki Tori

Nintendo Wii ma opinię konsoli dla casuali, na której próżno szukać produkcji dla hardkorowców, zaś sprzedaż napędziły jej kontroler ruchowy oraz paczka gier z nim związanych. Jest w tym sporo prawdy, aczkolwiek familijna otoczka czasem bywa tylko kamuflażem dla pełnej wyzwań treści. Mniej więcej tak mają się sprawy z Toki Tori: na pierwszy rzut oka to śliczna platformówka z urokliwą muzyką i słodkim pisklakiem w roli głównej, lecz wystarczy nieco przy niej posiedzieć, by dostrzec prawdziwe intelektualne piekło ukryte między wierszami.

czytaj dalejguy_fawkes
14 sierpnia 2013 - 01:04

Kwasy nie tam, gdzie trzeba - recenzja Aliens: Colonial Marines

Świat roi się od handlarzy antykami czy klasycznymi samochodami, którzy skupują nadgryzione zębem czasu starocie i przywracają im dawny blask, by następnie uradować jakiegoś kolekcjonera i tym samym napełnić sobie portfel. W branży growej taką rolę odgrywa ostatnio Gearbox Software – studio Randy’ego Pitchforda nabywa prawa do znanych projektów o developoingu ciągnącym się prze całe lata, by niejako w poczuciu misji sfinalizować go i wypchnąć na rynek gotowy produkt. Niestety, Duke Nukem Forever rozczarował większość krytyków, lecz i tak wyszedł o niebo lepiej, niż inna, nostalgiczna licencja – na Aliens: Colonial Marines.

czytaj dalejguy_fawkes
5 sierpnia 2013 - 14:16