Po niezbyt udanym „Krakenie” i bardzo dobrej „Ambasadorii” przyszła pora na kolejną wyprawę w świat wyobraźni Chiny Mieville’a. Przed nami powieść o intrygującym tytule „Toromorze”.
Sham ap Shoorap, niezbyt udany pomocnik lekarza na kretowniku, podróżuje wraz z załogą po toromorzu pod dowództwem pani kapitan uganiającej się za białym kretoryjem. Wyprawa byłaby jedną z wielu zwykłych wypraw, gdyby nie coś, co Sham znalazł we wraku pewnego pociągu: zdjęcie pokazujące coś absolutnie niemożliwego. Szybko okaże się, że znaleziskiem interesuje się wiele niekoniecznie sympatycznych osób, jak np. piraci czy marynarka wojenna. Chęć przekazania dzieciom informacji o losie rodziców, znanych odzyskiwaczy, ściągnie na chłopaka spore kłopoty.