Recenzja: Kasane #4-#5 - Froszti - 25 września 2022

Recenzja: Kasane #4-#5

Kasane to naprawdę niezwykła (pod wieloma względami) mangowa seria, którą zdecydowanie warto polecić każdemu miłośnikowi dobrych historii. Ciekawe połączenie emocjonalnego dramatu z mocno wyczuwalną dawką grozy naprawdę wciąga i zapewnia odbiorcy niezapomniane wrażenia. Pora więc sprawdzić jakie emocje drzemią w tomie czwartym i piątym i czy tytuł nadal potrafi jeszcze czymś odbiorcę zaskoczyć.

Tom czwarty serii to mieszanka „piękna”, które potrafi przybrać najróżniejsze oblicza (nawet czasem dosyć przerażające). Kolejny raz autorka decyduje się zaprezentować odbiorcy bardziej urokliwą stronę głównej bohaterki (przynajmniej do czasu). Kasane jako Nina Tanzawa otrzymuje główną rolę w przedstawieniu. Kiedy wychodzi ona na scenę i może zaprezentować swoje niezwykłe aktorskie talenty, naprawdę promienieje. W jej grze i scenicznym zachowaniu jest coś wręcz magicznego (nie dosłownie), co zniewala zarówno widzów, jak i innych aktorów. Stopniowo zaczyna się ona przyzwyczajać do swojego nowego życia. W tym momencie autorka mangi postanawia mocno wstrząsnąć zarówno swoją bohaterką, jak i czytelnikami. Wszystko za sprawą wprowadzenia do historii nowej kobiecej postaci.

Pojawienie się Nogiku powoduje prawdziwą falę niepokoju i przerażenia (u Kasane) oraz ciekawości (u czytelnika). Nowa postać jest bowiem przyrodnią siostrą Kasane. Dzięki niej mamy okazję dowiedzieć się więcej szczegółów dotyczących ich matki i kobiety, której ukradła ona twarz. Każdy nowy pojawiający się szczegół podbija mroczny klimat historii, jednocześnie powodując, że w umyśle czytelnika pojawiają się kolejne fabularne pytania. Obok tego wszystkiego autorka porusza tutaj wiele trudnych tematów czasem bardzo skrajnych kwestii) będących społecznym tabu (kazirodztwo, prostytucja). Niezwykle ekscytujące jest to, jak umiejętnie lawiruje ona pomiędzy mrocznymi fragmentami a scenami ukazującymi codzienne życie. Na temat rysunków nie ma sensu mocniej się rozpisywać. Nadal prezentują się one znakomicie i stanowią doskonałe uzupełnienie historii (z masą udzielających się czytelnikowi emocji).

W tomie czwartym Nogiku wkroczyła w życie Kasane i dosłownie wywróciła je do góry nogami. Seria zdarzeń przedstawionych czytelnikowi była zarówno zaskakująca, jak i momentami mroczna. Prawdziwy rollercoaster emocji/strachu rozpoczyna się jednak na dobre w części piątej wraz ze zbliżaniem się obu sióstr do siebie. Obie kobiety wydają się być do siebie pod wieloma względami podobne (jak to siostry). Im więcej szczegółów zostaje odkryte, tym bardziej uświadamiamy sobie, że Nogiku jest zdolna do naprawdę wszystkiego i nie odczuwa ona większych emocji (w przeciwieństwie do Kasane). Każda kolejna pochłonięta strona sprawia, że historia i bohaterowie mocno ewoluują, dostarczając czytelnikowi porcji długo niezapomnianych wrażeń.

Fabuła przeradza się w niezwykły szekspirowski dramat, do którego dodano przemyślane i doskonale dopasowane elementy grozy. Prawie wszystko jest tutaj „grą”, w której zdoła sobie poradzić tylko najlepszy „aktor”. Ostro pokręcona Nogiku w wielu scenach swoją postawą przytłacza Kasane. Nie jest to nic złego, tym bardziej że bohaterka na swój sposób potrafi być dla odbiorcy bardzo intrygująca.

Seria jak na razie prezentuje się więc naprawdę zjawiskowo i nic nie zwiastuje spadku jej jakości. Jeśli więc tylko ktoś chce się oddać dawce dobrej mangowej rozrywki, to tytuł ten zdecydowanie powinien wylądować w jego dłoniach.

Kolejna dawka zjawiskowej, wciągającej, zachwycającej i przerażającej opowieści, która z każdym kolejnym tomem urasta do miana hitu.

Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie mangi do recenzji.

Froszti
25 września 2022 - 11:26