Gry zmieniają się nieustannie. Co roku jesteśmy świadkami czegoś nowego, zaskakującego lub… odświeżonego. Twórcy coraz częściej sięgają po serię, które kiedyś były uznawane za kultowe. Jednak, aby produkt był interesujący trzeba dokonać gruntownych zmian nie tylko w mechanice, ale również w grafice. Dlatego postanowiłem zrobić zestawienie 35 znanych serii, porównując jak wyglądała gra w czasach swojej świetności, a jak prezentuje się obecnie. Zapraszam.
Długo przeze mnie oczekiwany 4-płytowy soundtrack Guild Wars 2 wreszcie trafił moje ręce. Gdy emocje opadły, postanowiłem zrobić parę zdjęć i pokazać Wam jak się prezentuje. Niestety wygląd jakoś nie zachwyca , choć może to też kwestia oczekiwań. Myślałem, że będzie to duże opakowanie mniej więcej formatu A4, lecz niestety.
Zima to taki okres, że człowiekowi nie chce się nigdzie wychodzić, szczególnie w mróz i śnieg. Ale cóż poradzić, każdy z nas musi iść do pracy/szkoły, zazwyczaj rezygnując z tego, co w trakcie drogi robimy, czyli przeglądania Internetu w naszych smartfonach, gdyż te nie reagują na dotyk rękawiczek. Jak to jednak bywa, mądre głowy czym prędzej wyszły oczekiwaniom klientów naprzeciw i stworzyły kilka modeli, które umożliwiają korzystanie z ekranów pojemnościowych bez ich zdejmowania. Jeden z nich to E-Tip Gloves firmy North Face.
Gram w LoL-a prawie od premiery, znam społeczność całkiem dobrze i już zdążyłem się przyzwyczaić do różnych obelg. Gdyby człowiek miałby się przejmować wszystkimi epitetami rzucanymi w jego stronę już dawno by zwariował. Dlatego też zazwyczaj staram się ignorować takie sytuacje. Jednak są pewne granice, których się nie powinno przekraczać.
League of Legends nie trzeba specjalnie przedstawiać. Rzeszę fanów jaką zgromadził wokół siebie biję na głowę inne tytuły. Doskonale prezentuje to TA infografika, która przyrównuje LoL-a do takich klasyków jak GTA czy Call of Duty.
Skoro produkcja Riot Games stała się aż tak popularna to ciągłe wydawanie kolejnych aktualizacji i dodawanie nowej zawartości jest niemal niezbędne. Na szczęście twórcy są tego świadom i regularnie wzbogacają swoją grę.
Problem trollingu w Internecie wraca do nas regularnie jak bumerang. Paręnaście razy w roku słyszy się sytuację, kiedy brak kultury, a czasem wręcz chamstwo w wirtualnej społeczności staje się coraz poważniejszym problemem. W ubiegłym roku najgłośniej było o akcji Gr@żyna, ale sytuacje jak zbanowanie profesjonalnego gracza za obrażanie innych uczestników czy nasilające się konflikty fanboy'ów wciąż się przewijały przez większość serwisów. Teraz temat powrócił na nowo, jednak tym razem dotyka bezpośrednio portale o grach.
Rynek gier mobilnych wyskoczył jak Filip z konopi. Jeszcze niedawno nikt nie myślał, że smartfony i tablety będziemy traktować jako przenośne konsole, a dzisiaj niemal każdy zagrywa się w Angry Birds czy Candy Crush w drodze do szkoły bądź pracy, wydając parę złotych na mikrotransakcje. Ku zdziwieniu wszystkich, okazało się to nad wyraz rentowne. W związku z tym, „duzi” developerzy również podjęli temat mobilnej rozrywki, wykorzystując zdobyte doświadczenie przy pracach nad produkcjami na konsole i PC.
