Kontrowersyjne reklamy gier cz. 1 - Evolva - DogGhost - 28 sierpnia 2011

Kontrowersyjne reklamy gier, cz. 1 - Evolva

Wszyscy wydawcy głowią się na co dzień pytaniem: w jaki sposób zachęcić graczy do zakupu ich produktu? Cześć z nich dochodzi w tym momencie do wniosku, że najlepszą metodą będzie wzbudzenie kontrowersji, co spowoduje znaczny wzrost zainteresowania danym tytułem niezależnie od jego jakości. W związku z tym, na takie rozwiązanie często decydują się zdesperowane firmy, które zdają sobie sprawę, że pod względem poziomu gry, nie mają żadnych szans z konkurencją.

Skoro już zdecydowaliśmy się na zastosowanie takiego nie do końca czystego chwytu, pozostaje jeszcze pytanie: w jaki sposób wzbudzić te kontrowersje? Od razu nasuwa się odpowiedź: erotyką lub dużą dawką przemocy, a najlepiej ich połączeniem.

W niniejszym felietonie postaram się przedstawić najciekawsze przykłady takich kampanii reklamowych. W pierwszych odcinkach skupię się na tych starszych, o których pewnie większość młodszych graczy nie słyszała, a starsi z chęcią sobie je przypomną.

Na dobry początek zacznę od jednego z moich ulubionych plakatów, a mianowicie promującego grę Evolva, który możecie zobaczyć poniżej:

Mamusiu, dlaczego on szczeka?

Zdjęcie przedstawia przestraszonego chłopca, przystawiającego ucho do brzucha ciężarnej kobiety, który pyta: „Mamusiu, dlaczego on szczeka?” Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz zobaczyłem tę reklamę, to aż mnie zatkało :)

Dodatkowo poniżej napisano drobniejszym drukiem:

Czyż nauka nie jest cudowna? Myszy z ludzkimi uszami. Świnie jako dawcy narządów. A teraz to. Zabójcze, zmutowane genetycznie istoty, które polują i absorbują geny swoich ofiar.

Żeby lepiej zrozumieć wymowę tej kampanii promocyjnej należy przypomnieć, czym tak właściwie jest Evolva. W grze wcielaliśmy się w kilkuosobową drużynę mutantów, z których każdy wyróżniał się jakąś cechą. Niektórzy byli szybsi, inni mocniej zbudowani. Wraz z postępami w grze mogliśmy jednak w znacznym stopniu decydować o rozwoju umiejętności „bohaterów”. Zabijając przeciwników, dosłownie pożerali swoje ofiary i w zależności od ich typu, pozyskiwali geny pozwalające na poprawę konkretnej cechy. Swoją drogą Evolva jest świetna i w dalszym ciągu warto w nią zagrać. Niestety, dla autora tekstu, w pewnym momencie poziom trudności uległ diametralnemu zwiększeniu i doprowadził do niespodziewanych napadów wściekłości ;)

Teraz już powinniście lepiej rozumieć towarzyszące tej kampanii reklamowej hasło. Mnie osobiście urzekło swoją nieszablonowością. Warto zwrócić uwagę, że twórcom udało się to osiągnąć, pomimo braku brutalności i erotyki (nie licząc brzucha, ale to już by zakrawało na zboczenie ;P) Obawiam się co prawda o stan psychiki pomysłodawcy, ale gratuluję mu inwencji twórczej ;)

Co sądzicie o tej reklamie? Osobiście, choć bardzo mi się spodobała, to szczerze mówiąc wątpię, żeby w znacznym stopniu przyczyniła się do wzrostu sprzedaży gry.


Ponieważ jest to pilotażowy odcinek, liczę na Wasze wsparcie i konstruktywną krytykę, choć jeśli jej nie będzie, to się nie obrażę :) Proszę tylko, żebyście w komentarzach nie dawali linków do innych kontrowersyjnych reklam (chyba że z tej samej gry), żeby nie zepsuć innym niespodzianki, bo całkiem prawdopodobne, że pojawią się one w kolejnych częściach cyklu.

Początkowo planuję zamieszczać nowe wpisy co tydzień, ale jeśli będzie duże zapotrzebowanie, to mogę rozważyć zwiększenie częstotliwości :) W przyszłości planuję także pisanie na temat gier, które same w sobie wzbudzają kontrowersje.

DogGhost
28 sierpnia 2011 - 17:11