Kompo

cheers, mate

najnowszepolecanepopularne

Popularne przez Kompo

6 filmów, które uratują 2011 rok?

Do końca roku już tylko dwa miesiące z hakiem, a my wciąż nie byliśmy świadkami jakichś spektakularnych premier filmowych w ostatnim czasie. Owszem, zdarzyły się produkcje dobre, a nawet bardzo dobre, ale moim zdaniem nadal brakuje w tym roku blockbustera z prawdziwego zdarzenia, który byłby przy okazji wartościowym filmem. 2011 wypada więc dość blado w porównaniu z latami poprzednimi, kiedy to rok po roku dostawaliśmy mocne, medialne hity – np. Inception (2010), Avatar (2009), The Dark Knight (2008). Przyjrzyjmy się zatem jakie nowe premiery czekają nas w nadchodzącej końcówce roku, może to właśnie któryś z tych tytułów okaże się filmem roku i zgarnie pulę Oscarów.

6%20film%F3w%2C%20kt%F3re%20uratuj%u0105%202011%20rok%3F
czytaj dalejKompo
24 października 2011 - 04:57

Jakie gry „w stylu GTA” mógłby zrobić jeszcze Rockstar?

Rockstar Games – marka sama w sobie, swoisty znaczek jakości gier nowej generacji. Studio to zasłynęło przede wszystkim z serii GTA, w której to z każdą kolejną częścią oferowali nowe podejście do wymyślonego pomysłu na rozgrywkę. Otwarty, tętniący życiem świat z perspektywy TPP, w którym możemy swobodnie się przemieszczać, zmieniać pojazdy według własnego uznania i ranić wszystkich w połączeniu z przemyślaną fabułą i hollywoodzkimi cut-scenkami okazywał się zawsze strzałem w dziesiątkę. Nawet jeśli nie byli z tym pierwsi, okazali się najskuteczniejsi, czego dowodem jest nazywanie większości gier przedstawionych w ten sposób „klonami GTA”. Zaczęli na dobre od trzeciej części, pobawili się różnymi historiami o gangsterce w mieście,  a po drodze zorientowali się, że można z powodzeniem na takim patencie zmieniać realia. Tak powstało Bully: Canis Canem Edit oraz Red Dead Redemption, czyli kolejno „GTA w szkole” i „GTA na Dzikim Zachodzie” – w obu przypadkach wyszło rewelacyjnie. Z jakimi jeszcze innymi realiami mogliby spróbować się zmierzyć?

Jakie%20gry%20%u201Ew%20stylu%20GTA%u201D%20m%F3g%u0142by%20zrobi%u0107%20jeszcze%20Rockstar%3F
czytaj dalejKompo
23 czerwca 2012 - 15:59

Skyrim - powinni tego zakazać

Zakup nowej gry z serii The Elder Scrolls może okazać się poważnym błędem. Autentycznie.

Skyrim%20-%20powinni%20tego%20zakaza%u0107
czytaj dalejKompo
22 listopada 2011 - 20:42

Kodeks Bracholi, czyli książka Barneya Stinsona z How I Met Your Mother w Polsce

Dawno temu, kiedy jeszcze serial How I Met Your Mother był śmieszną komedią, a nie poczciwą, romantyczną obyczajówką, wśród widzów szaloną popularność zdobyła jedna z jego głównych postaci, czyli legendarny samiec alfa, Barney Stinson. Regularny zdobywca nowych kobiet  i autor wielu kultowych już cytatów, teorii, zachowań i powiedzonek (jak chociażby suit up, high-five, challenge accepted, czy też legen-wait for it-dary), przez pewien czas dość często wspominał o pewnej księdze, zawierającej zbiór zasad, którymi powinien się kierować każdy prawdziwy facet (i nie tylko) – The Bro Code. Święty, legendarny kodeks. Teraz dostępny dla polskich czytelników pod absurdalnie nieodpowiednim tytułem Kodeks Bracholi.

Kodeks%20Bracholi%2C%20czyli%20ksi%u0105%u017Cka%20Barneya%20Stinsona%20z%20How%20I%20Met%20Your%20Mother%20w%20Polsce
czytaj dalejKompo
8 listopada 2011 - 04:47

Sherlock Holmes: Gra Cieni - klasyczny sequel, czyli mogło być lepiej

Druga część przygód Sherlocka Holmesa autorstwa Guya Ritchiego miała być jednym z filmów, które uratują rok 2011. Jeden z najbardziej medialnych tytułów minionych dwunastu miesięcy pojawił się wreszcie w polskich kinach i teraz każdy może ocenić ile jest wart – ja też, więc niniejszym to czynię. Od razu oznajmiam, iż Gra Cieni to film dobry, choć moim zdaniem pod kilkoma względami słabszy od poprzednika, więc w odróżnieniu od tekstów fsm i Cayacka, trochę ponarzekam i powytykam co mi się nie podobało.

Sherlock%20Holmes%3A%20Gra%20Cieni%20-%20klasyczny%20sequel%2C%20czyli%20mog%u0142o%20by%u0107%20lepiej
czytaj dalejKompo
10 stycznia 2012 - 10:12

L.A. Noire - największe rozczarowanie roku

Miało być połączenie kryminalnej przygodówki z efektowną grą akcji. Miałem się wcielić w detektywa, który pnąc się powoli po kolejnych szczeblach policyjnej kariery, prowadzić będzie ciekawe, wymagające śledztwa i rozwikła konspirę na wielką skalę. Miały być przeszukiwania miejscówek, znajdowanie dowodów i wiązanie ich ze sobą, przesłuchiwania świadków, główkowanie i tropienie sprawców, a na koniec oskarżenia i aresztowania. Wszystko niczym w dobrym, kryminalnym serialu proceduralnym. Miał być jazzujący klimat noir i Los Angeles lat ‘40 oraz rewolucyjna technika mimiki twarzy postaci. I to wszystko w L.A. Noire oczywiście jest. Jednak wszystko to, za wyjątkiem dwóch ostatnich elementów, zawodzi na całej linii.

