Gatunek RPG uważałem zawsze za jeden z najpiękniejszych i najciekawszych z szerokiego wyboru, jaki oferują nam gry wideo. Już sama jego nazwa, czyli Role-Playing Game (Gra w Odgrywanie Ról) sugeruje, że mamy do czynienia z tworem, który angażuje naszą wyobraźnię. Odrzucając złośliwe komentarze na temat zarośniętych geeków rzucających w półmroku wielościennymi kośćmi trzeba przyznać, że zazwyczaj to właśnie gry RPG są najczęściej przytaczane, jako przykłady tytułów ambitnych i niejednokrotnie potrafiących chwycić odbiorcę za serce. Sam, choć potrafię czerpać radość ze znakomitej większości gatunków gier wideo, uważam RPG za jeden ze swoich ulubionych. Tymczasem nawet teraz, z głowy potrafię wymienić kilkadziesiąt absurdów i nieścisłości, które powodują, że te wszystkie fantastyczne światy stają się sztuczne i groteskowe. Takich list pojawiło się w sieci już kilka, ale ponieważ ostatnio ogrywam kilka fajnych RPG, postanowiłem spróbować stworzyć swoją. Z przymrużeniem oka i na wesoło, zapraszam Was do przeglądu swojej listy.
- Główny bohater cierpi na amnezję
- Główny bohater umiera na początku gry
- Główny bohater może nosić dowolne, nawet absurdalne imię...
- Główny bohater podoba się kobietom, nawet jeśli w edytorze zrobimy mu zeza i czoło na ¾ twarzy
- Jeśli bohater nazywa się Geralt z Rivii, wszyscy mu mówią, że ma paskudną gębę...
- ... co nie przeszkadza mu przespać się z połową kobiet z królestwa
- Główny bohater jest tak słaby, że potrafi go zabić byle wiewiórka w lesie
- Główny bohater jest potomkiem pradawnego Boga Wojny
- Główny bohater jest potomkiem Króla, lub innej ważnej osoby
- Główny bohater się nie odzywa, a mimo to wypowiada swoje kwestie i wszyscy go rozumieją
- Jeśli gra nazywa się „Fable 1” lub „2” zamiast rozmawiać, bohater żywo gestykuluje
- Główny bohater po zabiciu 9038393730 wiewiórek jest najpotężniejszym wojownikiem na świecie
- Główny bohater jest gburem, który nie umie kulturalnie zapytać przechodnia o godzinę
- Główny bohater po zabiciu 9038393730 wiewiórek i rozdaniu punktów doświadczenia(?) potrafi dyplomatycznie zażegnać konflikty wagi międzypaństwowej
- Główny bohater po zabiciu 9038393730 wiewiórek i rozdaniu punktów doświadczenia(?) staje się ekspertem w każdej możliwej dziedzinie
- Główny bohater jest ostatnią nadzieją dla swojej wioski / państwa / świata (niepotrzebne skreślić)
- Główny bohater ląduje w więzieniu...
- ... i siedzi w celi w której ZAWSZE jest sekretna droga ucieczki
- Główny bohater ma dylematy moralne...
- Które sprowadzają się do tego, czy być ostatnim sk... czy obrzydliwie przesłodzonym wojownikiem światła...
- ... i bez względu na wybór oznaczają mordowanie tysięcy przeciwników, z których wielu zapewne ma rodziny, z czym główny bohater problemu nie ma
- Główny bohater deklaruje się, jako obrońca uciśnionych, po czym wesoło plądruje domy mieszkańców okolicznych wiosek
- Mieszkańcy okolicznych wiosek nie mają nic przeciwko, że bohater plądruje ich domy
- Mieszkańcy okolicznych wiosek za kradzież chleba rozsyłają za bohaterem list gończy
- Mieszkańcy okolicznych wiosek trzymają wszystko w beczkach i skrzyniach
- Mieszkańcy okolicznych wiosek trzymają w beczkach wielkie oburęczne miecze i olbrzymie topory
- Beczki nie wybuchają!
- Wielkie miecze i topory najczęściej używane są przez najdrobniejsze i najmniejsze osoby, zazwyczaj kobiety
- Zbroja płytowa na wojowniczce sprowadza się do metalowego stanika i w komplecie z parą skąpych stringów
- Taka wojowniczka dzięki swojej zbroi potrafi przeżyć atak ziejącego ogniem smoka
- Cycki owych wojowniczek są równie wielkie, jak ich miecze i topory...
- ... co nie przeszkadza im w walce z wspomnianym smokiem
- Główny bohater flirtuje ze wszystkimi kobietami w drużynie i żadnej z pozostałych to nie przeszkadza
- Główny bohater ląduje w łóżku ze wszystkimi kobietami w grze (wybranymi przez programistów) i żadnej z pozostałych to nie przeszkadza
- Główny bohater ignoruje piękne kobiety w swojej drużynie, generalnie cały świat ignoruje swoją seksualność
- Aktywność seksualna oznacza świńskie rozmowy i ewentualnie pokazanie wspomnianych już cycków
- Nikt z mieszkańców świata nie zmienia ubrania
- Nikt się nie myje
- Nikt nie korzysta z toalety
- Nikt nie trudzi się napełnieniem talerza z którego spożywa posiłek
- Wszyscy piją powietrze z kubków lub „piją” substancję stałą, nie przypominającą cieczy
- Wszyscy jedzą, piją i żyją wg normalnego dobowego cyklu, z wyjątkiem głównego bohatera, który tego nie potrzebuje
- Cały świat porozumiewa się tym samym językiem...
