Modujemy z ROJEM #2 C&C 3: The Forgotten - ROJO - 22 grudnia 2010

Modujemy z ROJEM #2 C&C 3: The Forgotten

Witam ponownie. Jak wspomniałem w wątku „Jak się zGRAĆ?”, w ramach cyklu „Modujemy z ROJEM” będę dla Was przyrządzał zbiór modów do jednej, konkretnej gry (Fallout: New Vegas) lub przyglądał się jednemu, dużemu modzikowi z bliska. Dzisiaj pora na opcję numer 2.

Jeśli jesteście fanami serii Command & Conquer, trzecią część walk o Tyberium wraz z dodatkiem wymęczyliście na wszystkie strony, a o czwartej odsłonie najchętniej byście zapomnieli – mam coś dla Was. Nie pożałujecie. Nominacja do moda roku w kategorii "Best Singleplayer Mod" w końcu  o czymś świadczy. Aż dziw bierze, że coś takiego może być darmowe. Instrukcje, opisy, słitaśne fociaki i pseudo-recka. Zapraszam!

ALE O CO CHO?

The Forgotten to potężna i bardzo rozbudowana modyfikacja do gry Command & Conquer: Tiberium Wars (Wojny o Tyberium) wprowadzająca całkowicie nową stronę konfliktu – The Forgotten (Zapomnianych). Frakcja ta składa się z ocalałych mutantów i innych ofiar zabójczego działania Tyberium. Posiada swoje własne drzewo technologiczne, misje, historię i cel.

GDI, NOD, SCRIN i nowy nabytek: THE FORGOTTEN

TECHNIKALIA

Mod The Forgotten nie wymaga posiadania dodatku Kane’s Wrath (Gniew Kane’a). Nie ma również znaczenia język gry jak i jej edycja. Wymagana jest jednak aplikacja patcha 1.09 (np. z tych miejsc: ENG lub PL). Cały plik warzy dokładnie 863MB i możecie go pobrać stąd. Oprócz programu instalującego mod i tworzącego do niego osobny, bezpośredni skrót na pulpicie, w ściągniętej paczce znajdziecie również 3 fabularne wstępniaki (dla GDI, NOD i Forgotten) w PDF oraz obszerną i bogato ilustrowaną instrukcję, którą osobno możecie zdobyć również w tym miejscu. Jeśli zamierzamy wprowadzić jakiekolwiek zmiany np. w grafice – musimy je wykonać z poziomu podstawki, czyli C&C3: Tiberium Wars. Dopiero potem odpalamy moda. Zapraszam również do odwiedzin oficjalnej strony The Forgotten.

Podstawa to konkretna defensywa!

FABUŁA

Po raz pierwszy z „Zapomnianymi” mieliśmy okazję spotkać się w dodatku Firestorm do C&C: Tiberian Sun. Tym razem, The Forgotten zamierzają wykorzystać chaos jaki rozpętały pozostałe strony konfliktu i uderzyć z zaskoczenia. Salvador Trogan, przywódca Zapomnianych, planuje za pomocą wyrachowanych taktyk, zdobytych technologii oraz bezgranicznemu oddaniu swych ludzi – rozpocząć krwawą krucjatę. Przestać milczeć i zacząć głosić prawdę! Salvador pokazuje, że Zapomnianych nie można dłużej ignorować i lekceważyć. Nie jest to już słaba partyzantka, lecz konkretna siła mogąca bez skrępowania stanąć do równiej walki z innymi frakcjami.

Jak na Zapomnianych przystało: zielono w koło!

MISJE i POZIOM TRUDNOŚCI

Zadań głównych jest pięć. Są rozbudowane, ciekawe, uzasadnione i sensowne. Najpierw dajemy o sobie znać przejmując i broniąc stację radiowo-telewizyjną, potem, by móc cokolwiek znaczyć na polu bitwy – wykradamy GDI tajne technologie, by na końcu uderzyć nimi w NOD. Proste i logiczne. Każda z misji to inne cele pierwszo- i drugorzędne oraz zadania bonusowe. W ciągu tych pięciu przygód, spokojnie zdążymy poznać historię Zapomnianych, taktykę na jaką pozwalają dostępne jednostki i budowle oraz, co najważniejsze – nie odczujemy pustki po zakończeniu zabawy. Pełna satysfakcja i spełnienie! Uprzedzam jednak, że mod ten nie należy do najprostszych. Jest to jednak trudność z kategorii tych przyjemnych. Nie ma tylko sytuacji, w której zawsze w danym miejscu zamiast 3 oddziałów, atakuje nas szesnaście. Komputer doskonale wie o wszystkich możliwych dojściach do naszej bazy i stara się atakować to najsłabiej bronione. W przypadku obwarowania bazy, AI na bieżąco stara się wysyłać jednostki o delikatnie większym zasięgu niż nasze wieżyczki. Atakujemy samolotami? Wysyła Rakietników i buduje SAMy. Widzi, że głównie walimy czołgami? Inwestuje w piechotę. Odkryte pole Tyberium, na którym rozkosznie grasują nasze żniwiarki? Wysyła desant zaczepny. Itp., itd. Przykłady można by mnożyć. Nie jest łatwo. Jest przyjemnie wymagająco!

