Lara Croft powróciła! I to już w 2013 roku, więc blisko 3 lata temu. Cóż, jednak takie wydarzenia najlepiej oceniać na chłodno, kiedy opadło już napięcie, a na Metacritic widzimy naprawdę wyważoną ocenę. Prawda? To niewątpliwy urok recenzowania czegoś po tak sporym czasie – grafika jeszcze się nie zestarzała aż tak, a mechanizmy produkowane obecnie są na tyle uniwersalne, że 3, 4, 5 lat nie robi im większej różnicy. A „nowy” Tomb Raider jest po prostu dobry!
Lara Croft w głównej mierze kojarzy się z panią archeolog, która przemierzając przeróżne zakątki świata szuka starożytnych artefaktów, bada grobowce i rozwiązuje szereg intrygujących zagadek. Po restarcie marki do tego wszystkiego dołączyła tajna organizacja, walka o przetrwanie i trochę za dużo strzelania. Wypracowany ponad dwa lata temu pomysł ma teraz kontynuację w Rise of the Tomb Raider. Kontynuacja, mimo lekkiego odbiegnięcia od pierwowzoru, to klimatyczna gra akcji, której można zarzucić zbyt częste otwarte wymiany ognia czy sporo drobnych potknięć dotyczących mechaniki poruszania się. Lepiej jednak, zamiast szukać dziury w całym, skupić się na pozytywnych aspektach produkcji studia Crystal Dynamics, które sprawiają, że Rise of the Tomb Raider to gra wciągająca i dynamiczna, z dobrym gameplayem i ciekawym umiejscowieniem akcji.
Jako, że premiera nowych przygód Lary Croft zbliża się wielkimi krokami, warto cofnąć się nieco w czasie i pochylić się nad marką Tomb Raider. Dla młodszych graczy będzie to więc okazja do przybliżenia historii Lary, starsi natomiast mogą przypomnieć sobie czym Tomb Raider cieszył przez ostatnie lata.
Historia Lary Croft sięga 1996 roku. Wtedy to na rynku ukazała się pierwsza część serii Tomb Raider. Gra, o której słyszał każdy... Sam miałem wtedy około 8 lat i pamiętam kiedy kolega z wypiekami na twarzy opowiadał mi o grze, którą do domu przyniósł jego ojciec. Oczywistą rzeczą było, że po szkole zamiast do domu wstawiłem się u niego. I oto był. Piękny, zachwycający, niewyobrażalny - Tomb Raider...
Od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami kolejnych restartów, prequeli i wersji HD kultowych (bądź nie) gier sprzed lat. Może to świadczyć o tym, że deweloperom brakuje pomysłów na przedstawieniem graczom całkowicie nowej historii lub po prostu nie mają odwagi wyjść przed szereg z czymś nowym. Wydaje mi się, że cierpi na tym cała branża (zmęczenie materiału w końcu da się we znaki), jak również uwielbiani przez nas bohaterowie, których 'nowe oblicza' niekoniecznie muszą przypaść nam do gustu. Nowe oblicze zyskała także Lara Croft. I wiecie co? Całe szczęście, że tak się stało.
Ach, Lara Croft. Najstarsza żelazna dama videogamingu nawiedza marzenia graczy od kilkunastu lat i nadal pozostaje tak samo atrakcyjna, jak w 1996 roku (choć z pewnością większość z Was dobrze wie, że pokaźnych rozmiarów biust Lary w pierwszym Tomb Raiderze był wynikiem przypadkowego kliknięcia jednego z projektantów). No dobrze, teraz chyba jednak jest atrakcyjniejsza... Tak czy siak: twórcy uwielbiają wracać do przygód pięknej pani archeolog - chłopaki z Core Design powołali Larę do życia i zorganizowali jej 6 dużych przygód, ale tendencja spadkowa była wyraźna. Remedium okazało się być adoptowanie panny Croft przez nowych rodziców. Państwo Crystal Dynamics odświeżyli wizerunek i gameplay, ale dopiero ich czwarte starcie ze słynną marką przyniosło taki rezultat, o jakim marzyli - WOW, ALE CZADOWY TOMB RAIDER!
Tomb Raider to przygoda na wyspie pełnej niebezpieczeństw, znajdziek, bólu i cierpienia głównej bohaterki. Dla sprawnego przejścia przez całą grę warto pamiętać o kilku ważnych rzeczach, które postanowiłem wyjaśnić w tym pozbawionym spoilerów poradniku.
Jedziemy:
Z każdym kolejnym rokiem pojawia się coraz więcej plotek o nowej odsłonie Legacy of Kain. Nie wiadomo jednak czy jest faktycznie w produkcji, ponieważ brakuje potwierdzenia ze strony twórców. Załóżmy jednak, że to prawda. Jak myślicie, co może czuć w takiej niepewnej chwili fan omawianej serii? Odpowiedź jest prosta - burzę spowodowaną przeplatającymi się w głowie pozytywnymi oraz negatywnymi odczuciami. Poniżej opiszę dlaczego tak mam oraz wspomnę o tym, w jaki sposób wyobrażam sobie kolejną odsłonę.
W związku z ostatnimi materiałami opublikowanymi przez Crystal Dynamics na temat nowego Tomb Raidera nie zabrakło też dyskusji i komentarzy o poprzednich częściach serii. I standardowo, wiele osób sobie ulżyło krytykując stare gry.
W Sieci pojawił się pierwszy zwiastun absolutnego restartu serii Tomb Raider. Używam słowa 'absolutnego', bo w przypadku wielu growych i filmowych remake'ów rzadko zachodzą takie zmiany, na jakie wskazuje wspomniany trailer. Nowa, młodsza, o WIELE bardziej naturalna, a do tego fizycznie cierpiąca Lara Croft wskazuje, że dotychczasowe podejście do serii, tak naprawdę niezmienione od premiery pierwszej części w 1996, jest już nieaktualne, a twórcy chcą pokazać nowy poziom realizmu, rzucając bohaterkę w czysto robinsonowską sytuację.