- ... dopóki nie zostanie znaleziony artefakt, który MUSI być oznaczony znakami należącymi do nieznanego zapomnianego dialektu
- Duchy i widma można zabijać mieczem
- Duchy i widma w ogóle są śmiertelne
- Duchy i widma pradawnych wojowników porozumiewają się współczesnym językiem
- Duchy i widma antycznych wojowników posiadają przy sobie aktualną walutę
- Duchy i widma posiadają kieszenie(?!) a w nich nowiutkie przedmioty, w tym prowiant
- Podobnie szkielety, które mają dodatkowo w zwyczaju pojawiać się z nikąd
- Gobliny są słabe, lecz wszyscy się ich boją
- Orkowie są silniejsi, lecz nadal relatywnie słabi i wszyscy się ich boją
- Strażnicy miejscy potrafiący zabić głównego bohatera jednym ciosem, proszą go o pomoc w walce z goblinami i orkami, ponieważ twierdzą, że są za słabi
- Orkowie i gobliny rozmnażają się przez pączkowanie, gdyż nie mają samic
- Generalnie wszystkie rasy, poza grywalnymi, rozmnażają się przez pączkowanie, gdyż nie mają samic
- Nigdzie nie ma dzieci
- Jeśli są dzieci, to są nieśmiertelne
- Nikt się nie starzeje...
- ... a mimo to można napotkać starych ludzi, najczęściej mędrców i magów, którzy mają tyle samo wigoru, co młodzi
- Wizyta w karczmie odnawia siły życiowe i energię magiczną
- Wizyta w kościele przywraca zmarłych do życia
- Bohaterowie noszą niewidzialne zbroje
- Bandyci zawsze napadają na drużynę, nawet jeśli są wyposażeni w maczugi i scyzoryki, a bohaterowie podróżują na ziejących ogniem smokach
- Jako obrońca ludzkości bohater zajmuje się ratowaniem zagubionych wnuczków i małych kotków
- Wnuczek okazuje się być dorosłym mężczyzną z wąsami
- Kotek czarną panterą
- Ponieważ bohaterowi brakuje jednego punktu w „retoryce” nie potrafi wypowiedzieć danej kwestii podczas rozmowy...
- ... mimo to, że przychodzi mu ona do głowy (wyświetla się na ekranie i jest zaciemniona)
- Tarcza nie służy do osłony przed ciosami, ona dodaje punkty zbroi
- Skacząc w miejscu i nabijając sobie punkty siły, bohater uczy się lepiej władać bronią
- Bohater MUSI umieć gotować...
- ... łowić ryby...
- ... i zbierać zioła
- Raz założona zbroja nie chce dać się założyć innemu bohaterowi
- Z kilku sztabek metalu, przy pomocy młotka kowalskiego i kowadła można stworzyć dowolną broń, nawet drzewcową
- Jeśli gra nazywa się „Gothic” proces robienia broni jest realistyczny...
- ... i nudny jak cholera
- Mieczem da się zasiekać wojownika opakowanego w płytową zbroję, jeśli tylko dostatecznie długo się nim uderza
- Zmiażdżona głowa eksploduje dopiero w momencie, gdy przeciwnik opada z sił
- W kolejnych wioskach bohaterowie znajdują lepiej zaopatrzone sklepy
- Sklepy stają się lepiej zaopatrzone dopiero, gdy bohaterowie zasiekają określonego potwora
- Zadeklarowany złodziej nie kradnie
- A rycerz jest poczciwy, lecz strasznie głupi
- Natomiast księżniczka ma na imię Zelda
- W grze musi być pies, jeśli go nie ma, to go gdzieś słychać jak szczeka
- Ptactwo było w pierwszej części, a w drugiej już zniknęło
- Są gołębie, ale pomniki znajdują się nadal w idealnym stanie
- Drużyna idzie sobie przez las, gdy nagle wyskakuje na nich zmutowana Chatka na Kurzej Łapce (pod warunkiem, że to japońska gra)...
- ... ewentualnie uśmiechnięty glut...
- ... lub ogórek z widłami
- Jeśli bohater obrazi kogoś w jednej wiosce, może być pewien, że na końcu świata już wszyscy o tym wiedzą
- Jeśli gra posiada „Final” w tytule, bohater MUSI polecieć w kosmos...
- ... a sama gra bynajmniej ostatnią z serii nie jest
- Główny bohater nie potrafi nikomu odmówić...
- Bohaterów nigdy nie interesują regały pełne książek, stwierdzają zawsze, że „nie ma tu nic interesującego”
- Główny bohater może ukraść wszystkie książki, lecz okazuje się, że mają po 10 stron i co druga jest taka sama
- Główny antagonista zazwyczaj chce zniszczyć cały świat i nie obchodzi go, że przy tym najpewniej sam umrze, bo ma WAŻNE i sobie tylko znane powody
- Główny antagonista okazuje się być krewnym głównego bohatera
- Po wykonaniu głównej misji, bohaterowie nie mają już nic do roboty i historia się kończy, mimo, że zobowiązali się wykonać 1839474937 zadań pobocznych
- I komu to przeszkadza? Nadal uwielbiamy dobre gry RPG!
Jeśli coś pominąłem, to piszcie śmiało w komentarzach. Gdy uzbiera się tego odpowiednia ilość napiszę kolejny odcinek artykułu przy okazji dopisując to, co mogło mi wylecieć z głowy teraz. W tekście piłem zarówno do klasyków jRPG, jak i topowych zachodnich produkcji. Ciekawe, czy zgadniecie których ;)