F1 - po wyścigu # 2013 Formula 1 UBS Chinese Grand Prix - barth89 - 14 kwietnia 2013

F1 - po wyścigu # 2013 Formula 1 UBS Chinese Grand Prix

Grand Prix Chin zapamiętamy przede wszystkim z incydentów, które w początkowej fazie wyścigu koncentrowały na sobie uwagę widzów (w kilku przypadkach ich nawarstwienie było tak duże, że realizator nie nadążał z ich prezentacją). We wszystko wplątały się opony Pirelli i improwizacja taktyczna teamów. Jednym słowem - działo się!

Zacznijmy od incydentów: niegroźny kontakt kierowców Force India (di Resty i Sutila), groźnie wyglądające (zakończone pożarem bolidu Sutila) zderzenie Gutierreza z kierowcą Force India, kilka wyprzedzeń na żółtej fladze (Vergne i Bottas), kontakt między Webberem i Vergne skutkujący uszkodzeniem przedniego skrzydła Australijczyka, (swoją drogą, dziwne zachowanie Vergne...)  kontakt między Raikkonenem i Perezem (całkiem niepotrzebny ruch kierownicą kierowcy McLarena. Efekt? Zniszczony nos Lotusa), oderwane prawe tylne koło w bolidzie Marka Webbera, kilka drobnych pomyłek w pit stopach, awaria w bolidzie Rosberga... Sporo tego, prawda?

Jestem zaskoczony wyjątkowo słabym startem Raikkonena, obok którego przemknęły dwa bolidy Ferrari, Lewis utrzymał prowadzenie. Po serii błędów, pomyłek, kontaktów i zderzeń, o których pisałem powyżej, sytuacja wyklarowała i uspokoiła się w okolicy 20 okrążenia. Po 32 okrążeniach Fernando prowadzi przed Hamiltonem, Raikkonenem i Buttonem. Na 42 okrążeniu Alonso zjechał na zmianę opon, a jego miejsce na krótko zajął Vettel, na którym ciążył obowiązek jeszcze jednego pit stopu (nadal nie wykorzystał dwóch różnych mieszanek opon). Kiedy do końca wyścigu pozostało kilkanaście okrążeń, Alonso wyprzedził kierowcę Red Bulla i systematycznie powiększał swoją przewagę. Vettel dopiero pięć okrążeń przed końcem pojawił się u swoich mechaników i... na miękkich oponach odrabiał po 4 sekundy na okrążeniu! Pewien trzeciego miejsca Hamilton na ostatnim okrążeniu miał Niemca tuż za sobą. Jakim cudem udało mu się odeprzeć jego atak? Nie mam pojęcia...

Wnioski po wyścigu w Chinach? Ferrari w świetnej formie (Massa nadal daje radę), Mercedes zapewne niebywale zadowolony ze swojego nowego nabytku, Raikkonen bardzo dobrze czuje się w Lotusie, Vettel, bez względu na pozycję z jakiej startuje, jest w stanie walczyć o podium, McLaren (mimo iż srebrny) blednie coraz bardziej, a sędziowie mają teraz sporo do roboty. Na czele klasywikacji generalnej Sebastian Vettel (52 punkty) przed Kimim Raikkonenem (49) i Fernando Alonso (43).

Już za tydzień 2013 Gulf Air Bahrain Grand Prix.


A jakie są wasze wrażenia po wyścigu w Szanghaju?


<Spodobał ci się tekst? Wpisy i felietony przypadły ci do gustu? Polub growo&owo na Facebooku ^^ Znajdź mnie też na Google+>

barth89
14 kwietnia 2013 - 11:38