Specjalne ceny DLC? Czemu nie? - eJay - 8 stycznia 2011

Specjalne ceny DLC? Czemu nie?

Płatne DLC to obecnie najgroźniejsza choroba trawiąca rynek gier, a przede wszystkim kieszenie klientów. Są naturalnie wyjątki, które są warte włożonej do sakwy producentów kasy, ale w lwiej części jakość tych dodatków mieści się gdzieś między obciachem, a dramatem. Zastanawiam się od dłuższego czasu, czemu twórcy nie starają się zachęcać do zakupu tych rarytasów w trochę inny sposób. Model biznesowy na dziś wygląda mniej więcej tak, iż DLC reklamuje się jako coś genialnego i WARTEGO kilka euro, po czym następuje rozczarowanie ze strony graczy i zamknięcie tematu.

Robienie w balona tysięcy użytkowników przestało być śmieszne już dawno temu. Zbroja dla konia w Oblivionie miała być tylko banalnym przykładem "złego DLC" za nierozsądne pieniądze. Niestety, zwierzęcy pancerz stał się przez lata normą. Odcinam się w tym momencie od mikrotranzakcji w MMO, gdzie można zaopatrzyć się w itemy przypominające różowe buty czy orczycę z biustem jak Dolly Parton. Skupiam się na grach sezonowych, których żywot wydłużony o kilka miesięcy od dnia premiery stanowi sukces.

Moje pytanie brzmi - czemu NIKT nie zachęca do kupna DLC po specjalnej, promocyjnej cenie posiadaczy egzemplarzy gry z pierwszego tłoczenia (Copyright ® by Lordareon) w określonym terminie, powiedzmy kilka/kilkanaście dni od pojawienia się dodatku? Dlaczego gracze wydający 100 złotych z marszu (bo składają preorder w ciemno, bo biegną do sklepu itd.) nie mogą czuć się w pewien sposób uprzywilejowani? Weźmy przykład Mafii II, której DLC delikatnie pisząc do mnie nie przemawia. Dlaczego za garść misji (bez cutscenek, bez dialogów!) i kilka nowych lokacji producent żąda tak horrendalnej kwoty? Przecież to nie problem sprawdzić, kto kiedy kupił grę (wystarczy data rejestracji klucza w serwisie pokroju Bioware Social Network lub konto na Steam lub innej platformie cyfrowej dystrybucji), a następnie wysłać maila ze specjalną ofertą - kup DLC w ciągu 7 dni, a zapłacisz tylko 1,99€, po terminie cena dodatku wyniesie 7,99€! Śpiesz się, nie może Cię ominąć ta okazja! Oczywiście w tym miejscu musi wejść obowiązkowy punkt dyskusji - producenci chcą na całym przedsięwzięciu zarobić. Ale czy tak faktycznie będzie, zależy od kilku czynników, a przede wszystkim od jakości produktu. Matematyka jest wszak nieubłagana. Lepiej sprzedać 25 tysięcy sztuk przeciętnego DLC za 2€ niż tysiąc słabego za 7€, a potem przyznać się do porażki.

Czy kupowałbym DLC po niższej cenie? Pewnie tak, ale tylko do gier, które wpadły mi w oko. Co za problem dorzucić do kosztów ogólnych kilkanaście złotych za 2-3 dodatkowe godziny zabawy korzystając z tych samych mechanizmów rozgrywki? Różnicy mi to nie robi, a przynajmniej miałbym świadomość, że twórcy nie próbują mnie wycackać. Pozostają jeszcze darmowe DLC, ale to już dyskusja na inną okazję. Poniżej zamieszczam ankietę z odpowiednim pytaniem, do przemyślenia.

eJay
8 stycznia 2011 - 12:47

Czy kupiłbyś DLC w specjalnej cenie dla posiadaczy nowych egzemplarzy gier?

Tak 6,1 %

Tak, ale tylko wtedy gdy cena będzie naprawdę niska 69,2 %

Nie 24,7 %