Najnowsze badania przeprowadzone przez studio PopCap Games, autorów Plants vs Zombies, pokazały że posiadacze telefonów komórkowych to już dzisiaj bardzo często „gracze”.
Oczywiście, w przypadku Smartphone’ów to nie dziwi, bo ładnie wyglądających, wciągających i tanich gier jest tam pod dostatkiem i każdy może znaleźć coś dla siebie. Okazuje się jednak, że nawet posiadacze bardziej standardowych telefonów komórkowych także grają. 33% osób przyznało, że grało na swojej komórce w ostatnim miesiącu, a co czwarty wyjawił, że robi to regularnie.
Tak naprawdę, trudno dziwić się takim wynikom. W chwilach nudy lub oczekiwania na cokolwiek człowiek stara się jakoś zająć, a dzisiaj najczęściej ma przy sobie telefon. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby przez te kilka minut oddać się zabawie w prostej produkcji logicznej czy bardziej wymagającej konwersji dużej serii.
Wielu z nas chyba pamięta, jak to w Polsce próbowano spopularyzować taką formę rozrywki za pomocą komórkowej wersji Splinter Cell. Oczywiście, nie było to może robione na naprawdę szeroką skalę, ale gracze dowiedzieli się, że jest możliwość i sens bawić się także na komórkach.
Dzisiaj większość z nas wie, że na telefonie można grać w coś więcej niż tylko w Węża. Moc poszczególnych aparatów pozwala nawet uruchamiać już emulatory starszych maszyn i zabawę z klasykami. Dla graczy "hardkorowców" jest więc dodatkowa opcja i zachęta. Mamy konwersje, edycje na telefony znanych serii, ale i Micro Machines, Pokemony, Final Fantasy czy Mario. Oczywiście, jeśli tylko się postaramy.
Czy gracie na komórkach? Inwestujecie w taką zabawę? Bo według wspominanych badań, Amerykanie na aplikacje do swoich komórek wydali w zeszłym roku średnio 16 dolarów. Posiadacze Smarthphone’ów jeszcze więcej. Jak wygląda sprawa u nas? Dajcie znać, co polecacie sprawdzić w wolnej chwili na aparacie.