Recenzja Budowniczowie Gotham. Batman - Froszti - 7 grudnia 2021

Recenzja Budowniczowie Gotham. Batman

Scott Snyder, Kyle Higgins, Ryan Parrott przygotowali dla czytelnika historię, która zdecydowanie powinna zaciekawić fanów Batmana. Znajdziemy w niej obraz przeszłości, która dość mocno wpływa na teraźniejszość.

Gotham nieustannie zmaga się z nowymi przestępcami, którzy ciągle zagrażają jego mieszkańcom. Jednym z nich jest tajemniczy Architekt dysponujący sporą liczbą materiałów wybuchowych, które posłużą mu do siania terroru. Swoje dzieło zniszczenia rozpoczyna od wysadzenia trzech najstarszych mostów w mieście. Wtedy do akcji wkracza Batman, który w towarzystwie Robina, Red Robina oraz Black Bat, rzuca wyzwanie przeciwnikowi. Grupa bohaterów musi szybko odkryć tożsamość szaleńca i powstrzymać go od dalszego niszczenia Gotham. Im mocniej będą oni angażować się w sprawę, tym na światło dzienne będą wypływały nowe fakty łączące obecną niebezpieczną sytuację z przeszłością.

Album Budowniczowie Gotham. Batman zamówiony z księgarni TaniaKsiazka.pl to mieszanka walki z szalonym terrorystom i angażująca historia miasta i jego założycieli. Grupa scenarzystów łączy bowiem tutaj dwie linie czasowe. Część fabuły dziejąca się w czasach współczesnych, można określić mianem typowego komiksu superbohaterskiego. Nie znajdziemy tutaj niczego zaskakującego, a całość jest lekka i łatwa w odbiorze. Teraźniejszość staje się jednak dla autorów tylko dobrym pretekstem do pokazania czytelnikowi licznych retrospekcji. Równoległa narracja ukazuje XIX wieczne miasto w budowie, kontrolowane przez bogatą elitę, która ma swoją wizję przyszłości. Do jej realizacji zostają wynajęci dwaj wizjonerscy architekci (bracia Gates). Nie wszystko idzie jednak zgodnie z początkowymi założeniami. Główna oś fabularna skupia się więc tutaj najbardziej na ukazaniu tego, jak przeszłość wpływa bezpośrednio na teraźniejszość. Tajemnice są odsłaniane przed czytelnikiem stopniowo, mocno pobudzając jego ciekawość. Dodatkowo twórcom udaje się tutaj zaimplementować masę różnorakich elementów, które pozornie mogą wydawać się mało istotne fabularnie, tak naprawdę stanowią one ważną część opowieści.

Jeśli chodzi o graficzną stronę komiksu, to najlepszym jej elementem są prace Trevora McCarthy'ego. Sposób, w jaki łączy on niesamowitą architekturę i steampunkowy styl to czysty geniusz. Sporadyczne wpadki występują jedynie w scenach gdzie „poprawne” projekty postaci, mocno przytłaczane są przez przepych tła.

Mamy więc tutaj do czynienia z tytułem mającym swoje wyraźne wady i zalety, ale stanowiącym naprawdę łakomy kąsek dla fanów Batmana, szczególnie tych pragnących poznać historię jego miasta. Zachęcam również do sprawdzenia innych komiksów i nowości w księgarni Taniaksiazka.pl.

Przeszłość i teraźniejszość przeplatające się w dość intrygującej historii znanego miasta, które pokazuje czytelnikowi swoje wielowarstwowe oblicze.
Froszti
7 grudnia 2021 - 10:51