Kino amerykańskie to świetny temat do psioczenia, co zdaje się być czynnością niezwykle popularną, szczególnie wśród osób, które same nie mają się specjalnie czym pochwalić. Jeśli chodzi o mnie, to z radością chodzę na filmy, oferujące czystą nieskrepowaną rozrywkę, a w tym kino zza oceanu zdecydowanie się specjalizuje. Wiem jednak, że i tam, trafiają się dzieła nietuzinkowe, a takie właśnie wrażenie sprawia "Hanna" w reżyserii Joe'go Wrighta z udziałem Kate Blanchett i Erica Bana.
Obejrzyjcie trailer i może również uznacie, że pomysł jest niekonwencjonalny. Dla mnie jest to pozycja dosyć interesująca i chyba warta zarezerwowania odrobiny czasu na wizytę w kinie.
Ciekawy pomysł na film, Rambo w postaci nastoletniej dziewczyny. Wybrałbym się na to do kina, ale jest mały problem. Nie trawie Kate Blanchett. Ona jest taka brzydka, że nie mogę na nią patrzeć.
Jak wczoraj obejrzałem zwiastun do dopisałem Hannę do listy "filmy oczekiwane". Bardzo podobają mi się zdjęcia.
No , no , no ...
Na pewno warto poświęcić chwile czasu , film zapowiada się jedwabiście !
Wesołych Świąt Rock !
Wesołych Świąt dla moiego ulubionego felietonisty (i nie mówie tu o Fulko)
A na film napewno się do kina wybiore