Anglik znowu bohaterem skandalu! Tym razem spowodowanego nieumiejętnym dopasowaniem fragmentu pokazywanej gry do percepcji graczy. Chodzi oczywiście o grę zatytułowaną Fable: O bohaterze, który jeździł koleją, czyli najnowszą propozycję studia LwiaGłowa, w której po raz kolejny potrząśniemy dłoń mieszkańców krainy Albion. A właściwie nie potrząsniemy, bo kierownik pociągu nie przewidział żadnych stacji i pociąg będzie bez zatrzymywania się jeździł po szynach. Oddaję głos kierownikowi pociągu:
- Przez Albion przechodzą dwa korytarze transportowe, a wciąż występują miejsca, gdzie infrastruktura nie jest zachowana nawet w stopniu zadowalającym. Podobnie jak w Aurorze, problemem jest brak środków. U nas również pierwszym priorytetem były drogi. Albion wydał na drogi 6 miliardów sztuk złota w ciągu 10 lat - obie liczby są trzy razy większe od założeń. Na infrastrukturę kolejową w ciągu 15 lat mamy wydać 9 mld sztuk złota, ale to też może się okazać trzy razy droższe i dłuższe - przewiduje kierownik, skrywający się pod nazwiskiem Molyneux.
Szzszzszsz...
Przepraszam, przepraszam, niechcący zaszła jakaś pomyłka. Jak podpowiada mi Kret, gra Fable: O bohaterze, który jeździł koleją, wcale nie będzie o pociągach i szynach. Gra będzie nie wiadomo o czym. To znaczy wiadomo, ale Peter Molyneux, który stanowczo zaprzeczył wcześniejszym pogłoskom, jakoby substytutem poruszania się o własnych kończynach miały być tory kolejowe, nie wyjawił do końca, jaką tajemnicę szykuje studio LwiaGłowa. Oto krótki wywiad, jakiego udzielił Kretowi: "It's not on rails!!!" Jako dowód pokazujemy niżej pamiątkowe zdjęcie. Niestety, kiedy fotograf naciskał migawkę aparatu, Kret rozdawał poza kadrem autografy podnieconym fankom.
Krecia robota w zamierzeniu ma być nieregularnym cyklem skupiającym się na krótkich komentarzach do tego co dzieje się w branży gier. Co ktoś powiedział zabawnego, kontrowersyjnego, co wpadło mi w oko, co chcę pochwalić, a co wykpić. Nigdy zupełnie na poważnie, nie zawsze całkowicie humorystycznie. Tematy, którymi nikt poważny się nie zajmuje i omijają je prześmiewcy. Zauważone, podpatrzone, wyniuchane, a przede wszystkim pozbawione obiektywizmu. W kreciej robocie obiektywizm jest w odwrocie, śmierdzi i nie ma lekkiego życia. Kret jest ślepy i został stworzony do kopania. Kret nie jest autorem. Autor nie jest kretem. Kret jest kretem i autor nie odpowiada za jego zachowanie. Kret jest wolnym człowiekiem. Kochajcie krety.