Książka Player One Ernesta Cline’a (wyd. 2012 Amber), jest pozycją obowiązkową dla każdego gracza, a w szczególności gracza który lubi klasyczne gry z lat 80-tych. Książka wyszła w oryginale w 2011 roku, zaś zupełnie niedawno ukazała się w Polsce. Warto po nią sięgnąć, bo takie książki rzadko są przekładane na język polski.
Książka Player One Ernesta Cline’a to rozkosz dla każdego kto urodził się w latach siedemdziesiątych i dzieciństwo przeżył w latach osiemdziesiątych, jednak wyobrażam sobie że i młodsi czytelnicy, zafascynowani początkami gier wideo, znajdą coś dla siebie. Jeśli lubisz Tetris, Tron, Nieśmiertelnego, Powrót do przyszłości, muzykę z lat 80-tych, gry Dungeons and Dragons i inne geekowskie klimaty, to książka na pewno przypadnie ci do gustu.
O czym więc jest Player One? Cline rysuje wizję nieszczęśliwej i nieodległej przyszłości, w której ludzie, aby dać sobie nadzieję na lepsze życie i zapomnieć o codzienności, zatapiają się we wszechogarniającej symulacji o nazwie OASIS. Jest ona tak popularna i wszechobecna, że przeniesiono do niej nawet szkoły publiczne: w końcu symulowane pomoce naukowe są o wiele tańsze – np. wycieczka krajoznawcza może odbyć się w kilka sekund.
OASIS stworzyła firma, której historia nieco przypomina historię firmy Apple – mamy tutaj dwóch młodych inżynierów zaczynających od garażu, w których jeden został ekscentrycznym multimilionerem, a drugi wycofał się z życia publicznego, i został swoistym guru dla geeków.
Nieodparte tutaj są skojarzenia ze Stevami Jobsem i Wozniakiem. Obaj byli w wieku dzisiejszych trzydziesto-kilkulatków więc nasycili swoją symulację obrazami ukochanych z dzieciństwa filmów i gier. Mamy tutaj Łowcę androidów, Gry wojenne, Monty Pythona, gry z automatów i wiele innych rzeczy, które zdradzają że autor książki to prawdziwy znawca (lub maniak) kultury lat 80-tych.
Zawiązaniem głównej osi fabuły jest śmierć jednego z twórców OASIS – Jamesa Hallidaya. Pozostawia on bardzo dziwny testament będący wyzwaniem dla graczy: należy wykonać serię misji, w których nagrodą jest… jego dziedzictwo – czyli wielkie konsorcjum do którego rozrosła się jego firma.
Oprócz zwykłych graczy, w szranki staje konkurencyjna firma (chyba wzorowana trochę na Microsofcie), która po prostu zatrudnia graczy – zawodowców, wszystkich, jak armia robotów noszących numeryczne imiona i tak samo skonfigurowane postaci. Szybko powstaje swoista wrogość pomiędzy pogardzanymi korporacyjnymi graczami, a uważającymi się za elitę, prywatnymi poszukiwaczami skarbu. Aby rozwiązać serię piekielnie trudnych zagadek przygotowanych przez Hallidaya trzeba wykazać się doskonałą znajomością tego, co go ukształtowało: seriali, gier, filmów i muzyki z lat 70-tych i 80-tych. „Prawdziwi” gracze mają za punkt honoru samemu poznać wszystkie potrzebne dzieła – zaś gracze korporacyjni mają wsparcie w postaci baz danych o kulturze popularnej i ekipy ekspertów.
Głównym bohaterem książki jest Wade Owen Watts, nastolatek używający ksywki online Parzival. Gra w Oasis powoduje że jego życie staje się znośniejsze – w rzeczywistości jest sierotą żyjącym w slumsach, który musi sam zdobywać prąd aby podładować swój komputer (przy pomocy specjalnie skonstruowanego dynama). W trakcie swoich zmagań o główną nagrodę poznaje rzeczywiste oblicze świata Oasis, jak również… poznaje co to prawdziwe uczucie. Nie zdradzę wam jednak, czy zdobywa główną nagrodę.
Całą książkę czyta się jednym tchem, aluzje do filmów, gier, i seriali są częste ale świetnie wplecione w fabułę i nienachalne, a do cieszenia się akcją nie trzeba wcale znać wszystkiego o czym wspomina autor, choć oczywiście jest to wskazane. Technologia symulacji jest niewydumana i można spokojnie założyć że w latach 40-tych XXI wieku (w których dzieje się fabuła książki) będzie taka właśnie dostępna. Tak samo założenia dotyczące podstaw ekonomicznych gry są dość sensowne (jest to generalnie model free-to-play – grać można za darmo, ale większość naprawdę fajnych rzeczy ułatwiających i uprzyjemniających granie kosztuje już realne pieniądze).
Książka Player One (w oryginale Ready Player One) ukazała się w polskim tłumaczeniu w maju 2012 roku nakładem wydawnictwa Amber.