Recenzja Poranek ściętych głów. Tom 4 - Froszti - 11 czerwca 2022

Recenzja Poranek ściętych głów. Tom 4

Seria Poranek Ściętych Głów doczekała się wydania na naszym rynku czwartego zbiorczego tomu. Kolejny raz tytułem głównie powinni być zainteresowani miłośnicy samurajskich klimatów, którym nie przeszkadza duża dawka realistycznej przemocy.

Manga Poranek ściętych głów. Tom 4 zamówiona z księgarni TaniaKsiazka.pl to kolejna porcja mocnej treści dla miłośników dawnej Japonii. We wnętrzu komiksu na czytelnika czeka aż siedem mocnych i klimatycznych historii. W przeciwieństwie do wcześniejszych albumów tym razem „ścinacz głów” (Yamada Asaemon) nie odgrywa w fabule tak dużej roli. W dostępnych tutaj rozdziałach często pełni on rolę dodatku do innych wyrazistych postaci lub wręcz nie pojawia się w ogóle. Nie oznacza to jednak, że nagle seria straciła na jakości. Dzieło duetu Koike-Kojima nadal zachwyca, mocno angażuje i porywa odbiorcę w świetnie wykreowany świat samurajów.

Z wymienionych wcześniej siedmiu rozdziałów na szczególną uwagę zasługują co najmniej trzy z nich. W pierwszym zatytułowanym Łapacz Kasajiro mamy okazję obserwować losy dwudziestoletniego mężczyzny piastującego urząd jomawari (policjanta), który  ciągle stara się doskonalić swoje umiejętności. Właściwą drogę w jego staraniach wskazuje mu właśnie Yamada, widzący w młodzieńcu zapał i potencjał. Na kolejnych planszach obserwujemy to, jak wiele jest on wstanie poświęcić, aby tylko móc pomagać ludziom. Postać ta pojawia się również w innym rozdziale, w którym nie brakuje widowiskowości i przemocy.

Drugą wartą uwagi historią jest Zrobienie. Autor skupia się tutaj na realiach przepełnionego więzienia, w którym przemoc jest codziennością. Historia jest dosyć krwawa momentami wręcz skrajnie brutalna. Wszystko to służy twórcy do pokazania, jak pewne wydarzenia mogą pchać ludzi do desperacji, w której zapominają oni całkowicie o swoim człowieczeństwie.

Trzecim, ale nie mniej udanym rozdziałem jest historia Pastewne ziele. W tym konkretnym przypadku nie ma tu grama „widowiskowości” czy przemocy. Śledzimy tu losy młodego Yamady, który musi borykać się z ostracyzmem otoczenia wynikającym z pracy, jaką wykonuje jego ojciec. Motywem przewodnim jest tutaj tytułowe „ziele”, które jest zarazem lekarstwem, jak i przekleństwem. Ma to oczywiście głębsze znaczenie, które samemu będzie musiał odkryć czytelnik.

Poważniejszych uwag nie można mieć również do pozostałych rozdziałów. Każdy z nich to wciągający samurajski klimat. Twórcy udaje się pokazać w intrygujący sposób życie w dawnej Japonii, jednocześnie nie zapominając o wyrazistych emocjach zwykłych ludzi.

Świetnie kolejny również raz prezentuje się warstwa wizualna mangi. Rysunki idealnie wręcz dopasowane są do fabuły i znacząco podbijają klimat komiksu. W wielu momentach mogą one wydawać się dosyć proste, ale w niebywały wręcz sposób udaje im się ukazać bezpardonowość i brutalność niektórych scen.

Poranek Ściętych Głów Tom 4 jest więc tytułem, który zdecydowanie powinien znaleźć się w kolekcji każdego szanującego się miłośnika samurajskich dobrych komiksów. Zachęcam również do sprawdzenia innych komiksów i nowości w księgarni Taniaksiazka.pl.

Zachwycający klimat, który porywa czytelnika w świetnie wykreowany świat i zapewnia mu masę niezapomnianych wrażeń.
Froszti
11 czerwca 2022 - 09:57