Princess Chelsea – powrót do krainy marzeń - Czarny - 5 kwietnia 2012

Princess Chelsea – powrót do krainy marzeń

Zdarzają wam się chwile, w których macie ochotę po prostu siedzieć i patrzeć na to, co dzieje się za oknem? Na promienie słońca przebijające się przez chmury i skrawek zieleni gdzieś w okolicy? Na fragment prawdziwego piękna?

Niestety, nie zawsze jest to możliwe – w takich chwilach pomaga muzyka.

Kiedy mam ochotę na coś naprawdę wzruszającego i sentymentalnego, puszczam sobie płytę Lil’ Golden Book i odpływam do krainy, w której Alicja wciąż goni królika, a Kopciuszek ciągle tańczy na swym pierwszym balu. Zespół Princess Chelsea, autorzy krążka, w doskonały sposób potrafią oddać klimat bajek czytanych w długie, jesienne wieczory. Opowiedziane przez nich historie-piosenki są przesiąknięte atmosferą cudowności i nieśmiałej niewinności – dokładnie takich, jakie kojarzą się z dzieciństwem. Delikatny, lekko-słodki głos wokalistki pozwala rozpłynąć się w świecie własnych myśli i uspokoić emocje. Pobrzmiewające tu i tam cymbałki dodają tylko specyficznego, onirycznego posmaku – doznanie jest podobne do słuchania pozytywki znalezionej gdzieś na zakurzonym strychu. To trochę tak, jakby zasypiać na hamaku gdzieś w zacisznym ogrodzie. Podobnie jak przy kołysankach, nie należy spodziewać się ostrzejszych tonów ani żwawszej akcji, a jedynie – usypiającego spokoju.

Jak zaś wygląda warstwa liryczna? Ta jest bardzo zróżnicowana – Chelsea Nikkel, czyli główna autorka, nie stroni od surowej ironii, ale potrafi też żartować i puszczać oko do młodszych słuchaczy. Osoby dorosłe z pewnością uśmiechną się w wielu momentach (np. podczas piosenki o tym, że nie należy pić alkoholu), a młodsze zapewne rozbawi piosenka o małpce. Poruszane treści są bardzo różnorodne, ale większość z nich dotyczy kwestii dojrzewania – ujętego w bardzo ciekawy i stosunkowo oryginalny sposób.

Jeśli po długim dniu pracy masz ochotę na chwilę zapomnienia, zapoznaj się z Princess Chelsea. Może kilka piosenek puszczonych w samochodzie czy autobusie pozwoli Ci uspokoić się i spojrzeć na życie w bardziej pozytywny sposób? A może puścisz płytę swoim dzieciom na dobranoc? O ile tylko lubisz bajkowe, bardzo oniryczne klimaty, z pewnością będziesz zachwycony.

Czarny
5 kwietnia 2012 - 18:49