Bodyguard Zawodowiec
Patrick Hughes to reżyser, którego jedyny duży film - Niezniszczalni 3 - nie należy do ekstraklasy kina akcji. W przypadku Bodyguarda Zawodowca tematyka pozostaje zbliżona, bowiem nadal mówimy o kinu akcji, ale została doprawiona różnych lotów humorem i niezaprzeczalną charyzmą dwóch gwiazd kina. Samuel L. Jackson gra zawodowego zabójcę, który musi dotrwać do momentu zeznawania w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości. Ryan Reynolds z kolei wciela się w najlepszego ochroniarza na świecie z zadaniem pilnowania pana zabójcy, który wcale pilnowany być nie chce. Ma być wybuchowo, zabawnie i w typowo letnim klimacie. Recenzenci twierdzą, ze jest dokładnie tak, choć twórcy bardzo by chcieli, żeby ich film był lepszy, niż faktycznie jest.
Królewicz Olch
Kuba Czekaj zrobił 8 lat temu fajną krótkometrażówkę Ciemnego pokoju nie trzeba się bać, ale głośno zrobiło się o nim dopiero przy okazji premiery filmu Baby Bump. Ciekawa wizualnie opowieść zebrała masą dobrych recenzji. Teraz młody reżyser podkręca śrubę i zaprasza na kolejną pięknie nakręconą historię o młodych ludziach, ale jakąś taką "bardziejszą". Mamy wybitnie utalentowanego nastolatka, jego nie znoszącą sprzeciwu matkę i trzecią postać, która wprowadzi sporo zamętu. Recenzenci są zachwyceni, choć trzeba zaznaczyć, że pewna doza pretensjonalności i filmowego "hipsterozy" wydaje się być w kinie Czekaja obecna. Ale jeśli mamy do czynienia z tak oryginalnym twórcą, to chyba wypada dać mu szansę?
Prócz tego do kin wchodzą:
Standardowo zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier.