W 1977 roku Orson Scott Card opublikował w Analogu opowiadanie pt. Ender's Game (Gra Endera). Opowiadanie nie jest technicznie rzecz biorąc częścią Uniwersum Endera. Pomiędzy powieściami a tym opowiadaniem jest zbyt wiele różnic - ale to ono później stało się zaczątkiem wydanej w 1985 roku, nagrodzonej Nebulą i Hugo powieści o tym samym tytule: Gra Endera.
Card pisał Grę Endera od razu z myślą napisania kontynuacji. Wydany w 1986 roku Mówca Umarłych również został nagrodzony Nebulą i nagrodą Hugo.
Od tego czasu powstało jeszcze wiele innych kontynuacji. W tej chwili saga o Enderze Wigginie to 12 powieści, 12 opowiadań, oraz 47 odcinków komiksu.
Jak zapewne każdy fan science fiction wie, wkrótce do tej kolekcji dołączy i film kinowy, którego trailer mogliśmy oglądać w tym tygodniu.
Historia powstawania filmu jest dość intrygująca. Już w latach 80-tych Card otrzymywał dużo ofert od hollywoodzkich studiów na zakup praw do ekranizacji. Wszystkie te oferty jednak odrzucał, ze względu na inną wizję filmu jaki miał.
Jak wielu pisarzy o silnych charakterze, którzy są przekonani że sami najlepiej napisaliby scenariusz filmu na podstawie własnej książki (jak S.King, S.Lem...), w końcu 1996 roku Card założył własne studio filmowe i rozpoczął prace nad scenariuszem.
W 2003 roku scenariusz był gotowy. Card wysłał je jako ofertę do Warner Bros. Warner Bros zatrudniła dwóch konsultantów z których pomocą autor napisał... zupełnie nowy scenariusz, nie oparty o poprzednio napisany! Trwało to razem kolejne cztery lata...
W 2009 roku Card ogłosił że... skończył pisanie scenariusza dla kolejnego studia: Odd Lot Entertaintainment. Tym razem coś się faktycznie ruszyło i zaczęto kompletowanie ekipy. Wkrótce ogłoszono wybór reżysera. Został nim Gavin Hood, znany szerszej publiczności z X-Men Origins: Wolverine (a polskiej publiczności z reżyserii ekranizacji powieści W pustyni i w puszczy z 2001 roku). Film ma, mimo jeszcze kilku perturbacji, trafić do rozpowszechniania pod koniec 2013 roku.
W rolę Endera wcieli się Asa Butterfield, młody aktor którego znamy z Merlina i Hugo. Mamy tutaj dodatkowy akcent okołogrowy: Asa jest zapalonym graczem w DOTA, jak również współprojektował grę na iPada. (Dlaczego "dodatkowy" akcent? Ci co czytali książkę, wiedzą jak ważne są w niej gry). Oprócz niego w filmie zobaczymy m.in. Harrisona Forda i Bena Kingsleya.
Orson w tym roku naraził się środowiskom gejowskim, ponieważ odważył się wypowiedzieć przeciwko jednopłciowym małżeństwom. Mimo że w sumie w jego twórczości tego za bardzo nie widać, jest on religijnym człowiekiem (jest Mormonem), i stąd jego poglądy.
Miałem przyjemność spotkać Orsona osobiście, na Polconie w 1997 roku. Był bardzo miłym człowiekiem i bardzo wyczerpująco i dowcipnie odpowiadał na nasze pytania.
Nie ukrywam że wiążę z tym filmem pewne nadzieje. Ale jak będzie - okaże się jeszcze w tym roku.