KILLHOUSE - Elektroniczny System Wspierania Gier (ESWG) - ROJO - 11 maja 2012

KILLHOUSE - Elektroniczny System Wspierania Gier (ESWG)

Dwa tygodnie temu pisałem o bardzo ciekawych pomysłach i inicjatywach (planowanych oraz już wdrożonych) połączenia światów gier komputerowych z aktywnością sportową jaką jest zabawa w Paintball (Counter-Strike i Team Fortress 2 + Paintball?). Pora na kolejny interesujący patent skomputeryzowania "smarowania się farbą". Mecze "na wymianę Splatów" doczekały się bowiem elektronicznego systemu wspierania gier pod kryptonimem "Killhouse". I to właśnie o nim sobie dzisiaj porozmawiamy. Zapraszam.

Pomysłodawca projektu (Polak, bo to polski projekt) wraz z dziewczyną tworzy od roku 2010 coś, co śmiało można nazwać zestawem pomysłów zaczerpniętych z gier video w paintballowej oprawie. Całe przedsięwzięcie dzieli sie dokładnie na trzy podstawowe elementy/etapy. Przyjrzyjmy się im.

Pole, czyli areny gier

Projekt pola powstał na bazie inspiracji popularnymi mapkami z gier. Na pierwszy strzał poszła "Strike" z Call of Duty: Modern Warfare 2. W kolejce czeka kilka innych, podobno doskonale znanych sieciowym wyjadaczom. Wszystkie jednak łączy jedno: rzetelne przeniesienie i wierne oddanie najważniejszych cech danej mapy. W końcu o to chodzi. Paintballowy gracz ma czuć się "jak u siebie w domu". Ma mieć wrażenie, że w czymś takim już kiedyś uczestniczył. Gamingowe pole paintballowe ma więc prowokować sytuacje typu: "Ha! Ciekawe czy zaraz będzie to co w MW2? Wiem, że tam powinna być rampa, a potem podwyższenie z rzędem beczek. Ja pierdziele! JEST!". Samo to brzmi już ciekawie. To trochę jak stworzyć w środowisku gry za pomocą edytora poziomów lub specjalnego moda etap odzwierciedlający realny obiekt (np. szkołę lub całe miasto - Second Life?)

Scenariusze, czyli tryby gry

Sam Paintball posiada masę swoich własnych pomysłów na zabawę i aranżację potyczek. "Killhouse" ma ambicję wymyślenia czegoś unikatowego. Sięgnięto więc ponownie do świata gier komputerowych. Zaowocowało to opracowaniem trybów inspirowanych takimi seriami gier jak Battlefield (Conquest - CQ), Znajdź i Zniszcz oraz Sztab (Call of Duty), Team Deathmatch - TDM (obie). Cała magia ma jednak tkwić w użyciu tego, o czym mówi ostatnia część składowa projektu, czyli...

Elektroniczny System Wspierania Gier (ESWG)

Jest to zestaw połączonych ze sobą siecią radiową skomplikowanych urządzeń elektrycznych, pozwalających przeprowadzać wyżej wymienione tryby. W jego skład wchodzą:

- Bomba w specjalnej walizeczce (oczywiście nieprawdziwa:)

- Flagi w formie charakterystycznych słupów

- tak zwane Bramki Kar

+ masa innej elektroniki, integrującej i urozmaicającej wymienione elementy

Każde z urządzeń posiada przyciski w technologii pojemnościowej (uzbrajanie, przejmowanie, logowanie). System wylicza statystyki graczy, którzy każdorazowo logując się do systemu poprzez urządzenia za pomocą kart RFID (ang. Radio-frequency identification), zbierają swoje indywidualne statystyki (punkty doświadczenia oraz faktor - ilość trafień). Wszystko w formie przyjemnych wizualnie przedmiotów (dynamit, okablowanie, panel) z intuicyjnym sterowaniem (włączniki z obrazkiem bomby, klucza, łapki, koniczynki) oraz charakterystycznymi dźwiękami (sygnał przejmowania flagi, detonacji bomby, itp.) Mówiąc krótko: rozbudowa interaktywności, ułatwienie immersji oraz urozmaicenie zabawy o nowe technologie i rozwiązania znane z gier komputerowych. Podkręcenie emocji, gdzie aktywacja lub rozbrojenie bomby może być ciekawym doznaniem. Zwłaszcza gdy na głową latać będą kulki nabite farbą, a nie wirtualny ołów.

It's a fuckin' BOMB!!!

Pamiętam jak na wielu turniejach gdzie głównym trybem było zdobywanie flag, korzystało się ze starego dobrego kijka owiniętego szmatą i petardy sygnalizującej przejęcie wzgórza. Kombinowało się. Teraz wszystko ulega modernizacji. Paintball, który miał być odskocznią od komputera, zaczyna coraz bardziej przypominać grę elektroniczną. Czy to źle? Póki dalej biegamy na świeżym powietrzu, to nie widzę problemu. Ciekawe jest jednak to, że opisany dzisiaj system może śmiało konkurować z urządzeniami pokroju Wii, Move czy Kinect (mimo, że nigdy nie miał takich ambicji). Projekt "Killhouse" to kolejny poważny krok w stronę scalenia rzeczywistości z wirtualnością. Film "Gamer". Anyone?

Więcej informacji:

Strona główna

Filmy na serwisie YouTube

Na temat:  

Sporty przyszłości: "Paintball, czyli krok dalej w FPS-ach"

"Gadżety na farbę"

"Granie na speedzie"

"Paintball to nie zabijanie! Nie dla wszystkich..."

"D-Day in USA"

"Paintball na żywo + komputerowa gra sieciowa = fenomenalna machinima!"

SpatPackTV - pierwsza polska telewizja o Paintballu

P.S. Jeśli podoba Ci się moja działalność, subskrybuj mój kanał na serwisie YouTube (Światy uRoJoNe) oraz "Polub" ROJA klikając na łapę po prawej stronie pod moim avatarem. Z góry Ci za to dziękuje. Doceniam i pozdrawiam. ROJO

ROJO
11 maja 2012 - 12:02