Ło Jezuśku. Machnąłem sobie ten trailerek na głośnikach, podbiłem basy i myślałem, że zejdę z tego świata nie podając do wiadomości, iż szykuje się full-konkret horror. Ale po kolei:
Już sam koncept zwiastunu mnie rozwalił doszczętnie. Otóż obraz wyświetlany jest w formacie 4:3, niemalże pozbawiony ciepłych barw, na dodatek z zakłoceniami jak w zawodowych wiadomościach z lat 60. Jeżeli reszta Apollo 18 podąży tą ścieżką (a wszelkie znaki na niebie podpowiadają mi, że tak będzie) to zapowiada się niezwkle klimatyczny dreszczowiec, wystylizowany na transmisję prosto z Księżyca. Sama fabuła nie będzie jakaś odkrywcza, powyższy filmik nie zdradza co prawda zbyt wiele, ale widać jak byk "infekcję", która być może przeobrazi się w coś większego. Reżyseruje Hiszpan Gonzalo Lopez-Gallego, a znając zapał ludzi z Półwyspu Iberyjskiego do tworzenia świetnych horrorów (Rec!) to efekt końcowy może być w pytę.
Dla pewności wszedłem jeszcze na Filmweb. Polskiej daty premiery na razie brak, ale o takich potencjalnych perełkach dowiadujemy się zazwyczaj w ostatniej chwili. Bonusowo plakacik i ankieta.