W dniu dzisiejszym telewizja TVPW opublikowała reportaż pod tytułem „Gry komputerowe to nie samo zło”. Jak sama nazwa wskazuję, porusza on kwestię gier wideo na wpływ człowieka. Co ciekawe gry nie są pokazane, jak to zwykle bywa, w negatywnym świetle, a w sposób bardziej otwarty i pokazujący również te dobre strony grania. Może to wpływ studenckiej świeżości, a może otwartości na podjęty przez reporterkę? Tak czy siak warto obejrzeć materiał i cieszyć się, że są jeszcze w mediach osoby, które nie demonizują wpływu gier wideo i starają się przedstawić je obiektywnie.
Każdy z nas - graczy - ma określony sposób grania. Jednak zawsze pojawią się specyficzne zachowania, które wbrew pozorom, spotykają wielu z nas. Dlatego postanowiłem opisać te, z którymi osobiście miałem styczność. Oczywiście to wszystko jest raczej zabawne, więc zapraszam do przeczytania i zobaczenia na ile sposobów człowiek potrafi sobie utrudniać życie.
Kiedyś gry były dużo tańsze. Właściwie każdą premierową produkcję można było kupić za stówkę. Nie przypominam sobie produkcji, które przekroczyłyby tą granice. Niestety czasy się zmieniły, a gry zdrożały. Teraz na grę AAA trzeba przeznaczyć co najmniej 120zł. Nic więc dziwnego, że gracze przeliczają wydane pieniądze na czas spędzony przy zabawie. Sprawdźmy zatem jak to wygląda na moim przykładzie (ceny i godziny zaokrąglam dla prostoty liczenia).
Od jakiegoś czasu wyraźnie zarysowuje się trend dotyczący kooperacji. Niemal każda gra musi mieć taki tryb bez względu na to czy forma rozgrywki pasuje do takiego rozwiązania czy nie. Teoretycznie nic do tego nie mam, wręcz przeciwnie, uważam, że dopiero gra w kooperacji nabiera rumieńców. W końcu nic nie przysparza tyle emocji, co wspólna gra ze znajomymi.
Jednak w tej całej kooperacji dręczy mnie jedna myśl: czy faktycznie w każdej grze powinien być taki tryb?
Już 21 listopada na Vitę rusza długo oczekiwana aktualizacja, wprowadzająca możliwość wykupienia subskrypcji PS+. Wiele osób dziwiło, że na najnowszej konsoli nie ma abonamentu, tak więc po miesiącach oczekiwań Sony wyszło na przeciw oczekiwaniom graczy i na na starcie plusowcy dostaną m.in. 2 hity: Uncharted: Złota Otchłań i Gravity Rush (mowa o EU, US ma bogatszą ofertę).
Rozczarowanie, niedowierzanie, zniechęcenie. Tak w skrócie można określić odczucia, które pogłębiały się z każdą kolejną minutą konferencji Microsoftu. Prześmiewcze memy pojawiające tuż po zakończeniu imprezy oraz rosnące słupki wartości akcji Sony chyba najlepiej opisują, że coś poszło ewidentnie nie tak.
Już na początku swojego istnienia tablety zdobyły sporą popularność, a twórcy gier AAA ochoczo zapatrywali się na nowy sprzęt z nadzieją na powstanie kolejnego rynku zbytu. W efekcie tak się stało - deweloperzy bardzo chętnie tworzą kolejne produkcje, wykorzystując licencje znanych marek. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby było to robione rozmyślnie. Niestety.
News dnia to cykl opisujący najciekawsze wydarzenie dnia ze świata gier wideo okraszony moim subiektywnym komentarzem. Codziennie od poniedziałku do piątku.
Wybrano wreszcie pierwsze 10 niezależnych tytułów z Greenlihgt, które w najbliższym czasie pojawią się na platformie Steam. Co ciekawe znalazła się wśród nich polska przygodówka McPixel. Oby tak dalej ;).
A oto zwycięzcy:
1. Black Mesa
Mnie osobiście ten tytuł nie przekonuje, ale może dlatego, że nigdy nie byłem specjalnym fanem serii Half-Life. Niemniej doceniam wysiłek i twórcom życzę jak najlepiej. Premiera już za 2 dni, bo 14 września.