Tomb Raider – mini poradnik - Cascad - 13 marca 2013

Tomb Raider – mini poradnik

Tomb Raider to przygoda na wyspie pełnej niebezpieczeństw, znajdziek, bólu i cierpienia głównej bohaterki. Dla sprawnego przejścia przez całą grę warto pamiętać o kilku ważnych rzeczach, które postanowiłem wyjaśnić w tym pozbawionym spoilerów poradniku.


 

Jedziemy:

Walka

  • Najczęściej natrafiamy na 2-3 osobowe oddziały przeciwników, których zbyt szybkie zaczepienie kończy się bolesną dla Lary wymianą ognia. By tego uniknąć należy chwilę odczekać za zasłoną, upewniając się, który z nich patrzy w jaką stronę – najczęściej bowiem jeden z wartowników pozostaje poza zasięgiem wzroku kolegów i to od niego powinniśmy zacząć eksterminację, szybkim strzałem z łuku.
  • Umiejętność jaką należy wykupić jak najszybciej to sypanie piasku w oczy przeciwników – pozwala nam ona na przeprowadzanie szybkich akcji kiedy oponenci są blisko siebie. Do wyeliminowania takich celów wystarczy wybiec z bliska, zza osłony, i oślepić obu jednym ruchem, jeżeli dorzucimy do tego dwa celne strzały z shotguna to w przeciągu 5 sekund niebezpieczeństwo powinno być zażegnane.
  • Zwracanie uwagi przeciwników na jakiś punkt, poprzed wystrzelenie tam strzały często jest podstępne i może działać na naszą niekorzyść. Jeśli jednak już z tego skorzystamy to warto ustawić wrogów tak, by można było zachodzić ich od tyłu, jeden po drugim – gwarantuje to premię do punktów doświadczenia.
  • W większości lokacji możemy skorzystać z pomocy elementów otoczenia takich jak wybuchowe zbiorniki czy benzyna, są one łatwo widoczne, jednak błyskawicznie zwracają uwagę wartowników. Dlatego zanim wyślemy podpaloną strzałę w kierunku ulatniającego się gazu warto wziąć dwa oddechy i jeszcze raz, spokojnie rozejrzeć się po okolicy w poszukiwaniu osób, które mogą zareagować na eksplozję. Praktycznie każde starcie można bowiem rozwiązać po cichu.

Zbieractwo

  • Lara wciąż ma do dyspozycji swój „szósty zmysł” skanujący okolicę i zaznaczający w niej przedmioty warte zebrania/z którymi można wejść w interakcję. Jeżeli komuś nie psuje to klimatu, to można przechodzić przez całą grę odświeżając ten zmysł i gromadząc tony surowców, powiększających doświadczenie bohaterki. Nie jest to jednak konieczne w głównym wątku fabularnym, więc równie dobrze można do tego wrócić po jego zakończeniu, gdy z pełnym wyposażeniem możemy znów podróżować po wyspie.
  • Głównym składnikiem potrzebnym do ulepszania broni jest złom znajdywany w skrzynkach rozsianych po całej wyspie (nie można też zapominać o regularnym przeszukiwaniu martwych wrogów) – od kiedy zdobędziemy możliwość podpalania strzał warto pamiętać, że dzięki nim możemy zdjąć dodatkowe ładunki wiszące na drzewach.
  • Obecność grobowców z dodatkowymi zagadkami środowiskowymi sygnalizuje charakterystyczny dźwięk (dzwon) i białe rysunki na ścianach i skałach, prowadzące do ich wnętrza. Podczas przechodzenia fabuły gra sama nas na nie skieruje – warto, więc od razu się za nie zabrać, gdyż nie zajmują więcej niż 10 minut, a oferują spory zastrzyk punktów doświadczenia.

Multiplayer

  • Podstawą w multi jest obserwowanie środowiska – choć każdy może porozstawiać pułapki, to jednak ich ominięcie nie sprawia zbyt dużego problemu, ludzie jednak lubią w nie wpadać. Nie można zatem omijać żadnej okazji do zastawienia sideł, gdyż na wszystkich graczy na serwerze chociaż jeden powinien się zagapić i w nie wpaść.
  • Najłatwiejszy sposób na uzyskiwanie coraz wyższych poziomów doświadczenia to pojawianie się w tradycyjnym deathmatchu każdy na każdego. W nim można próbować też najbardziej ryzykownych akcji takich jak zabójstwa bronią białą (czekanem). Osiągnięcie za eksterminację wrogów ze stacjonarnej wieżyczki najlepiej próbować zrobić w trybach drużynowych.


***


To wszystko, Tomb Raider sam z siebie raczej nie tworzy problemów przed graczem, myślę jednak, że te ogólne porady pozwolą jeszcze lepiej spędzić czas przy tej niewątpliwie udanej produkcji. Najważniejsza rada to oczywiście szukanie ułatwień w środowisku gry i szybkie opanowanie łuku – dalej powinno być z górki.


 

Miłej zabawy.  

Cascad
13 marca 2013 - 16:48