guy_fawkes

That Guy In The Mask

najnowszepolecanepopularne

Popularne przez guy_fawkes

Śmierć bez caps locka - recenzja Dark Souls: Prepare to Die Edition

guy_fawkes ocenia: Dark Souls
90

Gdy zaczynam redagować niniejszy tekst, czeka mnie walka z ostatnim bossem Dark Souls. Jestem spokojny i pewny zwycięstwa – jego los, podobnie jak całej reszty, przypieczętowały dziesiątki godzin umierania, a przede wszystkim – bolesnej nauki na własnych błędach. To produkcja nie tyle dla prawdziwych twardzieli i wirtuozów fechtunku, co graczy potrafiących wyciągać wnioski z porażek – bo jeśli giniesz kilkadziesiąt razy pod rząd, to jest to Twoja wina - niczego się nie nauczyłeś.

czytaj dalejguy_fawkes
19 grudnia 2012 - 02:31

Tanie serie #1: CD Projekt

Nie ma się co czarować – w większości przypadków na całym świecie gracze borykają się z ograniczonym budżetem. Newsy i zapowiedzi nieubłaganie wydłużają listę zakupów i choć chciałoby się spróbować wszystkiego, jest po prostu niemożliwe, przynajmniej nie od razu. Koło ratunkowe rzucają tutaj wydawcy, oferując tzw. tanie serie, gdzie za cenę z reguły wyraźnie niższą od premierowej można dostać hit sprzed kilku-kilkunastu miesięcy bądź starszy, za to wcale nie mniej grywalny. Widać tutaj doskonale praktyczne wykorzystanie porzekadła „wilk syty i owca cała” – serca gracza rośnie, albowiem zaoszczędził garść miedziaków, zaś wydawca ma profit, bo wypycha tytuły drugiej świeżości z magazynów i jeszcze na nich zarabia.

czytaj dalejguy_fawkes
9 listopada 2012 - 13:45

Star Trek: Deep Space Nine - najlepszy z serialowych Star Treków?

Odkąd pamiętam, zawsze wolałem Star Trek od Gwiezdnych Wojen. To właśnie na nim się wychowałem, chłonąc za młodu odcinki The Next Generation emitowane w telewizji, choć nie tylko to zdecydowało o moim wyborze – po prostu spodobało mi się samo uniwersum, zawieszone w konkretnym miejscu na linii czasu, stanowiącej niczym w Mass Effect kontynuację obecnej. Ażeby zostać trekkerem*, potrzebowałem jeszcze kilkunastu lat, by móc obejrzeć wszystkie odcinki Star Trek: Dee Space Nine, u nas znanego jako Star Trek: Stacja kosmiczna. Cóż, ta przynajmniej nie podążała w ciemność pomimo jak to często bywa, średnio udanego, niepotrzebnego tłumaczenia.

czytaj dalejguy_fawkes
27 czerwca 2013 - 19:07

Kolejny, co nieśmiertelność tworzy - recenzja gry Alan Wake

guy_fawkes ocenia: Alan Wake
85

Mężczyzna w sile wieku, przez dramatyczne wydarzenia zmuszony do chwycenia broni, gania/jeździ nocą między drzewami walcząc z tajemniczą, mroczną siłą odmieniającą ludzi i świat na jego drodze. Początkowo cierpi na swego rodzaju amnezję, lecz w trakcie kolejnych odcinków podzielonej na nie opowieści stopniowo odgaduje, o co w tym wszystkim chodzi i jaką przewidziano mu rolę. Jeśli możecie dopasować ten schemat do jakiejś gry to wiedzcie, że ja też miałem deja vu grając w Alana Wake’a.

czytaj dalejguy_fawkes
22 stycznia 2013 - 18:58

"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone" - recenzja Assassin's Creed

Niemal równe 5 lat temu pobiegłem do sklepu po swój, pecetowy egzemplarz nowego killera, od kilku miesięcy robiącego zamieszanie na konsolach. Zapowiadało się świeżutkie wówczas doznanie: otwarty świat, w którym gracz uprawia parkour niczym w Tomb Raiderze połączony z wykonywaniem zleceń rodem z Hitmana, a całość pozornie osadzono w średniowiecznych realiach, bo w istocie wszystko rozgrywa się współcześnie. Ekspedycji towarzyszyło ogromne podekscytowanie, mimo wad Assassin’s Creed dowiezione do niemal do samych napisów końcowych. Jesienią zadebiutuje szósta (biorąc pod uwagę wyłącznie duże platformy) część serii, a mnie, abstrahując od multum fantastycznych nowości wprowadzonych później, wciąż brakuje tego niepowtarzalnego klimatu Ziemi Świętej z czasów III Krucjaty…

