Pierwsze Pillars miały dla mnie syndrom gry zniszczonej przez to co ją stworzyło - crowdfunding. Obok ciekawego świata i ładnej grafiki męczyła wewnątrz growymi nagrodami dla wpłacających, uginała się przed ich wymaganiami i zamiast mieć problem z kilkoma inwestorami - miała zachcianki kilkuset.
Pomimo tego było tam sporo ciekawych decyzji odnośnie zdobywania doświadczenia, walki, był i fantastyczny poziom grafiki, był wciągający gameplay. Chciałem, żeby ta gra podobała mi się bardziej - bo była dobra, lecz złamana.
Niedawno miałem okazję zagrać w betę drugiej części, co do której jawię ponownie nadzieje. I po kilku godzinach w oczy rzucają mi się przede wszystkim 3 kwestie:
Pirackie klimaty są bardzo fajne
Lubię klimaty piratów i Pillars 2 ładnie łączy je z klasycznym fantasy nad wyraz sprawnie. Abordaże szkieletów, zwiedzanie wysp swoim statkiem oraz bardziej barwny, cieplejszy świat to coś czego mi potrzeba w RPG-ach. Bardzo lubiłem wyspy z dodatku do WarCrafta 3, uwielbiam Chrono Crossa i klimat Pillarsów 2 odpowiada mi aż nadto!
Wykonanie świata będzie zaskakiwać!
Gra jest ładna i ma zamiar naprawić błędy poprzednika. Pillarsy ponownie ludzi przyciągną. Ogromnym sukcesem jedynki jest to, że kilku znajomych widząc je mówiło “To trochę jak nowe Baldur's Gate?”. Autorzy od czasów części pierwszej nauczyli się w jakie pułapki NIE wpadać, i do tego była to gra kasowa - czego niestety nie można napisać chociażby o nowym Tormencie. Najciekawsza z poprawek to dla mnie zamiana zamku z jedynki na okręt - co bardzo przyjemnie kojarzy mi się ze świetnym Suikodenem (Konami, tęsknimy!).
Gra zmierza wcześniej na konsole - również na Nintendo Switch! W jedynkę nie miałem okazji zagrać na konsoli. Po kontakcie na niej z Numerą mogę jednak napisać, że bardzo, ale to bardzo chciałbym Diablo 2, Shadowruna i Planescape Torment na PlayStation 4, czy Switchu. Co jednak ważne dla potencjalnych graczy to fakt, że wcześnie planując te porty uniknie się pewnych błędów projektowych.
Pillarsy 2 nie zostały przeze mnie zgłębiane pod względem systemu - nie miałem na to czasu. Po jedynce jednak wiem, że ten może okazać się fantastyczny. Dla mnie jednak ważniejsze jest to, że seria rozwija się w ciekawe strony - i wywiady z autorami uspokajają mnie, że tym razem mogę doczekać się czegoś ambitniejszego i mniej starającego się dogodzić wszystkim naraz.
Czekam. Tym razem planuję zagrać na konsoli, nie na pececie i zobaczyć jak wygodnie/nie wygodnie będę się bawił!