Według astrologii, kalendarza i widoku za oknem - nastało lato pełną gębą! To idealny moment, żeby dumnie wypiąć pierś i pochwalić się swoim nowym nabytkiem. Tj. growym t-shirtem, które można obecnie zdobyć nie tylko w e-sklepach, ale i w zwykłych sieciówkach, za niewielkie pieniądze.
Doprawdy, świat i ludzie wciąż potrafią mnie zadziwić. Np. swoją bezmyślnością, naiwnością, i snuciem wyszukanych teorii, jakich powstydziliby się starożytni filozofowie. W pewnym sensie rozumiem „hejt” powstały wokół (nie)sławnej pani Grażyny Żarko. Za to kompletnie nie rozumiem tego, co rozgrywa się od chwili „zdemaskowania” „eksperymentu”/„projektu”, który nadal wygląda jak kiepski żart studentów socjologii, niż poważne, społeczne przedsięwzięcie.
Dzisiaj chciałbym Wam podać tajny przepis na przygotowanie w domowych warunkach - postaci z Super Mario Bros. znanego jako Muchomorek! :) Nie jest to idealny model w skali 1:1, ani wierne odzwierciedlenie pierwowzoru, ale zawsze to dobra i smaczna zabawa, z growym akcentem w tle.
Gdybym chciał napisać zwykłą recenzję produkcji, o której mowa, skrzywdziłbym ją. Bo powierzchownie to: „gra muzyczna utrzymana w komiksowym stylu, z zabawną i zarazem poważną fabułą, mechaniką przypominając Guitar Hero i Rock Band”. Ale to nie wszystko. W zasadzie to najmniej ważne jak w to się gra i jak to wygląda. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu – czyli muzyka i przekaz, jaki ze sobą niesie… Fryderyk Chopin, we własnej osobie!
Dawno, dawno temu, w Odległej Galaktyce, prawa dłoń Imperatora Sithów, Lord Vader, odkrył na planecie Kashyyyk niebezpiecznie ogromne skupienie Mocy. Mnogość midichlorianów zawierała się w skromnej posturze chłopca, syna jednego z ostatnich ocalałych Jedi. Mając pięć lat nie był świadomy siły w nim drzemiącej, ale Lord Vader dostrzegł jego predestynację u swojego boku...
Nie wiem dlaczego produkty firmy Apple są w Polsce postrzegane jako bezużyteczne gadżety dla szpanerów. Systemy iOS są naprawdę przemyślane, szybkie i – w porównaniu do Windows Phone i (szczególnie) Androida – mniej awaryjne. Oprogramowanie (czyli Mac OS, OS X) komputerów Jabłuszka nadaje się doskonale dla fotografów, filmowców i nie tylko. Ale nie zamierzam Was przekonywać do tego, że to produkty bez wad, albo namawiać do kupna. Chcę pokazać Wam-graczom, jak wiele może Was ominąć, gdy nie macie w swojej kieszeni iPoda, iPhone’a, lub – przede wszystkim – iPada w plecaku.
Najbardziej dochodowa marka Epic Games? Gears of War? Skądże znowu! Infinity Blade, czyli rewolucyjna, oryginalna gra dedykowana urządzeniom firmy Apple. Choć jest powtarzalna, nieskomplikowana i naprawdę można z nią spędzić wieczność – warto wydać każdą złotówkę. Szczególnie, że zazwyczaj kosztuje w AppStore jednego dolara. Bezcen!