Botoks
Patryk Vega znalazł przepis na sukces, a jego taśmowo produkowane filmy ciągle przyciągają do kin rzesze widzów. Bez wątpienia nie inaczej będzie tym razem. Botoks żeruje na kontrowersyjnym temacie zmęczonych, przekupnych lekarzy żonglujących ludzkim życiem. Losy czterech kobiet splotą się w murach pewnego szpitala - każda ma jakieś związki z służbą zdrowia i raczej żadne nie są pozytywne. Sensacyjne tło, inspirowanie się prawdziwymi wydarzeniami, cała masa dobrze znanych twarzy - to wszystko sprawia, że Botoks powinien zarobić dużo pieniędzy. Pytanie - czy w przyszłości formuła się wyczerpie, widzowie się znudzą, a reżyser wróci do jakości, od której zaczął swą karierę?
Linia życia
W czasach, gdy Joel Schumacher jeszcze był znany jako dobry, obiecując reżyser, powstał medyczny horror o zatrzymywaniu pracy serca i sprawdzaniu co jest "po drugiej stronie". Linia życia pochwalić się mogła Kieferem Sutherlandem i Julią Roberts w głównych rolach, a skromny budżet dał całkiem niezły wynik finansowy. Twórca szwedzkiej Dziewczyny z tatuażem tworzy kontynuację tej opowieści dokładając więcej efekciarstwa i wymieniając (co oczywiste) całą obsadę na dużo młodszą, z bonusowym miejscem dla Sutherlanda. Całość wygląda bardziej jak remake, ale jest spora szansa, że wielu z Was oryginału nie widziało, więc nic nie szkodzi. Szkoda natomiast, że pierwsze recenzje są dalekie od optymistycznych...
Prócz tego do kin wchodzą:
Standardowo zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier.