Rzut okiem na DC Universe Online

Przyznam, że już dawno nie byłem zachwycony grą do tego stopnia, jaki jest moim udziałem po kilku dniach spędzonych w towarzystwie DC Universe Online. Być może takie słowa nie przystają recenzentowi, ale dzisiaj nie recenzuję, a zaledwie rzucam okiem. Nie zamierzam zatem specjalnie się krygować, tylko dam upust radości. Zapraszam na pierwsze materiały z mojej rozgrywki.

Wydawca Sony Online Entertainment nie cieszył się moim specjalnym zaufaniem szczególnie w kwestii gier MMO. To co swojego czasu firma zrobiła ze Star Wars Galaxies woła moim zdaniem o pomstę do nieba, ale to już historia. Dzisiaj mamy DCUO, a SOE błyskawicznie nadrabia stracone punkty.

Jest milion rzeczy, o których mógłbym opowiedzieć i godziny materiałów, jakie chciałbym pokazać, ale po kolei. Dzisiaj zaledwie rzut okiem, a niedługo recenzja i w przyszłości kolejne filmy z rozgrywki. Jak pewnie zdążyliście już zauważyć, jestem grą pozytywnie zaskoczony i zanim zabiorę się za wydanie rzetelnej opinii, muszę sobie wypracować trochę rezerwy. Szczęśliwie w procesie levelowania zmierzam już do endgamu, który da mi wystarczająco, mam nadzieję, szeroki pogląd na całość rozgrywki.

Tymczasem zapraszam do oglądania. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie gry, to proszę się nie krępować. Bierzcie oczywiście pod uwagę, że tytuł miał swoją europejską premierę w piątek, zatem siłą rzeczy, moja wiedza w zakresie rozgrywki może być mizerna. Sam biorę oczywiście także pod uwagę, że to co wstępnie zachwyca, może również z czasem zblednąć i z tego też powodu powstrzymuję się na razie z recenzją.