Talentless Nana #4 - Froszti - 27 grudnia 2022

Talentless Nana #4

Odizolowana wyspa, utalentowana młodzież szkolona do ratowania świata, kolejne pojawiające się ciała i urocza Nana skrywająca wiele sekretów. Każda kolejna część serii była coraz bardziej wciągająca i krwawo widowiskowa. Pora więc sprawdzić, czy trend ten został utrzymany w czwartej odsłonie cyklu.

Jeżeli kogoś zachwycała widowiskowość, brutalność i tajemniczość poprzednich części serii, to lektura czwartego tomu będzie dla niego więcej niż satysfakcjonująca. Autor nadal stawia bowiem na sprawdzone przez siebie schematy, dodając do tego szczyptę nowości.

Uwaga czytelnika ponownie skupia się na tytułowej Nanie. Uroczej nastolatce, która zdeterminowana jest, aby pozbyć się wszystkich utalentowanych dzieciaków, które w przyszłości zagrożą istnieniu świata. Nowo odkryte zwłoki, które szokują uczniów, nie są jednak jej dziełem. Rozpoczyna się więc śledztwo (na czele którego staje oczywiście Kyouya Onodera), którego zadaniem jest odkrycie sprawcy. Związane z tym wątkiem wydarzenia zbliżają zaś do siebie Nanę i Michiru. Do głosu zaczynają dochodzić emocje, które powoli, ale sukcesywnie zaczynają zmieniać bezkompromisową naturę głównej bohaterki.

Wraz z kolejnymi przeczytanymi stronami autor mangi powoli zaczyna również odsłaniać przeszłość wykreowanych przez siebie bohaterów, dając tym samym czytelnikowi szczątkowe odpowiedzi na nurtujące go pytania. Najwięcej uwagi poświęcone zostaje wspomnianej już Nanie i Michiru, które pod wierzchnią warstwą słodkości skrywają naprawdę dramatyczną i mocno emocjonalną przeszłość. Scenariusz jest dzięki temu nie tylko intrygujący, ale również mocno zaskakujący. Odbiorca nigdy nie wie, czy na kolejnej stronie nie wydarzy się coś szalonego, co mocno odmieni całą historię.

Jeśli chodzi o warstwę wizualną mangi, to kolejny raz prezentuje się ona wyśmienicie. Iori Furuya jak mało kto potrafi połączyć słodkie niewinne oblicze bohaterów (szczególnie żeńskiej strony) z wyrazistą dawką krwawej i bezpardonowej brutalności. Na pewno nie jest to manga dla osób o słabych nerwach.

Jeśli więc ktoś liczy na dużą dozę widowiskowości wymieszaną w idealnych proporcjach z dramaturgią i ciekawymi tajemnicami, to Talentless Nana #4 jest dla niego idealną propozycją.

Emocje, dramaturgia, krwawa widowiskowość, mroczna przeszłość i kolejne piętrzące się tajemnice.
 

Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie mangi do recenzji.
Froszti
27 grudnia 2022 - 13:58