czytaj dalejguy_fawkes
8 czerwca 2013 - 11:14

"Lepiej umrzeć dla Imperatora, niż żyć dla siebie" - recenzja gry Warhammer 40,000: Space Marine

guy_fawkes ocenia: Warhammer 40,000: Space Marine
75

Idąc do sklepu po świeże bułki czy też parząc sobie poranną kawę wcale nie roztrząsam, jaka przyszłość czeka rodzaj ludzki. Myślom ciężko wybiec poza smażące się jajka i dojmujące pragnienie powrotu do łóżka. Z takim nastawieniem długo nie pociągnąłbym  w 41. tysiącleciu nawet jeśli jakimś cudem udałoby mi się do niego dożyć, chociażby zamrożony w lodowcu niczym Louis de Funès w "Hibernatusie".

czytaj dalejguy_fawkes
10 sierpnia 2012 - 14:44

Snajpienie po brytyjsku - Sniper Elite: Berlin 1945

Od premiery Snipera: Ghost Warrior 2 minął ponad tydzień. Zdążyliśmy już poznać finalną jakość reklamowanego jako hit produktu, opartego na kosztującym majątek silniku, który miał zagwarantować niepowtarzalne doznania. Tymczasem znów wyszło co najwyżej przeciętnie, bez własnej ikry i pomysłu, zaś Piotr Tymiński zamiast grzecznie pogodzić się z faktem, że recenzenci to nie głupie owce i skrupulatnie zestawią stan faktyczny z obiecankami, wolał nas* zaatakować wietrząc teorie spiskowe, by jakoś poprawić swoje notowania u inwestorów. Prawda jest jednak taka, że gdyby twórcy choć raz zagrali w mające już prawie 8 lat na karku Sniper Elite: Berlin 1945, spaliliby się ze wstydu.

czytaj dalejguy_fawkes
26 marca 2013 - 15:36

Zbrodnia niemal doskonała - recenzja gry Hitman: Krwawa Forsa

guy_fawkes ocenia: Hitman: Blood Money
90

Starożytni mawiali, że pieniądze nie śmierdzą, aczkolwiek można je splamić czyjąś krwią. Agentowi 47 to nie przeszkadza – w końcu on jest tylko narzędziem, wypełniającym zlecenia. Jego usługi nie należą do tanich, lecz płaci się za jakość – nie ma szansy, by cel uszedł z życiem. Czasami zastanawiałem się, co on robi z taką forsą, skoro nie znalazł mieszkania na stałe, zaś jedyny luksus, na jaki sobie pozwala, to nienagannie skrojony garnitur? Pal to licho – w jego przypadku lepiej nie drążyć tematu i wiedzieć jak najmniej, bo kto zaczyna się nim bardziej interesować, ten marnie kończy.

czytaj dalejguy_fawkes
30 stycznia 2013 - 11:14

Oeconomia lusoris, czyli ekonomia gracza

Według jednej z definicji ekonomia to nauka zajmująca się rozdziałem ograniczonych dóbr, z których każde może mieć różne zastosowania. U graczy dotyczy to przede wszystkim ściśle limitowanego budżetu przeznaczanego na elektroniczną rozrywkę. Abstrahując od zamożnych pasjonatów śmierdzących grosiwem dla większości z nas growe zakupy to odwieczne dylematy: ten, czy tamten tytuł? Świeżynka, czy kilka klasyków? Od razu po premierze, czy po obniżkach? Jak się okazuje, każda filozofia wydawania pieniędzy ma swoje wady i zalety, które należy przemyśleć na spokojnie, by osiągnąć największą korzyść – bo nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko. Przy okazji zajmiemy się również sloganem „gry są za drogie”, niczym mantrę powtarzanym przez zwolenników torrentów czy inszych warezów.

czytaj dalejguy_fawkes
25 sierpnia 2012 - 12:22

Recenzja Sniper Elite V2, pogromcy Ghost Warriorów

guy_fawkes ocenia: Sniper Elite V2
75

Tak się zastanawiam, czy CI Games podczas tworzenia swoich ostatnich strzelanin, tj. Ghost Warriorów i Enemy Front miało na stanowisku każdego pracownika odpalonego Sniper Elite V2, bo zwłaszcza w ostatnim dziele czuć naleciałości produkcji Rebellionu. Nie żeby to był ultrarealistyczny symulator wyborowego strzelania, albowiem stawia przede wszystkim na satysfakcję płynąca z potęgi celnie posyłanych kul. To plus kilka innych rzeczy wystarczy, by zrobić kompletną, dobrą grę. Uczcie się, rodacy!

