Nowa, młodsza, naturalna, cierpiąca Lara Croft

W Sieci pojawił się pierwszy zwiastun absolutnego restartu serii Tomb Raider. Używam słowa 'absolutnego', bo w przypadku wielu growych i filmowych remake'ów rzadko zachodzą takie zmiany, na jakie wskazuje wspomniany trailer. Nowa, młodsza, o WIELE bardziej naturalna, a do tego fizycznie cierpiąca Lara Croft wskazuje, że dotychczasowe podejście do serii, tak naprawdę niezmienione od premiery pierwszej części w 1996, jest już nieaktualne, a twórcy chcą pokazać nowy poziom realizmu, rzucając bohaterkę w czysto robinsonowską sytuację.

Tomb Raidery to jedne z moich ulubionych gier, szczególnie ostatnie trzy części (Legend, Anniversary, Underworld), stworzone przez Crystal Dynamics. Akurat wczoraj do późna ponownie ogrywałem ostatnią z tej trójki i w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się, czy rewolucja tej serii jest rzeczywiście potrzebna. Musiałem zobaczyć ten zwiastun, by zrozumieć, że jednak tak. Przy wszystkich trafnych zmianach, które od 2006 roku zaprowadziła ekipa z Crystal Dynamics i wzajemnej inspiracji między Tomb Raiderami i świetną serią Uncharted (a tych podobieństw jest naprawdę mnóstwo), twórcy mocno zaskoczyli ogłoszając restart serii oraz całkowicie nową koncepcję fabuły i rozgrywki.

Nie mogę doczekać się wydania gry, choć wypada uzbroić się w cierpliwość, bo spodziewać się jej możemy dopiero jesienią 2012. Półtora roku to wieczność w przypadku czekania na grę z ulubionej serii, ale wygląda na to, że jest na co czekać, zresztą Crystal Dynamics to solidna marka.

Jestem ciekaw, ilu czytelników Gameplaya lubi gry z Larą Croft. Z tego co zaobserwowałem w ostatnich latach czytając komentarze na serwisach rodzimych i zagranicznych, seria jest raczej nielubiana, nierzadko wręcz hejtowana. Może to zacznie zmieniać się za półtora roku.