And Yet It Moves czyli jak fajnie kręcić światem - eJay - 12 sierpnia 2011

And Yet It Moves, czyli jak fajnie kręcić światem

eJay ocenia: And Yet It Moves
80

Christopher Nolan wywracał światy do góry nogami w Incepcji za pomocą snów. Twórcom gry komputerowej And Yet It Moves, pomimo skromnych nakładów finansowych udało się ten sam efekt uzyskać przy użyciu klawiszy kierunkowych. Ta niepozorna platformówka wssysa lepiej niż odkurzacz, a klimatem i wykonaniem po prostu urzeka. Po raz kolejny warto się przekonać, że małe jest piękne.

And Yet It Moves pozbawione jest sensownej ścieżki fabularnej, choć na upartego mógłbym streścić ją jako schemat "szukania wyjścia z poziomu", inni na pewno doszukają się tu ucieczki z koszmaru, a kolejni walki z wybrykami natury. Mniejsza z tym, bo to nie w tym aspekcie tytuł wali pięścią w nos z siłą Tysona. Dzieło niemieckiego studia Broken Rules pozytywnie rozwala mechaniką rozgrywki, polegającą na zmianie płaszczyzny, po której porusza się nasz bohater (warto dodać, iż zrodził się on z ołówka - jest czarno-biały).

Na czym to polega? Najprościej ujmując - wyobraźcie sobie, że trafiacie na murek, którego nijak nie możecie przeskoczyć. W innej grze konieczne byłoby załadowanie stanu i szukanie kolejnej ścieżki. W AYIM dzięki opcji "kręcenia światem" murek za chwilę może stać się podłogą lub nawet sufitem, wszystko zależy od tego, w jakim kierunku należy iść dalej. Tym sposobem protagonista często zmienia swoją pozycję, a mapka pozornie prosta w budowie staje się jednym z wielu fragmentów wymagających zręczności, a także umiejętności logicznego myślenia. Tym bardziej, iż jako-takich bossów tu nie uświadczymy.

Grając w AYIM warto zwrócić na oprawę wizualną oraz system internetowych rankingów. Ta pierwsza, cholernie absorbująca, niecodzienna, złożona z kawałków wyciętych z gazet lub po prostu namalowanych na papieprze obiektów tj. krzaki, drzewka, podłoże. Ten drugi zaś, zachęcający do tradycyjnego "masterowania" gry, pobijania własnych i cudzych rekordów, urywania kolejnych sekund. Element wydłużający żywotność, nie podlegający właściwie dyskusji.

And Yet It Moves to kawał naprawdę dobrej zręcznościówki. 20 etapów (w tym jeden bonusowy) podzielonych na 4 rozdziały daje w sumie około 3-5 godzin porządnego gameplaya. Warto spróbować, przysiąść na dłużej i bawić się wykreowanymi światami.

eJay
12 sierpnia 2011 - 12:05