W tym modzie nie ma niczego na odwal się. Nawet super bronie rozwalają efektywnością!

BUDYNKI i JEDNOSTKI

Kolejne brawa dla autorów. Nie mamy tu tylko i wyłącznie jednostek NOD i GDI po delikatnym liftingu w kolorze zielonym. Dostajemy ciekawy zestaw bardzo klimatycznych jednostek o różnych możliwościach, wadach i zaletach oraz bogaty wachlarz mocy specjalnych. Nie ma jednostki zbędnej, każda się przydaje i pomaga nam osiągnąć zamierzony cel. Najbardziej zapadł mi w pamięć samolot Sidewinder. Niech będzie on dla Was przykładem, że ludzie odpowiedzialni za The Forgotten – nie odwalili fuszerki. Otóż, jest to samolocik pionowego startu i lądowania wyposażony w ograniczoną ilość rakiet rozpryskowych, którymi wali w glebę niczym wściekły shotgun. W razie potrzeby potrafi odgonić od siebie wrogie helikoptery za pomocą karabinku na dziobie oraz po odpowiednim ulepszeniu – odpłatnie poczęstować zaznaczony teren chmurą trującego Tyberium, który powoli wyniszcza budynki i jednostki oponenta. MNIAM! 20 nowych jednostek, 20 nowych budynków, 8 znaczących ulepszeń, 8 super mocy i jedna super broń. Jest czym się bawić, jest co smakować!

JEDNOSTKI
STRUKTURY
Gracz ma możliowść przejęcia inżynierem tego specjalnego budynku. W zalezności od podjętej decyzji - możemy zapewnic sobie bonus do szybkości jednostek, ich siły lub pancerza. Miłe urozmaicenie rozrywki, które cieszy.

GRAFIKA, MUZYKA, DŹWIĘK i… PRZERYWNIKI FILMOWE!

Kto grał w C&C3 ten wie jak wygląda gra i na co pozwala silnik. Większych zmian w stosunku do podstawki nie ma (oprócz tych uzasadnionych z racji wprowadzenia nowych jednostek, budynków czy animacji super mocy i broni). Warto jednak wspomnieć o wyglądzie każdej z 5 dostępnych misji. Każda sceneria jest inna i wprowadza za każdym razem odmienną atmosferę. Mamy mapę w stylu „bezlitosnej śnieżycy”, „efekciarskiej burzy jonowej” palonej słońcem pustyni, obfitej dżungli oraz Buenos Aires nocą. Każda misja to inne, wizualnie przepysznie zaaranżowane doznanie. Każdą z map możemy również ponownie „poeksploatować” w rozgrywkach sieciowych i skirmishowych. Na słowa uznania zasługuje również specjalnie stworzona ścieżka dźwiękowa (do pobrania w formie soundtracku z tego miejsca) oraz nagrane nowe odzywki jednostek. Wszystko przyjemnie urozmaica zabawę – nie przeszkadza. Autorzy modyfikacji pokusili się nawet o nagarnie własnych przerywników filmowych oraz in-game’owych komunikatów terenowych! Niestety mimo, iż nie można o nich powiedzieć tyle dobrego co o innych elementach gry – są o niebo lepsze niż te znane z niechlubnej części czwartej serii. Doceniam, bo stworzone z pasji, a nie dla pieniędzy.

Mapy potrafią porządnie wypieścić oko!

WERDYKT  

Nowa frakcja, nowa historia, nowe jednostki i budynki. Osobna ścieżka dźwiękowa, wstępniaki w PDF i wypasiona instrukcja. Na dobitkę przerywniki filmowe i praktycznie brak bugów (mimo moda w wersji dopiero 1.0!). Mówiąc krótko – jest to jakby drugi po Gniewie Kejna, pełnoprawny dodatek do gry. Wprawdzie nieoficjalny i darmowy, lecz absolutnie w niczym nie odstępujący od innych, płatnych rozgrzeszeń tego typu. Granica między modem, a dodatkiem – przyjemnie zaburzona. Determinacja, zaangażowanie i oddanie twórców. To się chwali. Ściągać i grać! Święta idą! „Mododatek” The Forgotten – nie pozwoli… o sobie zapomnieć!

Modujemy z ROJEM:

#1 Fallout: New Vegas

#2 C&C 3: The Forgotten

ROJO
22 grudnia 2010 - 16:47