The Circle. Krąg
Współtwórca seriali Master of None i Shameless bierze na warsztat powieść Dave'a Eggersa Krąg. Tytułowa firma to coś w rodzaju Google'a i Facebooka stopionego w jednego, internetowego molocha. Młode dziewczę o uroczej twarzy Emmy Watson wchodzi w ten świat jako nowa pracownica Kręgu, zafascynowana możliwościami oferowanymi przez technologię. Poznaje nawet szefa wszystkich szefów, a jej nowe obowiązki pochłaniają ją bez reszty. Ale musi być "ale". Dziewczyna stopniowo zaczyna odkrywać prawdę o swoim pracodawcy i wszystko robi się dużo mroczniejsze, a widzowie zaczynają zacierać ręce. Technologiczny dreszczowiec dotykający wspólczesnych tematów? Dobra obsada? Super! Szkoda więc, że recenzje są raczej chłodne i nie zachwalają tej produkcji. Ale może dacie się skusić?
Song to Song
Terrence Malick robi filmy rzadko i najczęściej dotyka wielkich, poważnych, wręcz kosmicznych tematów. Tym razem tym poważnym tematem jest miłość otoczona przez muzykę. Znacie to: jest ona, jest on, kochają się, pragną podbić świat. Ma to sens, bo oboje są utalentowanymi muzykami. W pewnym momencie w ich życiu pojawia się trzecia osoba, muzyczny magnat z wieloma obietnicami i szczerym obliczem. Ale wszystko zaczyna sie mieszać, gdy burzliwy miłosny trójkąt (jedna ona, ich dwóch) zamienia sie w czworokąt, a uczucia szaleją w rytmie piosenek maści wszelakiej. Świetna obsada pod wodzą doświadczonego reżysera powinna dać piorunujący efekt - choć trzeba brać poprawkę na styl Malicka. Więcej tu obrazów niż faktycznej narracji, co może powodować znużenie. Zainteresowani?
Prócz tego do kin wchodzą:
Standardowo zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier.