Zmartwychwstanie tytułem kontynuacji Pasji według Mela Gibsona

Jim Caviezel i Mel Gibson na planie Pasji z 2004 roku.

Mel Gibson – powracający do pierwszej ligi Hollywood za sprawą doskonałej Przełęczy ocalonych – ogłosił w programie Late Show Stephena Colberta, że kontynuacja wyreżyserowanej przez niego Pasji będzie nosić tytuł Zmartwychwstanie (dzięki, The Hollywood Reporter). Na film, nad którym prace trwają już od kilku miesięcy, poczekamy mniej więcej trzy lata. „To wielki projekt”, twierdzi reżyser widowisk Braveheart – Waleczne Serce i Apocalypto.

Gibson zdradził, że choć kluczową kwestią, jaką podejmie film, będzie zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, to głównym celem twórców będzie ukazanie wydarzeń, jakie rozegrały się w przeciągu trzech dni dzielących męczeńską śmierć Syna Bożego i jego ostateczne zwycięstwo. „Skupienie się tylko na zmartwychwstaniu i opowiedzenie o nim w sposób chronologiczny mogłoby być nudne. Moglibyście pomyśleć: Znam to, czytałem o tym…”.

Niestety, Gibson nie chciał ujawnić żadnych dodatkowych informacji. W dalszym ciągu nie wiemy zatem, komu zostanie powierzona główna rola. Natomiast pewnym jest, że współtwórcą filmu, a także jego scenarzystą jest Randall Wallace, z którym Gibson pracował ostatnio przy Przełęczy ocalonych, a wcześniej nad Braveheart. Wallace ma w dorobku także Człowieka w żelaznej masce oraz Byliśmy żołnierzami.

Z kolei Pasja w reżyserii Mela Gibsona trafiła do kin w 2004 roku i odniosła wielki sukces, stając się najbardziej kasowym filmem niezależnym w historii kinematografii. Opowieść o męczeńskiej śmierci Jezusa Chrystusa – z Jimem Caviezelem w roli głównej – zarobiła 612 milionów dolarów, spotykając się z ciepłym, mimo kontrowersji, przyjęciem.