W co zagramy na dwa pady - światełko w tunelu? - Grins - 2 sierpnia 2012

W co zagramy na dwa pady - światełko w tunelu?

W wakacyjnym przestoju premierowym na rynku gier postanowiłem pograć trochę z kumplami w wolnych chwilach. I doszedłem do fascynująco-żenujących wniosków. Jeżeli chcemy zagrać w coś na dwa pady to lista gier zaczyna się tak szybko jak się kończy. Sprawdźmy więc w co zagramy na xboxie w kilka osób. Zapraszam.

Oprócz tak oczywistych produkcji jak FIFA, NHL, NBA, UFC, itp. gry sportowe, doszedłem do wniosku, że producenci stawiają raczej na rozwój rozgrywki dla pojedynczego gracza. Jak się okazuje nie jest to błędem. Lecz z miłą chęcią zagrałbym w coś pełnoprawnego, dostępnego tylko i wyłącznie dla dwóch graczy. Nie mówię o grach MMO czy o graniu w multiplayer’y gier typowo singlowych. Mówię tu o prawdziwej produkcji, która byłaby przeznaczona dla kilku graczy, siedzących obok siebie, przed tym samym ekranem. To oczywiste, że więcej funu sprawia gra z kimś niż samemu. Z entuzjazmem podszedłbym do zabawy, gdyby np. któryś z producentów postanowił wypuścić grę RPG dla dwóch osób. Czyż nie byłoby to kwintesencją zespołu, wspólne ubijanie przeciwników, wspólne wykonywanie questów. Brzmi trochę jak MMO ale z pewnością takim by nie było.

Postanowiłem więc sprawdzić, które tytuły z mojej szerokiej kolekcji oferują zabawę dla dwóch graczy. Wynik może nie jest zachwycający, ale w dobie tego co jest, powinniśmy się cieszyć ze wszystkiego.

Zacząłem od pierwszej części Gears of War. Było o wiele więcej zabawy gdy miałem w zespole żywego gracza niż leniwego gościa, sterowanego przez xboxa. Przeszedłem pierwszą część i z pozytywnym nastawieniem odpaliłem drugą odsłonę. Aktualnie jestem w połowie sequela GoW’a. Po ukończeniu kampanii dla pojedynczego gracza w Call of Duty Modern Warfare 3 postanowiłem zabrać się za tryb split screenowy. To nie to samo co granie na dwa pady w Gears of War, ponieważ stykamy się z zupełnie innymi zadaniami, niż te w singlu. Co więcej bardzo spodobał mi się tryb, w którym musimy bronić się przed kolejnymi falami przeciwników. Choć na dłuższą metę jest to monotonne, to można spędzić kilka fajnych minut z padem w ręku.

Hmm, na dobrą sprawę, w tym momencie, z mojej kolekcji, blisko pięćdziesięciu gier dedykowanych na Xboxa 360 skończyły się produkcje, oferujące zabawę split screen’ową. Pozostają jedynie gry, które wieloosobowy tryb mają w swojej naturze. Produkcje takie jak FIFA, NHL, Need for Speed, UFC, EA Sports MMA, Soul Calibur, Tekken, Fifa Street czy Grand Slame Tennis 2 oferują tryb wieloosobowy ale nie oszukujmy się, gdyby go nie oferowały to gra straciłaby na wartości. Pojawiły się również tytuły takie jak SSX, od którego wymagałem split screena, a go nie dostałem. Gra kompletnie straciła na wartości i jakości w porównaniu do poprzednich części, to co stanowiło o dobrej zabawie zostało usunięte. Ludzie ze studia EA mogą śmiało mówić o porażce w przypadku SSX’a.

Tak jak napisałem na początku, z miłą chęcią zagrałbym w coś pełnoprawnego dla kilku graczy. Mam na myśli grę w trybie split screen. Naprawdę fajnie byłoby, gdyby ktoś zdecydował się na udoskonalenie tego trybu oraz wypuszczenie gry RPG, ewentualnie konkretnej gry akcji, która oferowałaby nam rozbudowanego split screena. O jeszcze większej innowacji moglibyśmy mówić, jeżeli gra oferowałaby tylko i wyłącznie taką rozgrywkę. Wg mnie to bardzo dobry pomysł na aktualną nudę rynkową. W niedalekiej przeszłości i w najbliższej przyszłości widzę tylko remake’i, sequele, odświeżone wersje starszych gier oraz powlekanie i kopiowanie tematyki.

Pytanie do was – z jakimi produkcjami, które oferują grę wieloosobową mieliście styczność w ostatnim czasie? Zapraszam do komentowania.

Grins
2 sierpnia 2012 - 14:53