Kinowy zwiastun Prometeusza - Ridley Scott wraca do uniwersum Obcego - Mruqe - 18 marca 2012

Kinowy zwiastun Prometeusza - Ridley Scott wraca do uniwersum Obcego

Już w grudniu ubiegłego roku w sieci pojawił się krótki, internetowy zwiastun nowej produkcji Scott'a. Od kilku dni zapowiadano kinowy trailer z prawdziwego zdarzenia, karmiąc nas jego urywkami. Zapowiedź, zapowiedzi... Co za czasy. Ale oto jest. I trzeba przyznać, że robi wrażenie. Nowy zwiastun Prometeusza - filmu opowiadającego wydarzenia, mające miejsce na długo przed dramatem załogi Nostromo.

Fani - rzecz jasna - rzucili się natychmiast do analizowania go klatka po klatce. Efektem tych poszukiwań są co najmniej dwa ciekawe znaleziska...

Po pierwsze - i chyba najważniejsze - czujne oko fana wychwyciło obraz, który sprawi, że krew zacznie krążyć szybciej w żyłach wszystkim miłośnikom xenomorphowej sagi. Twórcy dawali jasno do zrozumienia, że nawiązań do Obcych w filmie nie należy się spodziewać zbyt wielu. Tymczasem...

1:37: A kuku! Co my tu mamy?

Trudno powiedzieć, czy to co widzimy, to płaskorzeźba dorosłego xenomorpha (i chyba też facehuggera nad jego głową) czy raczej osobnik zamrożony w jakimś karbonicie, jak groteskowy, Gigerowski Han Solo. Jedno można stwierdzić z pewnością - nie wygląda na żywego. Ale co powiecie na to:

2:05: A co tam trzyma ta robo-łapa?

Czy to, co mechaniczny chwytak trzyma nad nieszczęśnicą uwięzioną w kapsule nie przypomina przypadkiem chestburstera? I to już raczej nie jest rzeźba ani mrożonka, lecz zdecydowanie całkiem żywe diabelstwo. Wygląda na to, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Obcy będą odgrywali w Prometeuszu jakąś rolę.

Porównanie wcześniejszego, sieciowego zwiastunu z nową, kinową edycją wykazało pewne zmiany, jakie wprowadzono do obrazu:

góra - wcześniejsza wersja, dół - wersja kinowa

Zaciemniono ścianki pojemnika, do którego sięga ręką android David. Czyżby wcześniejsza wersja ujawniała zbyt wiele? Niektórzy dopatrują się w środku czegoś z wyraźną strukturą kostną, prześwitującą przez podświetlone ścianki. Inni wskazują na podobieństwo obiektu do jaja obcego...

Dużo do myślenia dał fanom również sam Ridley Scott, który tuż po premierze zwiastunu wziął udział w otwartym chacie na żywo. Podczas niego miał, między innymi, powiedzieć, że wydarzenia z Obcego 3 Davida Finchera i Obcego: Przebudzenie Jean Pierra Juneta, postanowił uznać za niebyłe i jako kanon potraktować wyłącznie własny, oryginalny film oraz jego sequel, Obcych: Decydujące starcie* w reżyserii Jamesa Camerona. Nie ma to wprawdzie wpływu na samą akcję (która toczy się na 30 lat przed kontaktem Nostromo z xenomorphem), ale pozwala twórcy na zignorowanie potężnej części tego, co wydawało nam się, że wiemy o Obcych. Może to i dobrze, bo uniknie w ten sposób lapsusów i niekonsekwencji, które zafundowały nam ostatnie dwa filmy. Z drugiej zaś strony - wywracanie kanonu do góry nogami może być dla fanów bolesne.

Warto wspomnieć o innych smaczkach, które podsuwa nam rozkręcająca się coraz bardziej machina promocyjna filmu. Prawdziwą perełką jest filmik, który prezentuje wystąpienie Petera Waylanda (tak, tak - tego od korporacji Weyland-Yutani) na konferencji TED Talks w roku... 2023!

Charyzma, wizja i kompleks boga... przyznaję, że kreacja Guy'a Pearce'a robi niesamowite wrażenie. Szkoda, że - zgodnie z jego własną wypowiedzią - postać szefa Wayland Industries pojawia się w filmie najwyżej na kilka minut. Za to wiele wskazuje na to, że będzie kluczowa dla kampanii promocyjnej Prometeusza, skupionej właśnie wokół fikcyjnego konsorcjum i jego dokonań. Już teraz można odwiedzić oficjalną stronę www.weylandindustries.com, która - udając witrynę korporacyjną - zapewnia dostęp do nowych informacji o uniwersum filmu.

Wkrótce na stronie pojawią się informacje o pierwszej generacji androidów Weyland Corp

Trzeba przyznać, że szum wokół Prometeusza nakręcany jest skutecznie i umiejętnie. Miejmy nadzieję, że przed premierą (planowaną na 8. czerwca) doczekamy się jeszcze wielu równie smakowitych kąsków. Oby tylko przystawki nie okazały się bardziej sycące i smaczniejsze niż danie główne...

EDIT: Pojawił się także trochę inny zwiastun w edycji UK. Różni się tempem i kompozycją, a także doborem scen. FSM, dzięki za linka!

(* proszę o wybaczenie, ale postanowiłem używać w tym poście wyłącznie polskich wersji tytułów - jak kulawe by one nie były)

Ważne ogłoszenie! :-) Pod adresem facebook.com/Geekoskop ruszyła facebookowa wersja mojego serwisu. W stosunku do tego, co znajduje się tu, na Gameplay.pl, będzie ona zawsze bogatsza o linki, ciekawostki, świeże, krótkie newsy i inne atrakcje, które nie mieszczą się w formule bloga z racji swojej małej objętości. Zapraszam serdecznie do "lubienia"!

Mruqe
18 marca 2012 - 20:28