W świecie bijatyk co i rusz napotkamy na intrygujące crossovery. Przoduje w nich Capcom, ale ostatnio i takie uniwersa, jak Mortal Kombat i Tekken dały się zestawić z zupełnie innymi światami.
Możliwość wystawiania przeciwko sobie wojowników z zupełnie innych realiów i konwencji rozbudza wyobraźnię graczy. To sprawia, że raz po raz trafiają też do sieci konspekty zapaleńców, którzy chcieliby zobaczyć swoich ulubieńców w walce z Ryu, Scorpionem, czy Jinem Kazamą. Ostatnio trafiłem na fanowski projekt potyczki bohaterów Mortal Kombat z postaciami znanymi z Watchmenów.
W Polsce herosi z tego świata DC, z Rorschachem na czele, nie są aż tak popularni jak wspomniani wyżej wojownicy. Mimo to taki crossover mógłby i naszych graczy zainteresować, gdyby w takiej formie trafił do dystrybucji. Sporo rzeczy wydaje się jednak nierealnych (pomijając niemal zerowe szanse na realizację tego projektu). Trudno spodziewać się, że twórcy przygotowaliby 44 postacie z własnymi wykończeniami i stage fatalities, szczególnie że połowę z nich trzeba by było stworzyć od początku. Niezbyt możliwe jest też uzupełnienie gry o tak wymyślną fabułę, jak życzyłby sobie autor konspektu (choć ostatni Mortal dawałby taką nadzieję). Poza tym przygotowanie wielu nowych aren, dopracowanie każdej postaci do stylu gry i zbalansowanie wszystkiego byłyby czasochłonne. Wszak Watchmenów do bijatyki trzeba by było zrobić od zera. Krótko mówiąc, tytuł wymagałby pewnie zbyt dużych nakładów, a miałby zbyt wąską grupę odbiorców. Tym samym nie miałby pewnie wielkiej szansy na marketingowy sukces. A to dzisiaj, niestety, jest wyznacznikiem dobrej gry.
Spędziłem trochę czasu przy Mortal Kombat vs DC Universe i przyznaję, że grało się całkiem nieźle. Nie była to jednak produkcja, którą polecałbym z czystym sumieniem każdemu. W przypadku Watchmenów mogłoby być jeszcze trudniej, bo jednak Supermena i Batmana kojarzy więcej osób niż takiego Komedianta. Sam Mortal Kombat też jest specyficzną bijatyką, która nie do każdego trafia. Inna sprawa, że jeśli już w którymś uniwersum mielibyśmy zobaczyć „Strażników” to chyba tylko w Mortal Kombat. Tekken, Soul Calibur, czy Street Fighter to jednak zupełnie inne bajki.
Zainteresowałaby was taka produkcja? Graliście w Mortal Kombat vs DC Universe?