L.A.%20Noire%20-%20najwi%u0119ksze%20rozczarowanie%20roku
czytaj dalejKompo
29 listopada 2011 - 05:22

Kindle - obowiązkowy gadżet czytelnika

Nigdy jakoś nie mogłem przekonać się do e-booków. Czytanie książek czy innych dłuższych form pisanych na ekranie komputera nie kojarzyło mi się z komfortem, ani z przyjemnością. Istnienia mobilnych czytników e-booków byłem świadom, jednak zawsze uważałem, że jak się czyta książkę, to się powinno czytać książkę, a nie patrzyć w ekran. Wiadomo o co chodzi, książka to okładka, szelest i zapach papieru, przewracanie stron i swój własny fizyczny egzemplarz do kolekcji, do postawienia na półce obok innych. Czytanie książki to swojego rodzaju rytuał, który sam w sobie już jest przyjemnością i wydawało mi się, że e-booki nigdy nie będą w stanie mi tego zastąpić. I właśnie wtedy kupiłem Kindle.

Kindle%20-%20obowi%u0105zkowy%20gad%u017Cet%20czytelnika
źródło: amazon.co.uk
czytaj dalejKompo
27 listopada 2011 - 05:06

The Avengers - rekordzista w drodze do polskich kin

Mieliśmy chudy 2011, czas na tłusty 2012. Tego roku w kinach rządzić niepodzielnie będą bohaterowie komiksów, na czele z Avengersami i Batmanem, który powstaje. Ci pierwsi wjechali do amerykańskich kin niespełna tydzień temu i zdążyli pobić prawie wszelkie rekordy popularności i intratności. Film o ekipie superbohaterów w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania w Stanach zarobił ponad 207 milionów dolarów! To aż ponad 30 milionów dolarów więcej niż dotychczasowy rekordzista, czyli zeszłoroczny finał sagi o Harrym Potterze ($169 mln). Na premierę w naszym pięknym kraju jak zwykle musieliśmy poczekać trochę dłużej, ale oczywiście nie ma wątpliwości, że również u nas najbliższy weekend minie pod znakiem Avengersów – w polskich kinach już 11 maja!

The%20Avengers%20-%20rekordzista%20w%20drodze%20do%20polskich%20kin
czytaj dalejKompo
9 maja 2012 - 02:46

Puddle - ta gra to (nie) przelewki

Nie jestem jakoś szczególnie wkręcony w niezależne produkcje, gry indie, artystyczne zręcznościówki z duszą czy inne tego typu opcje. Z tego co pamiętam, ostatnie tytuły w tym stylu, z którymi miałem styczność to np. Ballance i World of Goo, choć i tak nie jestem pewien czy pasują do definicji. Ostatnio jednak naszła mnie ochota na taką właśnie „lajtową” i wciągającą grę, więc pościągałem sobie wersje próbne najpopularniejszych gier XBLA, z nadzieją, że znajdzie się coś odpowiednio przyjemnego. Znalazło się Puddle – gra, która od razu po uruchomieniu wywołała u mnie podziw dla twórców za ich pomysł i jego realizację. A na dodatek piekielnie wciągnęła.

Puddle%20-%20ta%20gra%20to%20%28nie%29%20przelewki
czytaj dalejKompo
14 lutego 2012 - 14:28

"A pójdzie mi...?"

Odwieczny problem gracza komputerowego. Czy jego sprzęt jest wystarczająco mocny, by uruchomić nową grę, w którą chętnie by pograł? Na to pytanie zazwyczaj są trzy odpowiedzi i tylko jedna z nich nie jest kłopotliwa – ta, w której okazuje się, że gra spokojnie pójdzie i spokojny jest gracz. Pozostałe opcje są nieprzyjemne – albo komp jest za słaby, gra nie pójdzie (co z góry oznacza, że te kolejne nowsze i lepsze również już nie pójdą), więc potrzebny jest upgrade, który kosztuje pieniądze; albo nie wiesz dokładnie czy Twój PC udźwignie nowość i musisz pytać świata „a pójdzie mi?”. Zadajesz czasem sobie to pytanie, czy może masz konsolę i jedynie wspominasz je ze śmiechem?

A%20p%F3jdzie%20mi...%3F
Pogramy, czy nie?
czytaj dalejKompo
30 października 2011 - 22:12

FIFA 12 - czego jej brakuje do doskonałości?

Już pod koniec lat ’90 gry piłkarskie od EA Sports były na takim poziomie, że wielu co rok utwierdzało się w przekonaniu, że nic nowego i lepszego zrobić się nie da. Parę lat później musiały jednak uznać chwilową wyższość Pro Evolution Soccer, by w końcu po roku 2008 zdeklasować konkurencję swoimi wersjami na konsole (te najnowsze z najważniejszych). Znów co rok padało pytanie „jak ta gra może być jeszcze lepsza” i dopiero FIFA 12 wreszcie pokazała jak. Mimo to, wciąż jest coś, czego mi w niej brakuje i bardzo jestem ciekaw, czy nie tylko mi.

FIFA%2012%20-%20czego%20jej%20brakuje%20do%20doskona%u0142o%u015Bci%3F
czytaj dalejKompo
24 października 2011 - 19:36