czytaj dalejguy_fawkes
30 czerwca 2014 - 12:31

Z małego ekranu na wielki - recenzja Galaxy on Fire 2 Full HD

guy_fawkes ocenia: Galaxy on Fire 2 Full HD
65

Filmy i seriale pokroju Wroga publicznego czy CSI: Każde Większe Miasto USA mają to do siebie, że poza ukazaniem technik śledczych propagują mnóstwo głupot. Jedną z nich jest powiększanie niemal w nieskończoność zbitku pikseli, by uzyskać z nich wyraźny obraz twarzy czy tablicy rejestracyjnej. Tymczasem w rzeczywistości jest to niemożliwe, a my, gracze, doskonale o tym wiemy. Skąd? A chociażby z Galaxy on Fire 2 Full HD.

czytaj dalejguy_fawkes
17 września 2012 - 20:49

Windows 8 RP - Trzecie Starcie: Gry

Udało się. Przeżyłem. Spędziłem ponad tydzień z testową kompilacją Release Preview Windowsa 8 i nie wylądowałem w placówce dla szaleńców, a po drodze nie mianowałem żadnego konia senatorem, choć kilka miało nadzwyczaj kompetentny wyraz pyska. W każdym razie teraz czeka mnie ostatni bój – sprawdzenie, czy najnowsze dzieło giganta z Redmont, już bez Billa Bram, w ogóle nadaje się do grania i jakie rokuje nadzieje dla tej grupy użytkowników.

czytaj dalejguy_fawkes
6 sierpnia 2012 - 10:54

Tanie serie #2: Cenega

Minęło trochę czasu od momentu publikacji inauguracyjnego odcinka mini-cyklu artykułów poświęconych tanim seriom wydawniczym na PC, lecz nie na tyle, by nastąpiła jakaś rewolucja – CD Projekt obecnie skupia się na swojej platformie cyfrowej cdp.pl, więc mogę spokojnie przejść do oferty Cenegi, która na chwilę obecną dzierży w swych rękach prawa do dystrybucji większości hitów, jak również popularyzuje w naszym kraju digital download za sprawą Muve Digital i niedawnej akcji „Zimobranie”. Jakkolwiek wiele interesujących blockbusterów doczekało się wtedy korzystnych przecen, nas najbardziej interesuje namacalne mięsko możliwe do zdobycia mniejszym sumptem, niźli pędząc do sklepu w dniu premiery.

czytaj dalejguy_fawkes
15 stycznia 2013 - 15:33

Niezbyt dobre, choć polskie - Sniper: Ghost Warrior

Zdobycie karabinu z lunetą w większości shooterów należy do przyjemniejszych momentów. Możliwość zdejmowania wrogów celnym trafieniem z bezpiecznej odległości stwarza poczucie wielkiej potęgi i absolutnej władzy nad wirtualnym życiem oraz śmiercią. Towarzyszy temu dość powszechny szacunek dla kunsztu prawdziwych snajperów, którzy mogą oddać jeden strzał na rok, ale za to z szansą na przejście do historii. Pisano o nich książki, kręcono filmy oraz naturalnie produkowano gry. To właśnie sztukę posyłania ołowiu na kilkuset metrowe dystanse wzięło na tapetę City Interactive (obecnie CI Games) w swym pierwszym FPS-ie dedykowanym klientowi robiącemu zakupy dalej, niż pobliskie kioski Ruchu.*

czytaj dalejguy_fawkes
24 lutego 2013 - 21:57

Rzecz o tym, jak do reszty obrzydzić flankowanie - recenzja Brothers in Arms: D-Day [PSP]

Seria Brothers in Arms zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Nie miała szans konkurować poziomem sprzedaży z takimi drugowojennymi hitami, jak Medal of Honor czy Call of Duty, bowiem zamiast spektakularnych bitew stawiała na dramat i przeżycia głównych bohaterów, oferując w gruncie rzeczy schematyczną, a nawet przynudzającą rozgrywkę. I właśnie z uwagi na emocjonalny ładunek historii 101. Dywizji Powietrznodesantowej nie mogłem przejść obojętnie wobec Brothers in Arms: D-Day, gdy już zakupiłem PSP. Wtedy jeszcze nie wiedziałem…

czytaj dalejguy_fawkes
13 kwietnia 2014 - 13:55