Wieść, że nadchodzi trzeci sezon serialu Young Justice, bardzo mnie ucieszyła, ponieważ podobał mi się ten serial. Był dobrą animacją na temat protegowanych członków Justice League. Jak na razie w sieci pojawiły się dwie grafiki dotyczące trzeciego sezonu, który po prawie 6 latach od skasowania w 2012 roku faktycznie ujrzy światło dzienne.
Ten wpis ma być czymś na zasadzie tekstu spekulacyjnego, więc nie spodziewajcie się po nim aż tak dogłębnych prawdopodobnych nowości. Więcej będę mógł powiedzieć po zakończeniu trzeciego sezonu, którego recenzję również u mnie znajdziecie.
Tekst zawiera spoilery związane z poprzednim sezonami.
Pierwszą rzeczą, której można się spodziewać, to fakt pojawienia się nowych postaci. Nie mówię tutaj o członkach ligi jednak o potencjalnym protegowanym Zielonej Latarni, który jako jedyny nie ma swojego podopiecznego.
Dużym plusem poprzednich sezonów były postaci, które rozwijano sukcesywnie z odcinka na odcinek. Można powiedzieć, że to była jedna z silniejszych rzeczy, która momentami napędzała bardziej fabułę całej produkcji. Jeśli i to będzie rozwijane w trzecim sezonie z takim rozmachem, jak miało to miejsce w wypadku pierwszego i drugiego sezonu, to możemy spodziewać się naprawdę barwnych postaci, a fabuła nabierze dodatkowego smaku.
Z drugiej strony nie możemy zapomnieć o członkach Justice League. W trzecim sezonie zasługują oni na więcej momentów by i oni mogli zabłysnąć. Ja rozumiem, że produkcja głównie dotyczy ich protegowanych, jednak wielu zgodzi się ze mną, że czasem i weterani pokażą klasę, jeśli chodzi o walkę ze złem.
Skoro już jesteśmy przy postaciach, warto wspomnieć o paru postaciach, których wątki warto rozwinąć. Pierwszą, na której osobiście mi zależy to Zatanna oraz Doktorze Fate. Nie tylko dlatego, że są to moje dwie ulubione postaci, ale też z powodu pewnej umowy. Mianowicie podczas jednej z akcji Zatanna nałożyła hełm Doktora Fate'a. Jednak Nabu, który jest związany z hełmem, powiedział, że nie puści jej wolno, ponieważ jej cało jest idealne, aby Doktor Fate znów powrócił. Na to wszystko nie mógł patrzeć jej ojciec, który zaproponował, by ten puścił jego córkę, a w zamian ten stanie się nowym użytkownikiem artefaktu. Dlaczego ten wątek jest tak ważny? Ponieważ od momentu jego zakończenia wszyscy o nim zapomnieli. Naprawdę jest on wart rozwinięcia, gdyż konsekwencje tego wątku fabularnego są obecne przez całą pozostałą historię.
Kolejnym wątkiem, który warto rozważyć, jest wątek Lex'a Luthora oraz SuperBoya. Powiecie pewnie, co takiego złoczyńca może mieć wspólnego z młodym bohaterem? Otóż Lex w pewnym sensie jest ojcem SuperBoya i przez to jest odpowiedzialny za niego (przynajmniej w swoim przekonaniu), więc stara się czasem nauczyć czegoś młodzika, który jest podopiecznym jego nemezis.
Możecie powiedzieć, że ten element może być bez sensu, jednak pozwólcie, że przypomnę wam, że w serialach DC mieliśmy już coś podobnego. Dla przykładu Barry Allen był w istocie trenowany przez Reverse Flash'a lub wracając do animacji DC, Batman był szkolony przez Ras' al. Ghula.
Wracając do naszych młodych bohaterów kolejną rzeczą, jakiej powinno być więcej w trzecim sezonie to związki między postaciami. Co prawda przewijały się one przez dwa sezony, jednak był to wątek na tyle drobny, że niektóre relacje między bohaterami z biegiem czasu stawały się niejasne, a to tylko utrudniało całościowy odbiór. Więcej tutaj nie mogę i nie mam szczerze pola do spekulacji, ponieważ nie mamy tutaj zawiłości niczym w meksykańskim dramacie, gdzie syn wuja kuzyna matki z trzeciej linii jest kuzynem siostry ciotecznej swojej matki.
Oczywiście nie kończmy związków tylko na młodych. Niech i członkowie Ligi Sprawiedliwych też pobawią się na polu miłosnym. Zarówno w filmach, jak i komiksach czy animacjach pełnometrażowych coś takiego miało miejsce. To, czemu i tutaj coś takiego by się nie sprzedało? Ostatnio świat komiksu ogarnęła informacja, iż ma wyjść numer (jeśli już nie wyszedł, kiedy piszę wam ten test) ukazujący wątek ślubu Bruce'a Wayne z Seliną Kyle, których alter ego wiemy, że są kolejno Batmanem i Kobietą Kotem. Jeśli twórcy chcą mieć dodatkowe asy w rękawie, to niech przygotują naprawdę wybuchowy wątek związków między postaciami.
Kolejnym wątkiem, który warto wrzucić do sezonu trzeciego wraz z postacią, która jest z nim połączona to historia Jasona Todda, którego wielu z was może znać jako Red Hood. Jest on byłym Robinem, który oszalał po wizycie w jednej z jam Łazarza. Jego postać pojawiła się w filmie pełnometrażowym pt. Batman w Cieniu Czerwonego Kaptura z 2010 roku. Możemy go także zobaczyć w najnowszej odsłonie growych przygód mrocznego rycerza, a mianowicie Batman Arkham Knight wydanej trzy lata temu.
Drugi sezon zakończył się dla naszych bohaterów niejednoznacznie, ponieważ nie do końca wiemy, czy udało im się uratować świat przez destrukcją. Twórcy zostawili tutaj oglądających w tak wielkiej niepewności, że z jednej strony ten wątek musi się pojawić, by rozwiązać wszelkie wątpliwości, a z drugiej nie jest czymś pewnym, ponieważ nie ma za dużo informacji na temat żadnego wątku fabularnego.
W serialu Flash mogliśmy zobaczyć, jak Flash znika w czasie i przestrzeni, by zachować równowagę sił rządzących światem. Również miało to miejsce w Young Justice, jednak w trochę innej wersji. Niemniej jednak moim zdaniem warto by przywrócić i tego młodego bohatera. Na nim świetnie widać proces i naukę oraz dojrzewanie, jeśli chodzi o bycie przyszłym herosem. Co prawda wkurzał na początku, jednak z perspektywy tych wszystkich swoich wybryków i wybieganych dystansów, to właśnie on powinien dostać swój osobisty wątek, który miejmy nadzieję, dojdzie do skutku i będzie rozbudowanym dodatkiem do całości trzeciego sezonu.
A jak wy zapatrujecie się na trzecią odsłonę przygód młodych członków Ligi Sprawiedliwych? Macie jakieś swoje własne teorie lub przypuszczenia? Kibicujecie jakimś postaciom? Podzielcie się, bo temat jest na tym etapie na tyle nie rozwinięty, ze mamy jakieś pole do spekulacji.