Kino amerykańskie to świetny temat do psioczenia, co zdaje się być czynnością niezwykle popularną, szczególnie wśród osób, które same nie mają się specjalnie czym pochwalić. Jeśli chodzi o mnie, to z radością chodzę na filmy, oferujące czystą nieskrepowaną rozrywkę, a w tym kino zza oceanu zdecydowanie się specjalizuje. Wiem jednak, że i tam, trafiają się dzieła nietuzinkowe, a takie właśnie wrażenie sprawia "Hanna" w reżyserii Joe'go Wrighta z udziałem Kate Blanchett i Erica Bana.
Obejrzyjcie trailer i może również uznacie, że pomysł jest niekonwencjonalny. Dla mnie jest to pozycja dosyć interesująca i chyba warta zarezerwowania odrobiny czasu na wizytę w kinie.